NGAD – myśliwiec 6. generacji – co o nim wiemy?

Największe konflikty ostatnich lat pokazały nam, że nowoczesne pole walki w znacznej mierze opiera się na działaniach wojennych prowadzonych za pośrednictwem lotnictwa. Dlatego też kluczową kwestią jest utrzymanie tego typu sił zbrojnych w jak najlepszej kondycji. Zdają sobie z tego sprawę takie państwa jak Stany Zjednoczone. Z tego powodu nieustannie prowadzone są prace związane z modernizacją i rozwojem sił powietrznych. Ich efektem jest m.in. projekt NGAD.

F-22

NGAD – podstawowe informacje

NGAD to najnowszy projekt myśliwca 6. generacji rozwijany dla armii Stanów Zjednoczonych. Według zamysłu konstruktorów ma on w przyszłości zastąpić w amerykańskich siłach powietrznych wysłużone myśliwce przewagi powietrznej F-22. Podobny zabieg, póki co nie jest planowany wobec myśliwców wielozadaniowych F-35. Co zatem warto wiedzieć o nowej, projektowanej obecnie konstrukcji?

Next Generation Air Dominance (czyli w skrócie właśnie NGAD) to projekt zainicjowany już w 2010 roku. Przy projektowaniu nowego myśliwca przewagi powietrznej stawia się na kilka kluczowych aspektów takich, jak: napęd, stealth (możliwość oszukiwania radarów wroga), zaawansowana broń, projektowanie cyfrowe oraz zarządzanie temperaturą sygnatury samolotu. Do 2025 roku na rozwój projektu wygospodarowano budżet 9 miliardów dolarów. Prace nad myśliwcem – według wielu źródeł – mają być już w bardzo zaawansowanym stadium.

Póki co nim samym wiemy niewiele – z wiadomych względów (czyli narastającego ryzyka otwartego konfliktu NATO z Rosją i Chinami) – Pentagon nie jest chętny do udzielania informacji na temat projektu. W rozmaitych agendach jednak NGAD jest opisywany jako rozbudowany system, w którym centralną rolę będą pełniły nowe myśliwce przewagi powietrznej wspierane przez drony eskortowe dedykowane wykonywaniu rozmaitych działań bojowych.

Od września 2020 roku wiemy natomiast, że pełnowymiarowy prototyp myśliwca NGAD wzbił się w powietrze i wykonał pomyślny lot. Ogłosił to Will Roper pełniący funkcję zastępcy sekretarza sił powietrznych ds. akwizycji, technologii i logistyki. Wprowadzenie systemu NGAD do służby planowane jest na trzecią dekadę XXI wieku.

Czytaj też: Challenger 2 w polskiej armii? Niekoniecznie na stałe!

F-35

NGAD jako następca F-22

NGAD ma zniwelować najważniejsze mankamenty F-22. Tym najbardziej akcentowanym jest spełnienie potrzeb operacyjnych obszaru działań na Pacyfiku. Mowa więc o osiągnięciu przez nowy myśliwiec wystarczającego zasięgu i ładowności do swobodnego operowania w przestrzeni oceanicznej. Niewykluczone jednak, że sam samolot przygotowany zostanie (w obliczu nowych realiów i zagrożeń) w dwóch wersjach: pierwszej – z dużym zasięgiem i ładunkiem dla Indo-Pacyfiku oraz drugiej – dostosowanej do realiów operowania nad Europą.

Projekt NGAD był ostatnimi czasy bohaterem podcastu Check Six, gdzie omówione zostały niektóre kwestie związane z nadchodzącym, nowym myśliwcem dla USAF. Według Stephena Trimble’a ma być on dość duży ze względu na umożliwienie operowania na wysokich pułapach. Na jego pokład trafią najbardziej zaawansowane technologie związane z maskowaniem optycznym oraz dziennym. To konieczne, by NGAD mógł unikać wykrywania przez zaawansowane rosyjskie i chińskie systemy radarowe. W związku z tym, że nowość ma być niezwykle zaawansowana pod względem technologicznym, ów sprzęt będzie niezwykle drogi. Koszt zakupu jednego samolotu ma wynieść około 300 mln USD.

F-35

Dobry myśliwiec to podstawa nowoczesnych sił zbrojnych

W rozmaitych relacjach związanych z wojną w Ukrainie widzimy, jak ogromną rolę odgrywa w prowadzeniu działań wojennych lotnictwo. Mowa tutaj nie tylko o samolotach (o które Ukraina desperacko prosi Zachód), ale także o rozmaitych wielozadaniowych dronach bojowych. Dobrze zorganizowane siły powietrzne są w stanie skutecznie niszczyć nie tylko kolumny wojsk lądowych wroga, ale i neutralizować jego zaplecze logistyczne.

W obliczu narastającego niebezpieczeństwa dla międzynarodowego pokoju ze strony nieobliczalnego, putinowskiego reżimu oraz przyklaskujących mu po cichu komunistycznych Chin, NATO musi stawiać na rozwój potencjału militarnego. Znacząca przewaga wojsk Sojuszu w powietrzu, na lądzie i na morzu powinna skutecznie ostudzić imperialne zakusy Rosji.

Czytaj też: Abrams M1A2 SEPV3 kontra Leopard 2 – faktyczne wzmocnienie polskiej armii?