OnePlus 5 – recenzja. Kupujcie, póki możecie!

Premiera smartfona OnePlus 5 odbyła się niemal dokładnie 4 miesiące temu, 20 czerwca. Debiut każdego kolejnego smartfona OnePlus to wielkie wydarzenie. Firma wsławiła się w końcu tworzeniem „pogromców flagowców”, czyli smartfonów, które bez problemu nawiązują rywalizację z flagowymi smartfonami konkurencji, rywalizując z nimi przede wszystkim na polu cenowym. OnePlus 5 jest najdroższym z dotychczasowych urządzeń OnePlus i wygląda na to, że… wkrótce nie będzie go można kupić!OnePlus 5 - recenzjaTo nie żart. Smartfon OnePlus 5 jest tak popularny, że w oficjalnym sklepie OnePlus skończyły się niedawno jego zapasy. Wydaje się, że nie zostaną one odnowione, bo producent szykuje się do „niespodziewanej” prezentacji OnePlus 5T, czyli odświeżonej wersji popularnego flagowca. Jeśli chcieliście kupić smartfona OnePlus 5, to teraz nadarza się ku temu doskonały moment – sklepy takie jak Gearbest (skąd pochodzi nasz egzemplarz) wciąż mają je jeszcze na stanie, w cenie od ok. 489 dolarów (ok. 1760 złotych bez VAT) za wariant z 6 GB RAMu i 64 GB pamięci na dane.
A kupić OnePlus 5 zdecydowanie warto. Dlaczego?

Specyfikacja OnePlus 5:

Ekran: 5.5″ AMOLED 1080×1920 pikseli
Procesor: Snapdragon 835
RAM: 6/8 GB
Pamięć: 64/128 GB
Micro SD: NIE
Aparaty: 16 Mpix (f/1.7, 24 mm, EIS) + 20 Mpix (f/2.6, 36 mm) / 16 Mpix (f/2.0, EIS)
Dual SIM: TAK (standby)
Łączność: USB Typu C, czytnik linii papilarnych, NFC, GPS, Wi-Fi 802.11ac, Bluetooth 5.0 z A2DP, LE i aptX HD
System: Android 7.1.1
Akumulator: 3300 mAh + szybkie ładowanie
Wymiary: 154.2 x 74.1 x 7.3 mm
Waga: 153 gramy


