Latająca torpeda napędzana borem
Jak donosi South China Morning Post (SCMP) chińscy naukowcy zajmujący się rakietami pracują nad naddźwiękowym pociskiem z napędem borowym.
Będzie on latać jak komercyjny samolot pasażerski, a następnie pływać w wodzie, aby działać jako torpeda. Zasięg i prędkość pocisku będą znacznie większe niż jakakolwiek dotychczas.
Bor jest wysoce reaktywnym pierwiastkiem, który reaguje równie dobrze z wodą, jak i z powietrzem, uwalniając ogromne ilości ciepła.
Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych eksperymentowały z borem w 1950 roku, aby zwiększyć moc swoich naddźwiękowych bombowców. Jednak projekt został odłożony na półkę, ponieważ płonący bor jest trudny do kontrolowania.
Zgodnie z publikacją w czasopiśmie Solid Rocket Technology, pocisk ma wysokość 5 metrów. Może poruszać się z prędkością 2,5 Macha na wysokości 10 000 m. Jest to wysokości, na której latają samoloty pasażerskie. Po przebyciu 200 km, pocisk będzie nurkował i prześlizgiwał się nad falami do 20 km.
Gdy cel znajdzie się w zasięgu 10 km, pocisk przejdzie w tryb torpedowy. Przemieści się pod wodą z prędkością 200 węzłów, dzięki zdolności superkawitacji – tworząc wokół niego gigantyczny pęcherzyk powietrza w wodzie, co zmniejsza opór i nie spowalnia rakiety.
Naukowcy twierdzą również, że pocisk będzie w stanie zmienić kurs lub nurkować awaryjnie. Zasięg to 100 m, aby uniknąć podwodnej obrony, ale nie stracić rozpędu. Chińscy uczeni są przekonani, że żaden system obrony statku wcześniej nie poradził sobie z tak szybkim atakiem. I to przy użyciu dwóch technik wojskowych.
Chiny importują połowę zużywanych rud boru, w większości z USA.
Czytaj także: Chińska marynarka wojenna stara się dogonić USA