Sukces SpaceX! Starship doleciał do kosmosu…

Drugi lot testowy najpotężniejszego obecnie systemu nośnego na świecie, który wystartował ze Starbase w Boca Chica w Teksasie można uznać, za „prawie” udany.

Pierwotny start, który miał odbyć się 17 listopada został przesunięty na kolejny dzień. Zintegrowany system nośny Starship/Super Heavy to jakby dwie rakiety w jednym. Dolny stopień to rakieta Super Heavy, a wyższy to Starship (model Ship 25). W momencie startu wszystkie silniki zadziałały poprawnie i kontynuowały napędzanie rakiety do momentu separacji stopni na wysokości około 75 km. Zgodnie z planem rakieta Super Heavy miała wylądować w Zatoce Meksykańskiej. Tak się jednak nie stało. Pojawiły się problemy, gdyż silniki zaczęły się wyłączać i rakieta przestawała być sterowna, co poskutkowało jego automatyczną detonacją ze względów bezpieczeństwa.

Jednak po separacji rakiet, Starship kontynuował lot i wszystko wskazywało na to, że silniki Raptor działały poprawnie. Zgodnie z założeniami miał on lecieć przez ok. 90 minut, a następnie bezpiecznie opaść w okolicach wyspy Kauai na Oceanie Spokojnym. I w tym przypadku również zawiodła technika.

Stopień przekroczył linię Karmana (100 km n. p. m.), a więc z radością można powiedzieć, że Starship dotarł w przestrzeń kosmiczną! Na wysokości 148 km nad powierzchnią Ziemi silniki Raptor zasilające statek wyłączyły się i utracono połączenie z pojazdem. Na ten moment nie wiemy dokładnie co stało się z Shipem 25, ale najprawdopodobniej również zakończył swój żywot i nie dojdzie do jego ponownego wejścia w atmosferę – czytamy na portalu.

Pomimo nieodnotowania założonych celów, przedstawiciele SpaceX uznali drugi test za sukces. Przy okazji warto zauważyć, że platforma startowa bez problemów przetrwała odpalenie 33 silników dolnego stopnia rakiety i po raz pierwszy działały one wszystkie nieprzerwanie do separacji. W tej chwili trwają analizy cennych danych dla SpaceX i zapewne już nie długo firma poda przybliżone terminy kolejnych prób.

Starship jest rozwijany jest pod kątem powrotu człowieka na Księżyc w ramach programu Artemis.

Misja Artemis II planowana jest na drugą połowę 2024 r. i będzie trwała 10 dni. W tym czasie czworo astronautów obleci Księżyc na wysokości 8900 km nad jego powierzchnią. Chodzi między innymi o sprawdzanie działania statku Orion. Jest to więc misja, która ma utorować drogę do wyczekiwanego lądowania na Księżycu w ramach misji Artemis III (udział statku Starship). Z kolei Artemis IV w drodze na Księżyc ma już właśnie skorzystać z nowej stacji Gateway.

Źródło: space24.pl/komputerswiat.pl

Czytaj też: Ekologia na orbicie? Niebawem powstanie satelita z drewna!

Grafika tytułowa: SpaceX / Unsplash