Hiszpania zaostrzy prawo antypirackie
Hiszpania przez wielu postrzegana jest jako raj dla piratów, dlatego właśnie za radą International Intellectual Property Alliance Przedstawiciel Handlowy Stanów Zjednoczonych ponownie umieścił kraj na czarnej liście. Jeżeli Hiszpania nie włoży większych starań w walkę z piractwem, to grożą jej sankcje handlowe ze strony Stanów Zjednoczonych.
Minister ds. Edukacji i Kultury Jose Ignacio Wert ogłosił, że trwają prace nad nowym prawem, które pozwoli na utrzymanie Hiszpanii z dala od niebezpieczeństwa powrotu na czarną listę. Zdaniem ministra na tym walka z piractwem się jednak nie skończy. Konieczne jest też przeciwstawienie się kulturze, w której do niedawna jeszcze piractwo było powszechnie akceptowane, a także promowanie legalnych źródeł dostępu do treści objętych prawami autorskimi.
W ubiegłym roku premierowi Mariano Rajoy’owi udało się przeforsować antypirackie prawo, pozwalające na zamykanie stron, za pośrednictwem których można pobierać w sposób nielegalny pliki objęte prawami autorskimi. Problem w tym, że przez to, że według prawa właściciele praw autorskich muszą składać skargi, cały proces ulega znacznemu wydłużeniu.
Nowa ustawa powstaje w oparciu o zalecenia środowisk antypirackich. Według założeń ma ona znacznie przyspieszyć proces zamykania stron, oferujących nielegalny dostęp do treści objętych prawami autorskimi. Ustawa wkrótce przedłożona zostanie parlamentowi. Jose Ignacio Wert przewiduje, że powinna ona wejść w życie jeszcze przed końcem bieżącego roku.
W ubiegłym roku Hiszpania została wykreślona z amerykańskiej czarnej listy krajów, w których notorycznie i na ogromną skalę łamane są prawa autorskie. Jednak ze względu na brak poprawy, a nawet stałe pogarszanie się sytuacji, kraj znów na nią trafił. Zaktualizowana wersja czarnej listy powinna być gotowa jeszcze w tym miesiącu.
Źródło: Reuters