Oto egzoszkielet, który pomoże w walce z mózgowym porażeniem dziecięcym
Zespół badaczy z Uniwersytetu w Oklahomie opracował robotyczny egzoszkielet dla niemowlaków, który ma zapobiegać występowaniu objawów mózgowego porażenia dziecięcego. Zmotoryzowane urządzenie pozwala dzieciom zagrożonym chorobą na poruszanie się i raczkowanie w ten sam sposób co ich rówieśnicy.
Trwałe, niepostępujące uszkodzenia mózgu, które objawiają się różnorodnymi zaburzeniami ruchu i postawy, czyli tak zwanym mózgowym porażeniem dziecięcym, powstają w bardzo wczesnym stadium rozwoju – najczęściej między 26. a 34. tygodniem ciąży. Ich obecność może być wywoływana za sprawą różnych czynników – niedotlenienia, zakażenia, przedwczesnego odklejania się łożyska, wahań tętna płodu, a nawet stanu zdrowia matki (choroby serca i innych narządów, cukrzyca). Niestety, zazwyczaj chorobę tę diagnozuje się dopiero po ukończeniu przez dziecko pierwszego roku życia.
Dobrą wiadomością jest to, że jeden z dwóch członków wspomnianego zespołu opracował metodę, która pozwala określanie prawdopodobieństwa wystąpienia mózgowego porażenia dziecięcego u dzieci między drugim a ósmym miesiącem życia. Skoro dzieci zagrożone chorobą nie potrafią poruszać się tak, jak chcą, po jakimś czasie przestają raczkować – z tego powodu mózg zatrzymuje rozwój nowych umiejętności motorniczych. Maszyna stworzona na Uniwersytecie w Oklahomie pomaga maluchom w poruszaniu się, stymulując rozwój ośrodkowego układu nerwowego.
Zespół pracuje nad egzoszkieletem od dawna, ale, jak twierdzi, jego maszyna wciąż nie jest idealnie dopracowana. Obecnie trwają testy urządzenia, w których udział bierze 56 niemowlaków. Miejmy nadzieję, że w przyszłości powstanie jeszcze więcej tego typu urządzeń. Ta technologia z pewnością jest nam potrzebna.
Źródło:IEEE