Roskosmos liczy na współpracę z Chinami. Rosja nie będzie wiarygodnym partnerem?

Rosja ze względu na paranoiczne decyzje Władimira Putina w najbliższym czasie będzie borykać się z potężnym kryzysem gospodarczym i finansowym. Kreml zdaje sobie sprawę z patowej sytuacji, jednak stara się robić dobrą minę do złej gry. Rosyjskie władze liczą na konstruktywną współpracę na wielu polach z Chinami. Jak się okazuje, Państwo Środka może natomiast uznać Federację Rosyjską za mało atrakcyjnego partnera.

fot. NASA / Unsplash

Rosja traci w oczach partnerów?

Ostatnie dni pokazują nam dość mocną powściągliwość Chin w wyrażaniu wsparcia dla Rosji. Widzimy to zarówno podczas obrad ONZ, jak i w przypadku stanowiska Państwa Środka w kwestii ataku Rosjan na Ukrainę. Najwyraźniej Chińczykom zależy na tym, żeby zdystansować się od działań – do niedawna – swojego bardzo ważnego partnera. Być może chodzi o uniknięcie ostracyzmu ze strony społeczności międzynarodowej.

W przeciągu ostatnich dni Roskosmos liczył na to, że po znaczącym ochłodzeniu stosunków na linii USA – Rosja to właśnie Chiny zostaną głównym sojusznikiem reżimu Putina w kwestii rozwoju programu kosmicznego. Biorąc jednak pod uwagę postawę chińskich władz i narastające problemy gospodarcze Rosji, kraj ten może okazać się mało atrakcyjnym partnerem dla o wiele potężniejszego sąsiada. W takiej sytuacji dalszy rozwój rosyjskiego programu kosmicznego staje obecnie pod ogromnym znakiem zapytania.

Czytaj też: Iskander – niebezpieczny pocisk balistyczny z Rosji!

Rosja jednak w pełni zasłużyła sobie na status republiki bananowej, której w najbliższym czasie nikt nie będzie traktował na poważnie. Niezrozumiałe decyzje Władimira Putina, ludobójstwo i zbrodnie wobec Ukraińców oraz wysyłanie fatalnie wyposażonej armii o podupadającym morale na pewną śmierć w imię własnych chorych ambicji zamieniły Putina w pariasa, z którym nikt nie chce mieć wspólnego. Statystyczny Rosjanin natomiast skutki kryzysu wywołanego przez szalonego przywódcę będzie odczuwał jeszcze przez długie lata.

Grafika tytułowa: SpaceX / Unsplash