Alienware 34 QD-OLED AW3423DW – tak powinien wyglądać każdy monitor dla graczy

11 listopada 202217 listopada 2022 Piotr Młyński 1930 Views Brak komentarzy Warto kupić

To podobno jest pierwszy na świecie monitor QD-OLED do gier. Co to oznacza w praktyce i czy jest wart wysokiej ceny?

Technologię OLED znamy głównie z telewizorów, które słyną nie tylko z doskonałej jakości obrazu, żywych kolorów, najgłębszej czerni, smukłej konstrukcji, ale i z makabrycznie wysokiej ceny. OLEDy kosztują najczęściej dwa razy więcej niż inne TV. Ekrany OLED pojawiły się także w laptopach, tabletach, telefonach i zegarkach. W urządzeniach mobilnych pozwalają dodatkowo zaoszczędzić zużycie baterii, ponieważ szczególnie w trybie ciemnym czarny ekran nie zużywa energii, gdyż nie świeci w tych miejscach. Ale OLEDy mają też wady, które zaczną pojawiać się na naszych urządzeniach za kilka lat. Otóż mają one tendencje do „wypalania się” w miejscach, w których wyświetlają się na stałe jakieś elementy, jak np. logo, tapeta na pulpicie czy dolny pasek w systemie Windows. Na szczęście w ekranach tych instalowane są technologie, które mają temu zapobiegać. Ale jak to będzie naprawdę, dowiemy się za kilka lat sami.

Szybkie początki

Wreszcie przyszedł czas na pierwszy monitor z matrycą OLED, dla graczy jest to o tyle ważna informacja, że oferuje on dużo ładniejszy obraz i krótszy czas reakcji, co jest chyba najważniejszym parametrem w gamingu. Ale zacznijmy od początku. Sporych rozmiarów karton wjechał do redakcji, a w środku tylko trzy elementy: monitor, słupek, czyli noga i podstawa. Wszystkie trzy elementy montuje się w mig i bez żadnych narzędzi. Słupek wystarczy wsunąć w odpowiedni sposób w zatrzask na pleckach monitora, a podstawę do nogi przykręca się śrubką zakończoną motylkiem. Montaż zajmuje 10 sekund i monitor jest gotowy do pracy.

Przeczytaj też: ASUS ROG SWIFT PG32UQX 4K HDR – HI-End’owy monitor dla graczy (conowego.pl)

Konstrukcja nie z tej ziemi

Alienware to marka, która nie jest w Polsce tak popularna jak Acer, ASUS, czy Lenovo. Urządzenia te były też zawsze drogie, ale i wyjątkowo piękne. Odkąd pamiętam, Alienware zawsze wzbudzał ogromne emocje i był marzeniem każdego gracza, ponieważ zaczął produkować bardzo designerskie obudowy desktopów i laptopów, długo zanim zaczęli robić to Acer czy Asus. Kontynuując swoją tradycję także i tym razem najnowszy Monitor Alienware wygląda absolutnie oszałamiająco. Jego konstrukcja przypomina urządzenie z innej galaktyki. Wszelkie przetłoczenia, wloty powietrza, kratownice wszystko to sprawia, że prezentuje się niczym UFO: oryginalnie, zagadkowo i nowocześnie. Monitor aż szkoda stawiać pleckami do ściany, bo wtedy tracimy cały ten wspaniały efekt.

Flagowa specka

Alienware 34 QD-OLED to monitor dla graczy z zakrzywionym ekranem QD-OLED o przekątnej 34 cala i proporcjach obrazu 21:9, rozdzielczości 3440 x 1440 pixeli, z obsługą HDR, częstotliwością odświeżania 175 Hz i czasem reakcji matrycy 0,1 ms. Krótko mówiąc, to chyba najnowocześniejszy i najszybszy monitor. Jakby tego było mało, Alienware ma także konfigurowalne oświetlenie AlienFX oraz wentylacje 360 stopni w postaci kratownicy na plecach, która zapewnia wydajniejsze odprowadzenie ciepła. Oprócz jej funkcjonalności pełni ona także funkcję dekoracyjną.

