Ukraiński respawn. Reakcja świata gier na agresję Rosji

Niemal cały świat reaguje na rosyjską inwazję na Ukrainie podejmując działania w celu usankcjonowania agresora i sparaliżowania jego gospodarki. Zachodnie rządy zablokowały eksport większości produktów technologicznych do Rosji i w dużej mierze odcięły rosyjskie banki od globalnego systemu finansowego.  

Również branża gamingowa reaguje na rozgrywające się pełne przemocy wydarzenia, które dotykają przede wszystkim zwykłych ludzi. Wiele firm podjęło już w tej sprawie oficjalne stanowiska i zaangażowało się w niesienie pomocy mieszkańcom Ukrainy. Reakcja świata gier jest naprawdę zdecydowana, szybka i dobrze świadczy o dojrzałości całego środowiska.

Działania producentów gier

Międzynarodowe Stowarzyszenie Twórców Gier publicznie potępiło inwazję , którą nazwało „rażącym naruszeniem prawa międzynarodowego”. Wezwało swoich członków do „denuncjowania brutalnych działań podjętych przeciwko Ukrainie”. Jak wynika z raportu IGDA State of the Ukrainian Game Industry, ukraińskie biuro zrzesza ponad 400 firm zajmujących się grami. Zatrudniają one 30 000 pracowników. .

Firmy produkujące gry, w tym Bungie , CD Projekt Red, 11bit Studios (This War of Mine), GSC Game World (Stalker) i Digital Extremes (Warframe) publicznie zobowiązały się do przekazania części swoich zysków na ukraińskie akcje humanitarne. Wezwały innych, aby zrobili to samo. Brandon Sheffield z Necrosoft Games organizuje pakiet gier niezależnych Itch.io, aby zebrać fundusze dla międzynarodowych organizacji charytatywnych działających na Ukrainie.

Mychajło Albertowycz Fedorow – wicepremier oraz minister transformacji cyfrowej Ukrainy

2 marca wicepremier Ukrainy, Mychajło Fedorow, zwrócił się do branży gier z prośbą o podjęcie konkretnych działań wobec trwającego konfliktu. Mają one polegać na „wprowadzeniu sankcji w tym kraju [Rosji – przyp. red.], blokowaniu rosyjskich użytkowników i zamykaniu biur w Rosji”.

Czytaj także: Apel ukraińskiego wicepremiera do twórców gier i platform esportowych

Na apel odpowiedziały już Bloober Team oraz CD Projekt Red. Obie firmy zdecydowały, że wycofują swoje gry ze sprzedaży na terenie Rosji i Białorusi, niezależnie od wersji i platformy.

Największy polski producent gier – CD Projekt poinformował, że nie może pozostać obojętny na to, co dzieje się w Ukrainie. Z tego powodu przekazuje milion złotych dla Polskiej Akcji Humanitarnej na pomoc dla ofiar konfliktu. Jednocześnie prosi innych o zaangażowanie w sprawę. Wydawca Cyberpunk 2077 i Wiedźmina, obiecał, że wstrzyma sprzedaż swoich gier w Rosji i na Białorusi. Wstrzyma również całą sprzedaż za pośrednictwem swojej platformy dystrybucji gier GOG w tych krajach. Ten ruch może znacząco wpłynąć na działalność CD Projekt. Według raportu dla inwestorów, w ostatnich 12 miesiącach około 9% sprzedaży pochodziło z Rosji i Białorusi.

„Cała Grupa CD PROJEKT jest wierna obywatelom Ukrainy” – podała spółka w komunikacie.

Polskie 11 bit studios wydało oficjalne oświadczenie, w którym informuje, że pieniądze uzyskane ze sprzedaży antywojennego This War of Mine zostaną przekazane Ukraińskiemu Czerwonemu Krzyżowi. Dotyczy do dowolnej wersji gry oraz każdej platformy.

Po tej decyzji wielu developerów postanowiło zrobić to samo, dołączając do akcji. The Farm 51 i All in! Games potępiły działania wojenne i przekazały, że pieniądze ze sprzedaży Chernobylite, z ostatniego tygodnia, również trafią do Ukraińskiego Czerwonego Krzyża, aby wspierać ofiary konfliktu.

W ich ślady poszło studio Crunching Koalas. 100% dochodów z ich wszystkich gier w najbliższym tygodniu zostanie przekazanych potrzebującym. Pełną listę produkcji Crunching Koalas można znaleźć na stronie studia.

Do przekazania swoich dochodów ze sprzedaży gier dołączyło także czeskie Amanita Design. Studio zamierza przekazać pieniądze uzyskane w najbliższym tygodniu z gier, takich jak Machinarium, CHUCHEL oraz Creaks, do organizacji non-profit Člověk v tísni (Człowiek w potrzebie). Środki mają trafić do potrzebujących w Ukrainie.

Polskie studio RedDeer.games obiecało przekazać marcowy zysk ze swojej pierwszej produkcji, Cyber Protocol, na ofiary działań wojennych. Ponadto poinformowało o utworzeniu 15 nowych miejsc pracy dla osób migrujących z Ukrainy do Polski.

Bloober Team poinformował, że oferuje płatne staże dla osób przyjeżdżających z Ukrainy do Polski, które mają doświadczenie w branży gier. Firma obiecuje również pomoc w przygotowaniu odpowiednich dokumentów oraz znalezienia miejsca zamieszkania dla swoich stażystów.

John Romero opublikował na swoim Twitterze informację, że do DOOMA II trafi zupełnie nowy poziom nazwany „One Humanity”, który można kupić za 5 € (około 24 zł). Jest to pierwszy dodatkowy poziom do gry od jej premiery w 1994 roku. 100% zysków z jego sprzedaży zostanie przekazanych na Czerwony Krzyż i organizację Central Emergency Response Fund.

https://twitter.com/romero/status/1499172470330437633?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1499172470330437633%7Ctwgr%5E%7Ctwcon%5Es1_&ref_url=https%3A%2F%2Fgamesguru.pl%2Fbranza-gier-w-obliczu-wojny-na-ukrainie-stanowiska-deweloperow-wydawcow-i-organizacji%2F

Mniejsi i więksi – wszyscy wspierają

Electronic Arts dołączyło do firm, które po inwazji na Ukrainę tymczasowo wstrzymają działalność w Rosji. EA nie będzie już sprzedawać gier ani wirtualnej waluty w Rosji i na Białorusi podczas konfliktu, poinformował wydawca. To nie pierwsza akcja, jaką EA podjęło w ostatnich tygodniach w Rosji. Firma usunęła również rosyjskie drużyny ze swoich sportowych gier wideo FIFA 22 i NHL 22.

Czytaj także: Rosja wypada z gry

Electronic Arts zastanawia się, jak najlepiej pomóc regionowi, zwłaszcza jego kolegom i partnerom, którzy tam pozostają.

Gigant oprogramowania Oracle Corp odpowiedział w ciągu trzech godzin na tweet ukraińskiego Ministerstwa Transformacji Cyfrowej wzywający do zaprzestania prowadzenia interesów w Rosji w związku z inwazją tego kraju na Ukrainę. Wiceminister cyfryzacji Ołeksandr Borniakow pokazał opublikowany tweet Oracle na swoim telefonie podczas wywiadu wideo. Powiedział, że firma „już zawiesiła wszystkie operacje w Federacji Rosyjskiej”.

„Więcej sankcji, przywróci szybciej pokój” – takim hasłem kampanii swojego ministerstwa, zagrzewał do działania sektor gamingowy Borniakow. Ubrany w bluzę z kapturem i siedzący przed ukraińskimi flagami. Tweety wicepremiera Mychajło Fiodorowa wzywające prezesów Doliny Krzemowej do podjęcia działań, pomogły dostarczyć Ukrainie satelity internetowe Starlink firmy SpaceX przedsiębiorcy Elona Muska. A także wprowadzić nowe ograniczenia dotyczące rosyjskich mediów państwowych przez gigantów: Google’a, YouTube.

Działania branży esportowej

W świecie tradycyjnego sportu organizacje, w tym Międzynarodowy Komitet Olimpijski. UEFA i FIFA, już wykluczyły Rosjan ze światowych rozgrywek. Odwołały także międzynarodowe wydarzenia zaplanowane w tym kraju.

