Samsung Galaxy A52 5G – test średniopółkowego smartfona, który może się podobać!
Samsung niejednokrotnie udowadniał nam, że potrafi projektować i wprowadzać na rynek naprawdę fantastyczne urządzenia. W ubiegłym roku furorę zrobiły modele Galaxy M21 (wśród użytkowników o mniej zasobnych portfelach) oraz Galaxy S20 FE. Tym razem jednak koncern z Korei poszedł o krok dalej i na pokładzie smartfona ze średniej półki cenowej zaserwował nam funkcje, które do tej pory zarezerwowane były dla urządzeń nieco droższych. Oto mam przed sobą niezwykle udany model, jakim jest Samsung Galaxy A52 5G. Zapraszam Was do zapoznania się z jego recenzją!
Ekran
Samsung nie mógł postąpić inaczej. Postawił w przypadku omawianego smartfona na matrycę Infinity-O wykonaną w technologii Super AMOLED. Charakteryzuje ją przekątna 6,5″ oraz rozdzielczość Full HD+. Co ciekawe, koncern z Korei serwuje nam na pokładzie tego urządzenia ze średniej półki cenowej częstotliwość odświeżania na poziomie 120 Hz, która do tej pory zarezerwowana była dla flagowców Galaxy. Kolory są odwzorowane świetnie, a obraz jest wystarczająco ostry. Spore rozmiary ekranu wykluczają jednak możliwość skutecznej obsługi urządzenia jedną dłonią. Będziecie jednak musieli się do tego przyzwyczaić. Kąty widzenia oraz nasycenie kolorów nie pozostawiają wiele do życzenia (tradycyjnie w przypadku matryc Super AMOLED) i w czasie testów korzystało mi się z urządzenia naprawdę przyjemnie.
Kamerkę do selfie oraz rozmów wideo producent osadził w dedykowanym „oczku” umiejscowionym na środku górnej części ekranu. Nie oferuje nam ona co prawda tylu efektów i trybów pracy, co w przypadku flagowych Galaxy, ale i tak egzamin zdaje na piątkę – zarówno w przypadku wykonywania zdjęć portretowych, jak i w czasie prowadzenia rozmów wideo. Pod ekranem natomiast został osadzony czytnik linii papilarnych, który na ścisłość mógłby być nieco szybszy.
Podzespoły
Samsung w przypadku swojego potencjalnego hitu w średniej półce cenowej postawił na procesor Snapdragon 750G wspierany przez 6 GB pamięci RAM oraz 128 GB przestrzeni na dane użytkownika. Nie jest to zestaw zapewniający wydajność na poziomie najmocniejszych urządzeń w segmencie, ale powinien sprawdzić się w codziennych zastosowaniach nawet tych nieco bardziej wymagających użytkowników. Procesor nie rozgrzewał urządzenia w trakcie testów do niewyobrażalnych temperatur. Nie notowałem też problemów z wydajnością. Na pokładzie nowości ze spokojem uruchomimy najpopularniejsze gry mobilne i nie powinny się one przycinać – dotyczy to nawet bardziej wymagających tytułów dostępnych w Sklepie Play (a przynajmniej mi takie lagowanie się nie przytrafiło).
Urządzenie oferuje funkcję Dual SIM (kosztem możliwości ewentualnego skorzystania z karty microSD – nie są to dwa oddzielne sloty) oraz dostęp do łączności 5G (jednak ze względu na ograniczenia infrastrukturalne w moim mieście nie było dane mi jej sprawdzić). Zabezpieczenia urządzenia wspomaga wspomniany przeze mnie czytnik linii papilarnych umieszczony pod ekranem, reagujący na dotyk z drobnym opóźnieniem – być może naprawią to kolejne aktualizacje oprogramowania. Nie zabrakło NFC, czy złącza USB-C. Producent nie poskąpił nam także złącza słuchawkowego. Całość pracuje pod kontrolą Androida 11 z autorską nakładką producenta – One UI 3.1.
Zawartość pudełka i jakość wykonania
Samsung Galaxy A52 5G trafia do nas w schludnie zaprojektowanym pudełku. Oprócz papierologii znajdziemy w nim kabel USB-C, kostkę ładowarki (którą producenci coraz częściej pomijają w zestawach) oraz igiełkę tacki SIM. Zabrakło słuchawek, ale w dzisiejszych czasach chyba każdy meloman ma w szufladzie odpowiednie akcesorium tego typu. Sam smartfon wykonany został z przyzwoitej jakości materiałów. W sieci wiadro hejtu wylało się na Samsunga za zastosowanie plastikowych, matowych plecków w urządzeniu tej klasy. Dla mnie są one ok. Wolę taką konstrukcję niż wrażliwe na upadki szkło, lub rysujący się plastik w połysku.