Przeczytaj też: Acer Predator XB253QGX – test monitora dla graczy | CoNowego.pl

Nie tylko dla graczy

Sama technologia Quantum Dot OLED zapewnia także smukłą konstrukcję panelu. Dlatego monitor Alienware 34 QD-OLED nie wygląda masywnie i topornie, ale wręcz przeciwnie wydaje się lekki i bardzo smukły. Kolejną jego zaletą jest fakt, że ekran ma doskonałą jakość obrazu. Ma to szczególne znaczenie, wtedy, gdy jest wykorzystywany przez twórców do pracy, gdyż potrafi odwzorować bardzo precyzyjnie kolory.

Menu monitora

Szybki dostęp do menu i łatwą nawigację zapewnia mały joystick. Przy jego pomocy możemy pobawić się ustawieniami albo wybrać jeden z sześciu gotowych presetów kolorystycznych. Jednym z nich jest właśnie Creator Mode, który w jedną chwilę zamienia monitor w stację roboczą dla programistów, architektów, fotografów lub montażystów filmowych. Proporcje ekranu 21:9 idealnie nadają się do pracy, ponieważ umożliwiają wyświetlenie niemal wszystkich ikonek narzędziowych po bokach ekranu w wielu profesjonalnych programach. Naturalnie, jeżeli ktoś posiada większą wiedzę to może sam zmienić ustawienia wyświetlacza i dostosować go do swoich potrzeb.

Ale czy warto

Tak warto, jeżeli tylko możemy sobie pozwolić na wydatek niemal siedmiu tysięcy na monitor, to bardzo warto. Alienware 34 QD-OLED to wbrew pozorom monitor o idealnych wymiarach, gdyż większy byłby bardziej przytłaczający, a mniejszy po prostu za mały. 34 cale zapewniają idealną immersję, grając w gry odniosłem wrażenie jakby ekran mnie otaczał. Gry wcale nie traciły właściwych proporcji, gdyż większość z testowanych miała odpowiednie rozdzielczości w ustawieniach. Sam ekran, który spoczywa na solidnej podstawie można dopasować do swojego wzrostu i ustawić odpowiadający nam kąt. Ekran przekręca się na boki oraz w górę i w dół. Zaskoczyło mnie jeszcze to, że niezależnie pod jakim kątem patrzyłem na ekran, to widziałem dokładnie taki sam obraz, żadnych strat, nic, absolutnie niewiarygodne. Kolejnym zdziwieniem jest dynamika obrazu. Zarówno ciemne jak i jasne sceny mają nieskończoną ilość przejść tonalnych w efekcie końcowym obraz jest jak żywy. Generalnie jest tak bajecznie dobry, że trudno jest od niego oderwać wzrok.

Specyfikacja Alienware 34 QD-OLED AW34233DW

• Ekran: 34″, 3440 x 1440px, IPS, zakrzywiony ekran
• Częstotliwość odświeżania obrazu [Hz]: 175
• Czas reakcji matrycy [ms]: 0,1 [GTG]
• Jasność ekranu [cd/m2]: 450
• Proporcje ekranu: 21:9
• Nowa klasa energetyczna: G
• Złącza: HDMI x2, Wyjście liniowe audio, DisplayPort x1, USB x4
• Powłoka matrycy: Matowa
• Kąt widzenia w pionie / w poziomie: 178 (pion), 178 (poziom)
• NVIDIA G-SYNC Compatible
• Wysokość [cm]: 44.9
• Szerokość [cm]: 89.4
• Głębokość [cm]: 29.3
• Waga [kg]: 12.1
• Kolor obudowy: Biało-czarny
• Cena: 6833 zł

Udostępnij ten wpis: