Premier Japonii jako… Mario na ceremonii zamknięcia IO w Rio

W swoich prezentacjach, kraje organizujące kolejne Igrzyska Olimpijskie, starają się podkreślać cechy, dzięki którym są rozpoznawalne na świecie. W przypadku Brazylii była to samba, w przypadku brytyjskiego Londynu – piętrowe autobusy. Podczas ceremonii zakończenia Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro, gospodarz następnych IO – Japonia, postawiła na… gry komputerowe.
Zgromadzona na stadionie Maracana publiczność, po obejrzeniu 2 minutowego wideo promującego Tokio – kolejnego gospodarza Igrzysk, była w niemałym szoku, gdy występujący w jednej z ostatnich scen klipu premier Japonii – Shinzo Abe, nagle pojawił się na scenie. Nie było by w tym może nic dziwnego, gdyby dygnitarz nie wydostał się na arenę z wielkiej zielonej rury… w stroju Mario, popularnego bohatera gier, jednej z wizytówek japońskiej firmy Nintendo! To się nazywa wejście.
Gdy Shinzo Abe wyjechał na scenę, błyskawicznie spadł z niego strój Mario, pod którym znajdował się elegancki garnitur. Abe trzymał w dłoni czerwoną kulę – symbol Igrzysk Olimpijskich w Tokio, drugą ręką trzymając czapkę popularnego hydraulika i pozdrawiając nią publiczność.

Shinzo Abe Mario gifW pełnym wideo promującym Japonię, prócz postaci Mario, widzimy jeszcze Pac-Mana towarzyszącego japońskim sportowcom, a także Hello Kitty i Doraemona.
Premier Japonii Shinzo Abe Mario
 
 

Źródło: inf. własna, BBC, zdjęcie: AFP