Creative Zen Hybrid – słuchawki z ANC w zabójczej cenie

Duże, bezprzewodowe słuchawki z aktywną redukcją szumów, trybem ambient, atrakcyjną ceną i ponad 30 godzinami na jednym ładowaniu … czego chcieć więcej?

Na początku musze powiedzieć, że wygląd Creative Zen Hybrid bardzo mi się podoba. Po prostu wyglądają dobrze. Budową przypominają flagowe słuchawki z ANC SONY WH-1000XM4 i to jest akurat ich wielka zaleta. Duże, masywne muszle zakrywające całe małżowiny, miękka pianka wykończona syntetyczną skórą, plastikowa i lekka konstrukcja, ale na wytrzymałym, stalowym pałąku. Od razu po wyjęciu ich z pudełka pomyślałem, że muszą być drogie. Po szybkim sprawdzeniu ceny okazało się, że kosztują niecałe 300 zł.

Klasyczna budowa

Słuchawki mają konstrukcję składaną i dzięki temu bardzo łatwo jest je przewozić w plecaku. Muszle z kolei mają zamkniętą budowę, dzięki czemu całkiem dobrze tłumią odgłosy docierające z otoczenia. Na lewej słuchawce znajdziemy tylko gniazdo do ładowania baterii USB-C, natomiast na prawej znajduje się całe centrum sterowania. Pierwszy jest przycisk od trybów ANC/Ambient, drugi to gniazdo słuchawkowe, potem zasilanie i na końcu regulacja głośności. Creative Zen Hybrid dostępne są w dwóch kolorach: białym i czarnym. W obu przypadkach jako element dekoracyjny dodano złote logo producenta oraz napisy dookoła muszli drobnym druczkiem. Jest to raczej rzadko spotykany zabieg, ale muszę przyznać, że wygląda całkiem dobrze. Regulacja słuchawek jest w pełnym zakresie, zarówno jeżeli chodzi o pałąk jak i o same muszle. Z innych mało spotykanych rozwiązań, zaskoczyła mnie gruba wkładka z gąbki wewnątrz muszli, która przylega bezpośrednio do głośnika. Zwykle stosuje się cieniutkie tkaniny nie blokujące dźwięku.

3w1

Jeżeli chodzi o wrażenia wizualne to z grubsza mamy je omówione, jedyne do czego można by się przyczepić jest jakość matowego plastiku, który mógłby być lepszej jakości. Jednak producent musiał iść na jakiś kompromis pakując w niedrogie słuchawki najnowszą technologię. Słuchawki możemy używać do słuchania muzyki, oglądania filmów, do grania a także do rozmów telefonicznych. Muzycznie są poprawne, brzmienie jest czyste, basy wyraźne a wysokie tony klarowne. Jednak uważam, że jak na słuchawki w tym przedziale cenowym, są absolutnie poprawne. Podobnie sprawy się mają przy oglądaniu filmów. Co prawda nie mamy tu dźwięku przestrzennego, ale dialogi są czyste i zrozumiałe, a dźwięki z drugiego i trzeciego planu dobrze razem współgrają tworząc spójne i ładne brzmienie. Rozmowy w Creative Zen Hybrid są świetne, mikrofony bardzo dobrze rejestrują głos, a wspomagane wyciszenie ANC zapewnia doskonały odsłuch.

Przeczytaj też: Flagowe słuchawki z ANC SONY WH-1000XM5 – cicha rewolucja | CoNowego.pl

Redukcja szumów

Przechodząc płynnie do redukcji szumów, to Creative Zen Hybrid mają zamkniętą konstrukcję, co gwarantuje pasywną redukcje szumów oraz elektroniczne wsparcie w postaci ANC. Już same nałożenie słuchawek na uszy znacznie wygłusza dochodzące hałasy, a dodatkowe aktywowanie ANC bardzo skutecznie nas izoluje od dźwięków z zewnątrz. Wykonałem dwa testy, pierwszy w mieszkaniu, podczas którego z jednego głośnika puściłem odgłos silników samochodowych, włączyłem odkurzacz i okap nad kuchenką. Po włączeniu ANC, może nie zapadła zupełna cisza, ale zdecydowanie było o wiele bardziej komfortowo. Drugi test polegał na spacerze wzdłuż ruchliwej ulicy. Tu zaskakująco dobrze wypadł ANC. Okazało się, że dużo lepiej tłumi uliczne hałasy niż szum dochodzący z silników samolotu. Ostatecznie mogę powiedzieć, że to najlepszy ANC w słuchawkach do 300 zł.

Ambient Mode

Creative Zen Hybrid mają też tryb Ambient, z którego szczególnie dumni są SONY i BOSE. Jest to tryb, który pozwala rozmawiać z innymi osobami z otoczenia, bez zdejmowania słuchawek z głowy. Liczne mikrofony zbierają odgłosy z otoczenia i przekazują je do naszych słuchawek. Tryb ten aktywuje się dwukrotnym wciśnięciem przycisku ANC na słuchawkach i bardzo pozytywnie mnie zaskoczył, działa bardzo dobrze.

Przeczytaj też: Razer Opus – świetne słuchawki nie do grania, ale do słuchania muzyki | CoNowego.pl

Z apką czy bez

Słuchawki mają też aplikacje SXFI, która umożliwia personalizacje dźwięku dostosowanego do kształtu ucha. W tym celu aplikacja prosi o wykonanie zdjęcia obu uszu, a następnie sztuczna inteligencja dopasowuje odpowiednie brzmienie. Osobiście uważam, że słuchawki bronią się same bez aplikacji, ale dla bardziej zaawansowanych użytkowników czekają dodatkowe opcje.

Podsumowanie

Creative Zen Hybrid to bezprzewodowe słuchawki z hybrydową redukcją szumów (pasywną i aktywną), która działa zaskakująco dobrze. Dzięki dołączonemu kabelkowi możemy na nich słuchać muzyki nawet wtedy, gdy skończy się nam bateria. Tryb Ambient robi wrażenie, gdyż działa świetnie. Na rozmowy telefoniczne też nie można powiedzieć złego słowa. Co do samego brzmienia muzyki, to w tym przedziale cenowym są absolutnie dobre i nie zamierzam porównywać ich do flagowych słuchawek za 1900 zł. W tej cenie dostajemy bardzo porządne słuchawki z wszystkimi funkcjami słuchawek z najwyższej półki. No i ten design, który skradł moje serce.

Specyfikacja Creative Zen Hybrid

  • Łączność: Bezprzewodowa i przewodowa
  • Rodzaj łączności: Bluetooth 5.0
  • Budowa słuchawek: Nauszne Zamknięte
  • Składana konstrukcja: Tak
  • System audio: Stereo 2.0
  • Redukcja hałasu: Aktywna – ANC
  • Średnica membrany: 40 mm
  • Pasmo przenoszenia słuchawek: 20 ~ 20000 Hz
  • Regulacja głośności: Tak
  • Minijack 3,5 mm – 1 szt.
  • USB typu-C – 1 szt.
  • Odłączany kabel: Tak
  • Zasięg: do 10 m
  • Zasilanie: Wbudowany akumulator 500 mAh
  • Czas ładowania: ok. 3h, 5 min ładowania = 5h pracy
  • Maksymalny czas pracy: do 37 h do 27 h (przy włączonym ANC)
  • Instrukcja obsługi
  • Waga: 273 g
  • Cena: 299 zł
ZaletyWady
Super designMimo wspaniałego designu zastosowano niskiej jakości plastik, ale i tak mi się podobają
Znakomity ANC
Znakomity tryb Ambient
Lekka i składana konstrukcja
Aplikacja mobilna