Starlink dostępny już w 32 krajach
SpaceX oferuje swoja usługę internetową Starlink już w 32 krajach na całym świecie.
Na udostępnionej na Twitterze mapie widać, że usługa jest dostępna w większości krajów Europy i Ameryki Północnej. A także w niektórych częściach Ameryki Południowej, Australii i Nowej Zelandii. Znaczną część reszty świata, w tym cały kontynent afrykański i znaczną część Ameryki Południowej oznaczono jako „wkrótce dostępna”. „Wkrótce” w tym przypadku oznacza prawdopodobnie rok 2023.
Liczba 32 krajów oznacza wzrost obsługiwanych przez Starlink w porównaniu z początkiem tego roku. Wtedy na liście figurowało ich 25. Poprawił się także poziom usług związany z szybkością realizacji zamówień.
Telekomunikacyjny system satelitarny buduje amerykańska firma SpaceX. System ma docelowo składać się z około 12 tys. satelitów umieszczonych na tzw. niskiej orbicie okołoziemskiej. Na trzech wysokościach – 340 km (ok. 7500 satelitów), 550 km (ok. 1600 satelitów) oraz 1150 km (ok. 2800 satelitów) nad Ziemią. Głównym celem działania systemu jest dostarczanie łączności internetowej na całym globie.
Pomimo dobrej prasy, projekt budzi kontrowersje. Wysłanie bezprecedensowo dużej liczby satelitów, przez wielu komentatorów jest nazywane „zawłaszczaniem” lub „zatykaniem” nieba. Szczególnie dobrze udokumentowane uwagi pochodzą ze środowiska astronomów: uważają oni, że tak duża liczba obiektów uniemożliwi w praktyce szereg rodzajów badań kosmosu prowadzonych z Ziemi.
Właścicielem jest znany na całym świecie miliarder Elon Musk. 26 lutego Mychajło Fiodorow, minister cyfryzacji Ukrainy, poprosił go o udostępnienie infrastruktury Starlink, potrzebnej do obrony przed rosyjską napaścią.
Szef SpaceX zareagował błyskawicznie. Po kilku godzinach odpisał na Twitterze, że system Starlink jest już dostępny na terenie Ukrainy.
Czytaj także: Satelity projektu Starlink mogą być problemem dla astronomów