Perseverance skończył produkcję tlenu na Marsie. Jaki był efekt?
NASA poprzez swój kosmiczny łazik Perseverance przeprowadza liczne eksperymenty na Marsie, a wśród nich właśnie produkcję tlenu z dwutlenku węgla.
NASA odhaczyła kolejny sukces. Tym razem z powodzeniem udało się zakończyć projekt MOXIE w którym łazik Perseverance odegrał kluczową rolę, gdyż to na nim było zamontowane odpowiednie urządzenie. Jednak dopiero po kilku miesiącach od lądowania został on uruchomiony.
Jesteśmy dumni, że wspieramy przełomową technologię, taką jak MOXIE, która może przekształcić lokalne zasoby w przydatne produkty dla przyszłych misji eksploracyjnych. Udowodniwszy tę technologię w rzeczywistych warunkach, zbliżyliśmy się o krok do przyszłości, w której astronauci żyją na Czerwonej Planecie – powiedziała Trudy Kortes, dyrektor ds. demonstracji technologii w Dyrekcji Misji Technologii Kosmicznych w siedzibie NASA
„Mission impossible”
Mars prawdopodobnie miał własną atmosferę znacznie „grubszą” od obecnej, ale z nieznanych przyczyn przestała ona istnieć około 4 mld lat temu. Atmosfera tej planety zawiera, aż 95 procent dwutlenku węgla, 3 procent azotu, 1,6 proc. argonu. Zadaniem łazika poprzez MOXIE było więc uzyskanie tlenu i tlenku węgla poprzez specjalny proces.
Perseverance wylądował na Czerwonej Planecie 18 lutego 2021 roku i jeszcze tego samego dnia przesłał pierwsze zdjęcia planety. Łazik został „uzbrojony” między innymi w Mastcam-Z, który jest zaawansowanym systemem kamer z możliwością obrazowania panoramicznego i stereoskopowego, z możliwością robienia zbliżeń.
Jako miejsce lądowania łazika NASA wybrała 45-km krater o nazwie Jezero. Naukowcy mają nadzieję, że w miejscu, gdzie kiedyś mogła znajdować się woda Perseverance uda się znaleźć ślady pradawnego życia. Na ostateczne potwierdzenie tej tezy będziemy musieli niestety poczekać, aż próbki trafią ostatecznie na Ziemię.
Źródło: geekweek.pl
Czytaj też: Na Marsie są „drzwi” w skale. Badacze studzą entuzjazm
Grafika tytułowa: NASA / Unsplash