Worlds 2021 i International 2021 – dubeltowa rywalizacja

Jesienny sezon esportowy powoli dobiega końca. Dwa ogromne turnieje MOBA, Worlds 2021 w League of Legends i The International 2021 w Dota 2 już za nami. Emocje opadły, wszystkie potrzebne statystyki zostały zebrane.

Przyjrzyjmy się zatem tym dwóm wielkim imprezom, zorganizowanym nie bez problemów w niesprzyjających czasach i spróbujmy odpowiedzieć na pytanie, która z nich była ciekawsza, bardziej udana?

Zobacz też: Worlds 2021: chińska branża esportowa liże rany

Show Me the Money

Główna część puli nagród League of Legends World Championship wyniosła 2 225 000 dolarów. Oprócz tego organizator prowadził akcję crowdfundingową, z której część zebranej kwoty trafiła do funduszu nagród. Nie znamy ostatecznej kwoty nagrody, ponieważ Riot Games przestało o niej informować w 2018 roku. Jednak ostateczna szacunkowa wartość oscyluje wokół 5-10 milionów dolarów, porównując ją z tą z 2018 roku, kiedy pula nagród wzrosła o 4 miliony.

Ale The International 2021 podał kwotę będącą nagrodą na długo przed mistrzostwami. Było to aż 40 018 400 dolarów, co jest obecnie rekordową kwotą będącą nagrodą finansową w esportowych zmaganiach.

Z tego 1 600 000 dolarów to oryginalny fundusz, który sfinansował Valve. Reszta pieniędzy została zebrana w kampanii crowdfundingowej.

Nawet nie znając ukrytej części puli nagród Worlds 2021, możemy założyć, że pula nagród The International 2021 była znacznie wyższa.

Zobacz też: Partner technologiczny The International Dota 2

Przygotowania do turniejów

Przed rozpoczęciem mistrzostw obaj organizatorzy mieli trudności. Valve przeniosło The International do Rumunii i planowało rozegranie play-offów na Arenie Narodowej z widzami, a nawet zaczęło sprzedawać bilety. Jednak na kilka tygodni przed rozpoczęciem turnieju zrezygnowało z tego pomysłu ze względu na trudną sytuację epidemiologiczną w kraju i kilka przypadków zarażonych uczestników.

Zobacz też: Dota 2 – bez bólu

Riot Games również musiało zmienić plany. Mistrzostwa Świata 2021 miały odbyć się w Chinach, w największych miastach, z publicznością na żywo. Jednak na kilka miesięcy przed startem władze tego kraju zaostrzyły przepisy z powodu pandemii, co bardzo utrudniło przyjazd do Chin. Organizator musiał pilnie przenieść turniej na Islandię, a udział publiczności nie wchodził w grę.

W tym aspekcie obaj organizatorzy napotkali spore trudności, które uniemożliwiły zorganizowanie turnieju według pierwotnej koncepcji z udziałem widzów. Wszyscy fani żyją nadzieją, że w przyszłym roku ta sytuacja się zmieni.

Formaty Worlds 2021 i International 2021

Przed rozpoczęciem obu turniejów odbyła się wśród kibiców debata na temat wybranych formatów. Głównym problemem The International 2021 był fatalny format fazy grupowej. Organizator zorganizował 72 mecze w ciągu zaledwie 4 dni, a widzowie musieli śledzić je równolegle w 4 różnych transmisjach.

Zobacz też: Worlds 2021 wchodzi w decydującą fazę

Natomiast wielu widzów było zadowolonych z play-offów. Format podwójnej eliminacji okazał się sukcesem. Jedyną wadą dla graczy mógł być duży stres i przemęczenie z powodu niemalże codziennych występów. Ale to co niewygodne dla uczestników było atrakcyjne dla widzów.

Na nich właśnie skoncentrowali się organizatorzy Worlds, rozciągając turniej na cały miesiąc. Mecze fazy wstępnej i grupowej były rozgrywane w dogodnym czasie, bez równoległych transmisji. Wszystko mogło być w porządku, ale tutaj to właśnie play-offy rozczarowały wielu. Organizator wybrał drabinkę eliminacyjną dla 8 uczestników, którzy rozegrali tylko 7 meczów. Fani wezwali Riot Games do przejścia na system podwójnej eliminacji w przyszłym roku z większą liczbą uczestników. Zobaczymy, czy organizator weźmie sobie do serca sugestie publiczności.

