Uważajcie na znane marki! Wracają sprytne ataki hakerskie!
Mimo, że wkroczyliśmy już dość mocno w trzecią dekadę XXI wieku, nadal nie umiemy radzić sobie z niektórymi formami aktywności cyberprzestępców. Bardzo chętnie podszywają się oni pod – między innymi – znane marki, chcąc wykorzystać zaufanie do nich do wykonywania cyberataków. Które brandy brane są pod uwagę w niechlubnym procederze najchętniej?
Przestępcy wykorzystują zaufanie do znanych marek!
Hakerzy znów bardzo chętnie przeprowadzają kampanie phishingowe podszywając się pod znane w ujęciu globalnym marki. Zakładają bowiem, że mamy do takich brandów ogromne zaufanie i bez zastanowienia połkniemy haczyk w postaci sfingowanych wiadomości i linków. Te często trafiają na nasze skrzynki odbiorcze. Warto więc dokładnie sprawdzać z jakich adresów mailowych pochodzą. Unikajmy klikania w linki, co do których nie jesteśmy w 100% pewni. Jeśli natomiast mamy jakieś wątpliwości w stosunku do otrzymywanej korespondencji – zawsze możemy zwrócić się z nimi do supportu danego koncernu z prośbą o weryfikację.
Oto lista Bitdefendera – 15 marek, pod które najczęściej podszywają się oszuści posługujący się phishingiem (za okres maj-październik 2022).
- Amazon – 43,79 proc.
- DHL – 23,11 proc.
- Microsoft – 12,98 proc.
- Netflix – 7,60 proc.
- Standard Bank – 4,29 proc.
- Sharepoint – 2,19 proc.
- Google – 1,30 proc.
- Bank of America – 1.01 proc.
- Wells Fargo – 0,88 proc.
- Apple – 0,70 proc.
- PayPal – 0,58 proc.
- Adobe – 0,38 proc.
- Western Union – 0,22 proc.
- Facebook – 0,17 proc.
- HSBC Bank – 0,15 proc.
Czytaj też: Dostawy iPhone’ów zagrożone? Bunt w chińskiej fabryce!
Biorąc pod uwagę fakt, że przestępcy sięgają po coraz bardziej wymyślne metody, by przejąć nasze wrażliwe dane – powinniśmy sprawdzać dokładnie każdy link i każdą wiadomość trafiające do nas za pośrednictwem komunikatorów czy poczty e-mail. Tylko w taki sposób uda nam się uniknąć ataków mających na celu wyłudzenie cennych informacji.
Grafika tytułowa: Clint Patterson / Unsplash