Oczywiście jeśli jesteście bardzo uczuleni na zużycie obudowy smartfona, to warto zaopatrzyć się w etui. Moje większe obawy budziła natomiast połyskująca, plastikowa ramka. Możliwe, że z czasem będzie się ona rysować i tracić połysk. Uważać trzeba także na wyspę aparatów. Dość mocno odstaje i może się zdarzyć, że nieopatrznie ją uszkodzicie. Sam smartfon sprawia wrażenie dobrze spasowanego – nic tu nie trzeszczy i nie skrzypi. Warto wspomnieć również o jego podwyższonej odporności na zalanie – IP67.
Odtwarzanie muzyki oraz wideo
Na ekranie Samsunga Galaxy A52 5G komfortowo będziemy oglądać rozmaite materiały wideo. To zasługa świetnego wyświetlacza. Smartfon bez problemów radzi sobie z Netflixem, Amazon Prime czy HBO GO. Po podłączeniu porządnych słuchawek także nie byłem zawiedziony – odtwarzanie muzyki testowałem na apce Tidala. We wspomnianych kwestiach urządzenie radzi sobie naprawdę dobrze i nie ma się czego wstydzić nawet na tle droższej konkurencji. Wideo odtwarzane jest płynnie nawet w wysokiej rozdzielczości (tu mam na myśli odtwarzanie w aplikacji YouTube). Oczywiście smartfon bezproblemowo współpracuje także z Chromecastem. Ogromnym atutem testowanego modelu jest obecność głośników stereo, które poprawiają doznania słuchowe podczas odtwarzania multimediów bez wykorzystania słuchawek.
Funkcje fotograficzne
Z funkcji fotograficznych Samsunga Galaxy A52 5G powinniśmy być raczej zadowoleni. Producent postawił na cztery obiektywy:
- główny – 64 MP,
- szerokokątny – 12 MP,
- makro – 5 MP,
- czujnik głębi – 5 MP.
Aparat spisywał się naprawdę przyzwoicie. Radził sobie zarówno ze zdjęciami wykonywanymi w dogodnych, jak i trudnych warunkach oświetleniowych (choć nie tak dobrze, jak urządzenia z nieco wyższej półki cenowej). Zdjęcia przeważnie wychodziły ostre i wyraźne – co widać na załączonych przeze mnie fotografiach. Ciekawostką jest fakt, że Samsung postawił w przypadku swojej nowości na OIS, co powinniśmy pozytywnie odczuć w czasie fotografowania i kręcenia wideo. Aparat do selfie i rozmów wideo charakteryzuje rozdzielczość 32 MP. Wspomniane wcześniej materiały wideo nagramy w rozdzielczości maksymalnie 4K przy 30 FPS (choć ja osobiście preferuję tryb Full HD z 60 FPS). Do stabilizacji podczas nagrywania ujęć nie mogłem się przyczepić. Działa ona perfekcyjnie i nie “smuży” jak EIS w tańszych urządzeniach. Możemy też liczyć na udogodnienia takie, jak tryb poklatkowy czy slow-motion.
Bateria
Bateria o pojemności 4500 mAh pozwala na komfortowe korzystanie ze smartfona w rozmaitych zastosowaniach przez jeden dzień. Jest więc przyzwoicie, ale uważam także, że Samsunga stać na więcej, skoro w serii Galaxy M montuje ogniwa o pojemności 6000-7000 mAh. Samsung Galaxy A52 5G oferuje wsparcie dla szybkiego ładowania. Jeśli jednak chcecie nieco przyoszczędzić na zużyciu energii, warto wyłączyć dostęp do sieci 5G oraz zmniejszyć częstotliwość odświeżania ekranu. Owe działania powinny przynieść wymierne efekty.
Podsumowanie
Dla kogo jest Samsung GalaxyA52 5G? Dla osób poszukujących smartfona ze średniej półki cenowej o sporych możliwościach. Ponadto zadowoleni będą fani mobilnej fotografii – główny aparat jak na ten segment wykonuje naprawdę dobre zdjęcia. Do niewątpliwych zalet testowanego smartfona należą ekran Super AMOLED z odświeżaniem 120 Hz, OIS oraz odporność na zachlapania (IP67). Możecie kupić go m.in. w x-kom, gdzie kosztuje 1899 zł.