Microsoft od lat usuwa panel sterowania z Windowsa. Finał coraz bliżej

Dwie grudniowe aktualizacje przyspieszyły przenosiny funkcji z panelu do aplikacji Ustawienia. 

Zmierzch klasycznego panelu sterowania zapowiadano już po premierze Windowsa 10. Wraz z premierą Windowsa 11 i jego kolejnych aktualizacji widać, że Microsoft chce ostatecznie pożegnać się z obecnym w systemie od samego początku panelem, a jego funkcjonalności przenieść do aplikacji Ustawienia, obecnej już w Windowsie 8. Przez lata panel i aplikacja istniały obok siebie, ale ostatnie tygodnie przyniosły nowości świadczące o tym, że “minimalizowanie” i upraszczanie systemu jest już na ostatniej prostej. 

Czytaj też: Jak zainstalować Windows 11? Doradzamy!

Na początku grudnia w wersji 22509 zaawansowane ustawienia udostępniania (takie jak wykrywanie sieci, udostępnianie plików oraz udostępnianie folderów publicznych) zostały przeniesione do ustawień jako zaawansowane ustawienia sieciowe. W aplikacji pojawiły się też nowe informacje na temat podłączonych drukarek i skanerów. Z kolei wczorajsza kompilacja o numerze 22523 przekierowała do ustawień łącza programów i funkcji, a także możliwość odinstalowania aktualizacji w zakładce Windows Update. 

Zmiany sprawią, że system będzie bardziej przejrzysty, w zgodzie z dzisiejszymi standardami projektowania, a także bardziej intuicyjny – nie ulega jednak wątpliwości, że dwa miesiące po premierze Windows 11 wciąż jeszcze czeka na swoją dopieszczoną formę. Szerzej o tym, co nowa odsłona systemu giganta z Redmond wniosła w porównaniu z poprzednikami, przeczytacie w jednym z naszych wcześniejszych artykułów.