Iskander – niebezpieczny pocisk balistyczny z Rosji!

Podczas trwającego konfliktu rosyjsko-ukraińskiego praktycznie codziennie słyszymy o atakach rakietowych najeźdźczych wojsk zbrodniarza Putina. W trakcie takich bombardowań wykorzystywane są niezwykle groźne pociski Iskander. Dlaczego wzbudzają taki strach w obrońcach Ukrainy i wśród państw Zachodu? Wyjaśniamy!

Iskander – czym tak naprawdę jest?

Iskander to pocisk balistyczny krótkiego zasięgu, który z reguły wystrzeliwany jest z mobilnej platformy samochodowej typu TEL. Iskandery zaprojektowano z myślą o prowadzeniu ataków na strategiczne cele lądowe – budynki, osady, dzielnice miast. Mogą być także wykorzystywane do atakowania zgrupowań pojazdów wroga. Mam tu na myśli na przykład konwoje, kolumny wojskowe czy też lotniska.

Pociski Iskander zaprojektowano już w latach dziewięćdziesiątych i następnie intensywnie testowano. Ich zadaniem było zastąpienie pocisków średniego zasięgu Oka SS-23 Spider zlikwidowanych na mocy porozumienia INF z 1987 roku, zawartego między USA a ZSRR. Iskandery trafiły na wyposażenie armii Federacji Rosyjskiej w 2007 roku. Chrzest bojowy musiały przejść już rok później – podczas konfliktu rosyjsko-gruzińskiego.

Czytaj też: Rosja straszy bronią jądrową! Czy jest się czego bać?

Iskander to bardzo skuteczny pocisk. Za jego pośrednictwem możliwe jest prowadzenie ostrzału z dokładnością do nawet 10-30 metrów. To świetny wynik! Warto również wspomnieć, że Iskander to broń, przed którą trudno się obronić. Systemy przeciwrakietowe mają ogromne problemy z kontrowaniem takich pocisków ze względu na to, że w fazie końcowej mogą one wykonywać gwałtowne manewry (mające na celu zmylenie tarcz przeciwrakietowych) z maksymalnym przeciążeniem 30 g.

Brzmi niesamowicie? W takim razie warto dodać jeszcze, że Iskander może przenosić konwencjonalne głowice z ładunkiem wybuchowym od 480 kg do 720 kg, co przekłada się na sporą siłę rażenia. Specjaliści w zakresie wojskowości zakładają także, że tego typu rakiety są w stanie przenosić bardzo niebezpieczne głowice termojądrowe. Nie zostało to jednak potwierdzone przez stronę rosyjską.

Użytkownicy systemu Iskander

System Iskander nie jest obecnie stosowany na skalę globalną. Oprócz oczywistego użytkownika – Federacji Rosyjskiej – korzystają z niego także wojska Armenii. Iskandery przeznaczone na eksport charakteryzuje jednak mniejszy zasięg od „oryginałów”, dzięki czemu Rosja może utrzymać przewagę taktyczną nad swoimi kontrahentami.

Warto jednak wspomnieć o tym, że do tej pory rosyjskie rakiety Iskander cieszyły się sporym zainteresowaniem ze strony potencjalnych nabywców. Rosja mogła liczyć bowiem na zainteresowanie swoim „produktem” ze strony takich krajów, jak Białoruś, Syria, Indie, Malezja, ZEA, Algieria, Korea Południowa, Singapur, Kuwejt czy Wietnam.

Jak się jednak okazuje, ze względu na sankcje nałożone przez koalicję antywojenną na putinowską Rosję może okazać się, że realizacja dalszej produkcji Iskanderów na eksport będzie niemożliwa. Federacja Rosyjska bowiem w najbliższym czasie będzie zmuszona dwoić się i troić by uchronić kraj przed bankructwem oraz by stłumić ewentualne rozruchy i manifestacje wymierzone w osobę zbrodniarza Putina.

Czy Iskander to broń doskonała?

Ciężko nazwać Iskandery bronią doskonałą. Kraje NATO bowiem stale pracują nad rozmaitymi rozwiązaniami w zakresie obrony przeciwrakietowej i można założyć, że takie systemy w najbliższym czasie będą sobie coraz lepiej radziły z ochroną przez stosowanymi ze strony Rosji pociskami rakietowymi. Niemniej jednak nie można ignorować potencjału ofensywnego Iskanderów.

Czytaj też: Broń termobaryczna – dlaczego jest taka groźna?

To bowiem nadal bardzo niebezpieczna broń o sporej sile rażenia. Przy zastosowaniu odpowiedniej taktyki i zapewnieniu zaopatrzenia w amunicję systemy Iskander dzięki swojemu potencjałowi są w stanie w dość krótkim czasie niszczyć całe miasta. Strach pomyśleć jak bardzo śmiercionośną bronią byłyby Iskandery uzbrojone w głowice jądrowe. Obyśmy nigdy się o tym nie przekonali!