Wojna o talenty w Dolinie Krzemowej. Apple nagradza najlepszych

Podkradanie pracowników w branży technologicznej nie jest nowością, ale podczas pandemii zjawisko przybrało na sile.

Po długich miesiącach pandemii w Stanach Zjednoczonych nastał czas Wielkiej Rezygnacji – pracownicy częściej niż dotychczas porzucają swoją pracę, decydując się na całkowitą zmianę stylu życia. To realia, w których przed największymi firmami technologicznymi świata stoi nie lada wyzwanie – by mogły zrealizować swoje ambitne plany na najbliższe lata, muszą znaleźć sposób nie tylko na przyciągnięcie pracowników, ale ich utrzymanie. W ostatnich miesiącach Apple przekonało się, że strata talentów może być równie bolesna, jak porzucenie piłkarskiej kadry przez selekcjonera w kluczowym momencie.

Tylko w tym roku zespół inżynierów pracujących nad autonomicznym samochodem firmy opuściło sześciu pracowników, którzy przeszli m.in do firm zajmujących się pracami nad latającymi taksówkami lub zdecydowali się na założenie własnych startupów. “New York Times” pisał też niedawno o dużym exodusie managerów z firm technologicznych do świata kryptowalut. Własne ambicje czy rezygnacja nie są jedynymi problemami Apple – jeszcze groźniejsza jest rywalizacja z Metą, która chce rozwijać projekty metaverse, ale też już za kilka miesięcy zaprezentować własnego smartwatcha. Jak informuje Bloomberg, w ciągu kilku miesięcy do ex-Facebooka trafiło ponad 100 pracowników Apple.

Czytaj też: Smartwatch Facebooka w drodze? Wyciekły pierwsze zdjęcia

Gigant z Cupertino nie pozostaje dłużny – tylko w tym tygodniu Mark Gurman poinformował, że do Apple przejdzie Andrea Schubert, szefowa komunikacji Facebooka/ Mety, która w firmie spędziła 6 lat. Kolejną próbą są wysokie, bo sięgające 180 tysięcy dolarów świąteczne bonusy w postaci opcji na wykup akcji, które firma przyznała inżynierom z działów hardware’owego, software’owego, sztucznej inteligencji i rzeczywistości rozszerzonej. Na jakiś czas okazjonalne bonusy mogą okazać się wystarczającym magnesem dla ekspertów, ale amerykański rynek pracy i nienasycona jeśli chodzi o wyszukiwanie talentów branża technologiczna muszą szykować się na nastanie rynku pracownika – w przeciwnym razie wielkim ambicjom może przeszkodzić Wielka Rezygnacja.

Źródło: Blooberg, fot: Zhiuye Xu/ Unsplash