W tym aspekcie trudno kogoś wyróżnić. Valve oczywiście popełnił błąd w fazie grupowej turnieju, ale został zrehabilitowany w fazie play-off. Riot Games miało doskonałe rundy wstępne i grupowe, ale play-offy mogły być lepsze.

Liczba widzów online

Kolejnym polem do porównań jest liczba widzów transmisji online. Szczegółowe dane z Chin nie są dostępne, więc weźmiemy pod uwagę liczby dla pozostałych regionów.

The International 2021 ustanowił rekord oglądalności wśród wszystkich turniejów Dota 2. W szczytowym momencie turniej obejrzało 2 741 514 osób, o ponad 800 000 więcej niż The International 2019. Średnia liczba widzów podczas transmisji wyniosła 857 343, o ponad 100 000 więcej niż w ostatnim turnieju. Łączna liczba obejrzanych godzin to 107 239 312.

Z kolei Worlds 2021 ustanowił rekord w swojej dyscyplinie – League of Legends. Szczyt online wyniósł 4 018 728 widzów. Dla porównania, Worlds 2020 przyciągnęło 3 882 252 osoby. Średnia liczba wyświetleń audycji wyniosła 1 298 219, prawie 200 tys. powyżej poprzedniego rekordu. A łączna liczba obejrzanych godzin to 174 826 794.

Wzrost oglądalności The International 2021 w porównaniu z ostatnim turniejem jest wyższy niż Worlds 2021. Jednak Mistrzostwa Świata League of Legends były transmitowane prawie dwa razy dłużej niż porównywany turniej Dota 2.

Wpływ eventów na liczbę graczy

Nie da się porównać turniejów pod tym względem, ponieważ Riot Games nie udostępnia swoich statystyk gry. Ale nie możemy zignorować wpływu, jaki The International 2021 wywarł na publiczność Dota 2.

Według danych pochodzących z serwisu statystycznego Steamcharts, we wrześniu 2021 roku średnia liczba graczy Dota 2 wynosiła 391 082 osób. Pod koniec października, po The International, wzrosła do 450 761. Teraz jest jeszcze wyższa i wynosi 463 578. Wzrost liczby użytkowników wyniósł więc około 18,5%.

Podsumowanie

Tak wypadło podsumowanie tych dwóch turniejów. Nie ma wyraźnego zwycięzcy, ale też nie chodziło o to, aby go wyłonić. The International 2021 miał większą pulę nagród, Worlds 2021 więcej widzów.

Wypada cieszyć się, że w tak niesprzyjającym, pandemicznym okresie, gdzie wprowadzane są coraz to nowe obostrzenia sanitarne, udało się zorganizować dwa wielkie, w sumie bardzo udane spektakle esportowe, którymi żyła cała społeczność graczy we wszystkich zakątkach globu.

Pomimo drobnych błędów i niedociągnięć komentarze widzów były pozytywne, nie brakowało emocji, niespodzianek, małych skandali, łez smutku i radości. Czyli było tak jak być powinno.

Zobacz też: Skandal na Worldsach 2021

Co nowego przyniesie następny rok?

Cała branża esportowa doświadczyła ogromnego wzrostu w ciągu ostatnich lat. Znane, nieendemiczne marki, takie jak Mercedes-Benz czy Mastercard, są globalnymi partnerami League of Legends, a organizacje inwestują miliony, aby zdobyć miejsce w profesjonalnych ligach.

Riot Games potwierdziło właśnie, że w 2022 roku Worldsy powrócą do Ameryki. Faza Play-In obędzie się w Mexico City w Meksyku, a dokładniej w studiu, z którego transmitowane są rozgrywki LLA. Kolejne spotkania, czyli faza grupowa i ćwierćfinały zobaczymy w Nowym Yorku, a areną będzie znany Teatr Hulu w Madison Square Garden.

Następnie zawodnicy udadzą się na półfinały do Toronto w Scotiabank Arena. A wszystko zakończy się podczas wielkiego finału w San Francisco, a dokładniej w Chase Center.

Oficjalne ogłoszenie powyższych informacji miało miejsce 22 listopada na konferencji prasowej przed meczem słynnej ligi koszykarskiej NBA Toronto Raptors vs Golden State Warriors. Arena robi wrażenie, więc będzie co oglądać. Zwłaszcza że to debiut Kanady w organizacji Worldsów, podobnie z resztą jest w przypadku Meksyku.

Plany Valve odnośnie The International 2022 w Dota 2 nie są jeszcze szerzej znane, jakie by jednak nie były sekcja gamingowa Conowego.pl poinformuje Was o tym szybko i rzetelnie!