Zephyr S – kilka miesięcy bez lądowania

Już ponad 17 dni bez przerwy unosi się w powietrzu wynalazek Airbusa – zasilany energią słoneczną Zephyr S.

Jak podaje serwis The Drive, samolot zwany „pseudosatelitą” został zaprojektowany tak, aby mógł przebywać bez lądowania nawet kilka miesięcy.

Zephyr S, który określany także dronem, wystartował w czerwcu z amerykańskiego poligonu Yuma Proving Ground. Dzięki swoim nieprzeciętnym zdolnościom w długości lotu może służyć jako platforma naszpikowana różnego rodzaju czujnikami przeznaczonymi dla wojska.

 Dane śledzenia pokazują, że dron wykonuje loty na terenie testowym obejmującym Yumę i Narodowy Rezerwat Przyrody Kofa. W ostatnim czasie zaczął również wykonywać loty na południowy wschód w pobliżu granicy Arizony i na południowy zachód w kierunku Zatoki Meksykańskiej.

Pod koniec czerwca wypuścił się nawet nad Morze Karaibskie, osiągając przestrzeń powietrzną nad państwem Belize.

W oświadczeniu rzecznik biura APNT/Space CFT, które jest częścią Army Futures Command, powiedział The Drive, że najnowsze testy „mają na celu przetestowanie zdolności magazynowania energii UAV, żywotności baterii, wydajności paneli słonecznych i stacji -utrzymywanie zdolności.”

Airbus, w oświadczeniu napisał: „Dzięki zdolności do przebywania w stratosferze przez wiele miesięcy, Zephyr zapewni nowe możliwości widzenia, wyczucia i łączenia zarówno klientom komercyjnym, jak i wojskowym. Zephyr zapewni potencjał do zrewolucjonizowania zarządzania katastrofami, w tym monitorowanie rozprzestrzeniania się pożarów lub wycieków ropy. Zapewnia stały nadzór, śledząc zmieniający się krajobraz środowiskowy na świecie. Będzie w stanie zapewnić komunikację z najbardziej niepołączonymi częściami świata”.

Ważący zaledwie 75 kilogramów pojazd może osiągnąć pułap 23 200 metrów.

Czytaj także: Powrót samolotów ponaddźwiękowych