Esport nie pozostaje w tyle, pomimo tego, że Rosja ma mocno rozwinięty ten sektor rozrywki. W rankingu Esports Earnings w czołówce najlepiej zarabiających graczy esportowych na świecie znajduje się ośmiu Rosjan.  

Duńska liga BLAST Premier zabroniła rosyjskim drużynom udziału w wydarzeniach w „przewidywalnej przyszłości” i odwołała nadchodzący turniej kwalifikacyjny. Riot Games przełożyło również wydarzenie Valorant Champions Tour w regionie EMEA, tłumacząc, że najważniejszym priorytetem jest wspieranie graczy, komentatorów, personelu i fanów dotkniętych eskalacją kryzysu na Ukrainie.

Czytaj także: Rosyjskie drużyny wykluczone z esportowych rozgrywek

Niemiecki organizator ESL poinformował, że zespoły Virtus.pro i Gambit nie będą mogły wystąpić w prestiżowym turnieju Counter-Strike: Global Offensive ESL Pro League w czerwcu.

„Podjęliśmy decyzję, że organizacje mające widoczne powiązania z rosyjskim rządem, w tym osoby lub organizacje objęte domniemanymi lub potwierdzonymi sankcjami UE związanymi z konfliktem, nie będą mogły być reprezentowane”. Powiedział ESL w aktualizacji na swojej stronie internetowej.

Virtus.pro należy do ESforce Holding, oddziału rosyjskiej firmy technologicznej Mail.ru, a Gambit jest spółką zależną grupy telekomunikacyjnej MTS. Gracze obu drużyn nadal będą mogli rywalizować, ale „pod neutralną nazwą, bez reprezentowania swojego kraju, organizacji lub sponsorów na ubraniach”. ESL poinformowało, że wstrzymało również wszystkie zaplanowane turnieje w Rosji, Ukrainie i Białorusi.

Wcześniej Intel zorganizował swoje głośne, doroczne wydarzenie Intel Extreme Masters w Katowicach zgodnie z planem, uważnie monitorując sytuację na Ukrainie. W trakcie turnieju ukraiński gracz Counter-Strike Aleksandr „s1mple” Kostyliew wygłosił ze sceny pokojowe przesłanie, podkreślając, że „esport jest poza polityką”. Dodał, że „wszyscy chcemy pokoju dla Ukrainy i całego świata. Wszyscy jesteśmy przestraszeni. Musimy dać przykład w tym turnieju dla całego świata. Wszyscy musimy najpierw zostać ludźmi”.

Następnie przekazał ukraińskim wojsku 1 000 000 hrywien ukraińskich (około 33 000 USD).

NFT finansuje armię

Według słów wiceministra Borniakowa Ukraina planuje również sprzedawać NFT, czyli tokeny niewymienne, rodzaj aktywów cyfrowych, aby pomóc w finansowaniu armii.

„Zamierzamy przygotować wiele fajnych obrazów i modeli 3D w ukraińskim stylu. Jeśli kupisz ten NFT, wszystkie datki zostaną przeznaczone na wsparcie ukraińskiej armii i obywateli” – powiedział Borniakow.

 Przed rosyjską inwazją ministerstwo technologii skupiało się na przeniesieniu wszystkich usług rządowych do sieci. Ukraina już współpracuje z firmami technologicznymi, takimi jak Apple i Microsoft nad wieloma projektami cyfrowymi. Ministerstwo komunikowało się również z funduszami venture, aby inwestować w ukraińskie start-upy. Chciało, aby duże firmy technologiczne otworzyły na Ukrainie centra badawczo-rozwojowe nad sztuczną inteligencją i rzeczywistością wirtualną.

To się zmieniło wraz z inwazją. „Teraz musimy przejść na zupełnie inny cel. I to jest naprawdę bardzo smutne” – powiedział wiceminister.

Wydarzenia, które mają miejsce za nasza wschodnią granicą, jeszcze niedawno były nie do wyobrażenia. Pomimo ostrzeżeń, płynących także z Polski świat niespecjalnie przejmował się imperialistycznymi planami Moskwy. Zdecydowana postawa może jeszcze zapobiec eskalacji zbrodni. Pocieszające jest to, że branża kojarzona z beztroską rozrywką, pomimo sprzecznych interesów potrafiła zorganizować siły blokujące zło. To ważne, bo w tej grze nie mamy drugiego życia.