OnePlus 5 to jeden z niewielu tegorocznych flagowców, którego kupić można w cenie poniżej 2000 złotych. Obecnie za zbliżone pieniądze dostaniemy Xiaomi Mi 6, Honora 9 i LG G6. OnePlus 5 rywalizuje z nimi wszystkimi bez najmniejszych kompleksów.OnePlus 5 - recenzjaW zestawie ze smartfonem znajduje się kolorowy zestaw akcesoriów w postaci ładnego, czerwonego kabelka USB Typu C oraz jednej z najszybszych na rynku ładowarek Dash Charge o mocy 20 W (5V/4A). Ta jest w stanie naładować smartfon do pełna w czasie zaledwie 1.5 godziny. To absolutnie rekordowy wynik wśród flagowców. Co ciekawe, smartfon w trakcie ładowania jest niezwykle chłodny.OnePlus 5 - recenzjaWygląd OnePlus 5 był obiektem sporych kontrowersji. Tylny panel obudowy, a zwłaszcza podwójny, umieszczony na „wysepce” aparat i usytuowanie podwójnej diody doświetlającej, przywodzą z miejsca na myśl design smartfonu iPhone 7 Plus. Czy to źle? Cóż, projektanci OnePlusa wyszli najwyraźniej z założenia, że jak kopiować, to od najlepszych. No i skopiowali wszystko całkiem nieźle.OnePlus 5 - recenzjaMetalowa obudowa dobrze leży w dłoni, choć za sprawą zastosowanego materiału lubi się z niej wyślizgiwać. Niestety, konstrukcja nie posiada żadnej normy wodoszczelności. Komfort obsługi poprawia zakrzywienie metalowych brzegów tylnego panelu oraz obecność szkła 2.5D z przodu. Urządzenie o wymiarach 154.2 x 74.1 x 7.25 mm waży zaledwie 153 gramy. Jest to najcieńszy z dotychczasowych smartfonów firmy OnePlus. Jest także aż o 35 gramów lżejszy od iPhone’a 7 Plus.OnePlus 5 - recenzjaObudowa OnePlus 5 jest bardzo minimalistyczna i poza niewielkim logo producenta (i naklejką, której zapomniałem zdjąć do zdjęć…) nie zobaczymy na niej żadnych innych symboli. Uwagę zwracają ładnie prowadzone linie anteny, wzdłuż górnej i dolnej krawędzi urządzenia.OnePlus 5 - recenzjaFront urządzenia zarezerwowany jest dla 5.5-calowego ekranu Optic AMOLED o rozdzielczości 1080×1920 pikseli. Od razu mówię, że w testowanym egzemplarzu nie zauważyłem występowania efektu galaretki, o którym pisaliśmy swojego czasu na łamach Conowego.pl, a który miał zostać wyeliminowany jedną z aktualizacji oprogramowania. Jest to najprawdopodobniej ten sam ekran, który stosowano w smartfonie OnePlus 3T. Cechuje się maksymalną jasnością na poziomie ok. 450 cd/m2 i jego czytelność w pełnym słońcu jest dobra. Ni mniej, ni więcej – ot dobra. Do Samsunga Galaxy S8+ długa droga, ale stoi na poziomie reprezentowanym przez większość konkurentów. W nocy, jasność ekranu można ustawić na poziomie 1 cd/m2. Współczynnik kontrastu jest nieskończony, a czerń – wzorcowa – w końcu wyświetlacze tego typu nie podświetlają pikseli na czarno.OnePlus 5 - recenzjaPod ekranem znajduje się jeden z najlepszych na rynku, ceramiczny czytnik linii papilarnych. Nie zarysujecie go nawet piaskiem. Jego responsywność jest wzorowa i stoi na poziomie co najmniej tak wysokim, jak oferowany przez wzorcowe, słynące z prędkości działania, czytniki od Huawei. Pod nim, na spodniej części ramki, umieszczono port USB Typu C, pojedynczy głośnik multimedialny oraz wyjście jack 3.5 mm.OnePlus 5 - recenzjaPrzyciski fizyczne odpowiadające za zmianę głośności umieszczono w miejscu nietypowym, bo po lewej stronie ekranu. Przycisk blokady ekranu pozostał na prawej stronie. Bonusowym przyciskiem fizycznym, za obecność którego wiele osób firmę OnePlus chwali, jest suwak odpowiedzialny za szybkie wyciszenie powiadomień.OnePlus 5 - recenzja
#break#

Multimedia i wydajność

Smartfon OnePlus 5 wykorzystuje najwydajniejszy z dostępnych układów mobilnych firmy Qualcomm – Snapdragona 835 oraz 6 lub 8 GB pamięci RAM. Nie muszę chyba mówić, że taki duet pozwala na bezproblemową obsługę nawet najbardziej wymagających gier 3D i aplikacji. Płynność działania systemu to poezja, aplikacje wywoływane są z pamięci podręcznej błyskawicznie i, co najważniejsze, w „cudowny” sposób po jakimś czasie z niej nie znikają. Wystarczy chyba, że podkreślę, że, według różnych benchmarków, OnePlus 5 to jeden z czterech, może pięciu najwydajniejszych obecnie smartfonów. W AnTuTu 6 OnePlus 5 uzyskał wynik 180 102 punktów.OnePlus 5 - recenzjaSprawne funkcjonowanie zapewnia system Android 7.1.1 z dającą daleko idące możliwości personalizacji nakładką OxygenOS. Ta jest nie tylko bardzo schludna, ale także naprawdę miła dla oka. Jej ogromną zaletą jest zrzeszona wokół niej społeczność, która dba o powstawanie wielu ciekawych dodatków w postaci widgetów i różnych tematów.
Wśród ciekawych funkcji systemowych nie zabrakło wybudzania urządzenia dwoma tapnięciami, wyciszania przesunięciem trzema palcami w dół oraz oczywiście obsługi gestów i symbolów (których ja akurat rysować nie lubię). Powiadomienia wyświetlane na ekranie blokady można rozwijać, co jest rewelacyjną funkcją. Brakuje jej między innymi w MIUI 8.

W systemie mamy dużo funkcji niemal żywcem przeniesionych z czystego Androida – między innymi górną belkę ze skrótami, czy też wprowadzony w Androidzie 7.0 tryb dzielonego ekranu w zdefiniowanych przez użytkownika proporcjach. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby z poziomu oprogramowania, zmienić funkcje przycisków wirtualnych lub przenieść je na ekran.

Mnogość funkcji i ich dostępność, wygląd systemu, a także sprawne jego działanie sprawia, że z czystym sumieniem mogę nazwać OxygenOS najlepszą z dostępnych obecnie nakładek. Może wynika to z tego, że korzystałem długo z OnePlus One, którego pokochałem za możliwość personalizacji absolutnie wszystkiego?
OnePlus 5 obsługuje dwie karty SIM w standardzie Nano. Niestety, karty micro SD do smartfonu nie włożymy, bo ten nie posiada stosownego czytnika. Użytkownik zadowolić się musi 64 lub 128 GB wbudowanej pamięci UFS 2.1. One Plus 5 obsługuje ponadto LTE Cat. 13, LTE, NFC, GPS z GLONASS i Beidou, Wi-Fi 802.11ac, a nawet nową wersję Bluetooth 5.0 ze wsparciem dla kodeku aptxHD. Brakło niestety radia FM.

OnePlus 5 na wyjściu słuchawkowym nie bije rekordów głośności, ale w kwestii jakości dźwięku zasługuje na umieszczenie go w ścisłej czołówce smartfonów. Na pewno nie odstaje w tej kwestii od żadnego z konkurencyjnych flagowców. Nagana należy się natomiast za głośniki, a w zasadzie jeden głośnik mono. W smartfonach z wyższej półki każdy chyba wolałby widzieć dwa głośniki stereo. Na pocieszenie: OnePlus 5 gra głośno i nie przesteruje nawet w pobliżu maksimum skali.

Aparat

Swojego czasu bardzo ciekaw byłem tego jak wypada OnePlus 5 w porównaniu z Xiaomi Mi 6, jeśli chodzi o fotografię mobilną. Teraz już wiem. Oba smartfony mogłyby robić ładniejsze zdjęcia. 😉 Oczywiście marudzę, bo zdjęcia za dnia OnePlus 5 robi niezłe, a filmy kręci fenomenalne (mimo braku optycznej stabilizacji obrazu), ale jednak nie jest to zdecydowanie poziom Galaxy S8+, nie mówiąc już o najnowszych smartfonach Google Pixel 2 XL, czy tez Apple iPhone 8.OnePlus 5 - recenzjaOnePlus 5 korzysta z podwójnej głównej kamery z matrycami o rozdzielczości 16 i 20 Mpix. Pierwsza wykorzystuje sensor Sony IMX398, druga (z teleobiektywem 35 mm), robi użytek z sensoru Sony IMX350. Teleobiektyw pozwala robić zdjęcia z niemal bezstratnym zoomem 2x. OnePlus 5 jest w stanie zapisywać zdjęcia w formacie RAW, ale tylko w trybie profesjonalnym. W oprogramowaniu dostępne są także tryby panoramy, timelapse oraz slow motion (dla wideo). Amatorów fotografii nocnej ucieszy fakt, że tryb Pro pozwala ustawić migawkę na wartość z zakresu 1/8000s do aż 30 sekund.
Tak jak pisałem wcześniej, OnePlus 5 nie jest najlepszym smartfonem fotograficznym w klasie flagowców. Zdjęcia w dzień wychodzą dobrze i są bogate w detale, po zmroku – wręcz przeciwnie. Teleobiektyw ma tendencję do gubienia ostrości i spisuje się nieco gorzej niż ten w Xiaomi Mi 6. Zdjęcia z obiektywu zwykłego natomiast cechują się niższym poziomem zaszumienia niż te, pochodzące z flagowca Xiaomi. Przednia kamerka o rozdzielczości 16 Mpix radzi sobie świetnie za dnia i, podobnie jak aparat główny, bardzo przeciętnie po zmroku. Materiały wideo w rozdzielczości 4K i 30 klatkach na sekundę prezentują naprawdę świetny poziom. Elektroniczna stabilizacja obrazu po ostatnich aktualizacjach dostępna jest także w trybie 4K i można powiedzieć, że daje radę. Uwagę zwracają bardzo neutralne kolory, które można zawsze podkręcić w postprodukcji.OnePlus 5 - recenzjaOnePlus 5 - recenzjaOnePlus 5 - recenzjaOnePlus 5 - recenzjaOnePlus 5 - recenzjaOnePlus 5 - recenzjaOnePlus 5 - recenzjaOnePlus 5 - recenzjaOnePlus 5 - recenzjaOnePlus 5 - recenzjaOnePlus 5 - recenzjaOnePlus 5 - recenzja
#break#

Bateria

OnePlus 5 korzysta z wbudowanego akumulatora o pojemności 3300 mAh, o 100 mAh mniejszego, niż zastosowany w smartfonie OnePlus 3T. Mam jednak dwie dobre wiadomości. Pierwsza dotyczy czasu ładowania baterii OnePlusa 5, za pomocą ładowarki Dash Charge. OnePlus 5 to najszybciej ładujący się smartfon na rynku, którego do pełna naładujemy w zaledwie 1.5 godziny. Jego obudowa, mimo że wykonana z metalu, w zasadzie nie nagrzewa się w trakcie tego procesu. Druga dobra wiadomość dotyczy czasu pracy na baterii, który jest pozwoli bez problemu korzystać z urządzenia przez dwa dni. Wszystko to pod warunkiem, że nie zamierzacie nonstop surfować po internecie. 4 godzinna podróż i ciągłe przeglądanie zasobów sieci spowodowały utratę ok. 40% naładowania baterii. Kolejne 4 godziny oglądania dwóch filmów pod rząd sprawiły jednak ubytek jedynie 25% baterii. Oceniając OnePlus 5 przez pryzmat samej baterii powiedziałbym, że jest po prostu dobrze, jednak uwzględniając właściwości ładowarki i krótki czas ładowania, powiem, że jest świetnie (jak na smartfona o tak dużej mocy obliczeniowej).OnePlus 5 - recenzjaPodsumowanie
OnePlus 5 nie przejdzie może do historii, ale na pewno jest smartfonem, którego trzeba wziąć pod uwagę szukając urządzenia z kategorii „fajny”, „wydajny”, „ładny” i „najlepszy smartfon do około 2000 złotych”.  OnePlus 5 to przede wszystkim najszybciej ładujący się flagowiec na rynku, którego akumulator napełni się do 100% w przeciągu zaledwie 1.5 godziny. Wynik imponujący zważywszy na to, że telefon to wydajna bestia, wyposażona w Snapdragona 835 i 6 lub 8 GB pamięci RAM, która oferują całkiem niezłe wyniki, jeśli chodzi o długość czasu pracy na pojedynczym ładowaniu. OnePlus 5 to także smartfon wtórny od strony designu, ale ładnie i solidnie wykonany. Użytkownicy z przyjemnością patrzeć będą na 5.5-calowy wyświetlacz Optic AMOLED i większość z nich z pewnością polubi nakładkę OxygenOS zainstalowaną na Androida w wersji 7.1.1.OnePlus 5 - recenzjaWady? Jest ich niewiele. OnePlus 5 odstaje nieco od konkurencji jeśli chodzi o jakość zdjęć, zwłaszcza nocnych. Brakuje mu także gniazda kart pamięci micro SD oraz głośników stereo, które moim zdaniem powinny pojawiać się w każdym smartfonie aspirującym do miana flagowca. Jest jeszcze jeden drobny mankament: dostępność.
W oficjalnym sklepie OnePlus na chwilę obecną smartfonów już nie ma i wygląda na to, że mogą się już w nim nie pojawić. Gdzie kupić OnePlus 5? Najlepiej w jednym z lepszych chińskich sklepów z elektroniką. My tradycyjnie polecamy Gearbest, jako sprawdzone przez nas miejsce. Tam OnePlus 5 w wersji z 6/64 GB kosztuje ok. 489 dolarów (ok. 1760 złotych bez VAT), a OnePlus 5 w najbogatszej wersji 8/128 GB – 549 dolarów (ok. 1975 złotych). Warto sprawdzać na bieżąco, czy nie pojawiają się kupony obniżające cenę urządzenia.
OnePlus 5 to na pewno jedna z najlepszych propozycji w cenie do ok. 2000 złotych. Wśród jego głównych konkurentów wymieniłbym nieco mniejszego Xiaomi Mi 6, popularnego LG G6 z ekranem 18:9 oraz często niedocenianego Honora 9.

Mocne strony:Słabe strony:
————
– fantastyczna wydajność
– doskonała nakładka Oxygen OS
– bardzo dobry wyświetlacz
– niezły czas pracy na baterii
– najszybciej ładujący się flagowiec
– jakość wykonania
– dobra jakość zdjęć za dnia
– błyskawiczny, ceramiczny czytnik linii papilarnych
– Bluetooth 5.0
– suwak do wyciszania powiadomień
– szybka pamięć UFS 2.1
– Dual SIM

– brak gniazda micro SD
– głośnik mono
– jakość zdjęć po zmroku
– brak OIS
– brak wodoodporności

OnePlus 5 - recenzja