GIMP – darmowy kombajn do edycji zdjęć (i nie tylko!)

Większość z nas uwielbia uwieczniać ważne chwile na zdjęciach. Dzięki fotografiom możemy zachować je na długie lata i wracać do nich, kiedy tylko zechcemy. Zdarza się jednak, że niektóre zdjęcia chcemy nieco poprawić – aby wyglądały lepiej lub by zaradzić pewnym ich mankamentów. Na rynku mamy wiele ciekawych, prostych edytorów zdjęć dla Androida oraz iOS. Jeśli jednak zależy nam na zaawansowanym narzędziu – warto sięgnąć po GIMP-a.

GIMP – podstawowe informacje

GIMP to program, który jest z nami od lat. Jego początki sięgają 1995 roku. Przez niemal 20 lat rozwiązanie ewoluowało i było przez twórców wzbogacane o atrakcyjne dla użytkowników nowości. Obecnie jest bardzo potężnym narzędziem dostępnym dla wielu platform – takich jak Windows, Linux czy macOS. Entuzjaści nazywają GIMP-a darmowym odpowiednikiem Photoshopa i jest to w pełni zasłużone miano, bowiem możliwości oferowane przez to rozwiązanie są imponujące. Możemy je dodatkowo rozszerzać dzięki dodatkom publikowanym w różnych źródłach. Dzięki nim, GIMP może na przykład pełnić rolę zaawansowanego narzędzia do pracy z animacjami.

Warto zaznaczyć, że omawiany program nie należy do tych, z których obsługą poradzimy sobie „z marszu”. Mamy tu bowiem multum różnych opcji do wyboru. Filozofia pracy z GIMP-em nie ogranicza się do przesunięcia kilku suwaczków, jak w prostych edytorach zdjęć. Aby efektywnie wykorzystywać program do obróbki i ulepszania zdjęć konieczne są żmudne godziny ćwiczeń. Na szczęście w sieci, w tym w serwisie YouTube, dostępnych jest całkiem sporo materiałów szkoleniowych pomagających w szlifowaniu umiejętności.

Co potrafi GIMP?

Przede wszystkim GIMP jest bardzo rozbudowanym narzędziem do edycji zdjęć. Umożliwia korzystanie z zaawansowanych funkcji takich, jak: obsługa przezroczystości i ścieżek, praca na warstwach i kanałach oraz liczne działania związane z formą fotografii (obracanie, przerzucanie, skalowanie czy chociażby zmiana perspektywy). Możemy więc kompleksowo przerabiać zdjęcia wedle naszego uznania.

GIMP to jednak również inne, nie mniej przydatne możliwości. Program może służyć do rysowania. Z tego względu twórcy udostępniają nam liczne pędzle i ołówki, wsparcie dla niestandardowych pędzli, zaawansowany edytor gradientów oraz narzędzie klonowania. Jeśli postaramy się o odpowiednią konfigurację, to nic nie stoi na przeszkodzie by omawiany program współpracował z tabletem graficznym.

GIMP umożliwia również przeprowadzanie operacji na plikach z którymi pracujemy. Możemy eksportować je do różnych formatów – w zależności od aktualnych potrzeb. Możemy również zapisywać nasze prace w autorskim formacie .xcf. Mechanizmy wbudowane w GIMP-a umożliwiają ponadto importowanie do programu grafiki wektorowej.

Dlaczego jest świetny?

Jak widać możliwości oferowane przez omawiany program są imponujące. A najlepsze jest to, że nie musimy za niego płacić. GIMP może być więc doskonałym rozwiązaniem dla każdej osoby, która stawia pierwsze kroki w świecie projektowania grafik i edytowania zdjęć. Często dopiero wstępnie interesując się taką tematyką nie chcemy wydawać sporych pieniędzy na rozwiązania takie, jak Photoshop, Corel czy Affinity.

GIMP może być więc typem „pomocy naukowej” dzięki której podszlifujemy swoje umiejętności jeszcze zanim sięgniemy po poważniejsze, bardziej rozbudowane narzędzia. Wielu osobom interfejs GIMP-a może wydawać się archaiczny i mało intuicyjny. Jeśli jednak spędzicie z tym programem trochę czasu, na pewno oswoicie się z jego poszczególnymi funkcjami i nauczycie się na pamięć, gdzie poszperać, żeby je znaleźć.

Jeśli natomiast wzorowo opanujecie wszystkie możliwości serwowane nam przez GIMP-a to może okazać się, że drogie, markowe programy wcale nie będą Wam potrzebne. Wiele osób zajmujących się zawodowo pracą ze zdjęciami i grafikami korzysta właśnie z tego narzędzia ze względu na to, że po prostu po mistrzowsku posługują się wszystkimi rozwiązaniami oferowanymi w ramach tego bezpłatnego rozwiązania.

Czytaj też: Google Play Pass – kompendium wiedzy

Dajcie koniecznie znać w komentarzach, czy mieliście już styczność z GIMP-em. A może tak się do niego przyzwyczailiście, że korzystacie z niego na co dzień?