Airbus i autonomiczne pobieranie próbek z Marsa
Airbus Defence and Space pomyślnie zademonstrował możliwości autonomicznego pobierania próbek przy użyciu czterokołowego łazika o nazwie Codi.
Przez ostatnie trzy lata inżynierowie Europejskiej Agencji Kosmicznej i firmy Airbus testowali możliwości różnych projektów łazików w kamieniołomie w pobliżu Leighton Buzzard, Bedfordshire, w Wielkiej Brytanii. Celem tych testów jest opracowanie i opanowanie kluczowej technologii, która zostanie wykorzystana w przyszłych misjach łazików na Księżyc i Marsa.
Kamieniołom jak Mars
Według Airbusa kamieniołom jest wykorzystywany, ponieważ oferuje „wyjątkowy i dynamiczny krajobraz”, którego nie można odtworzyć w ośrodku testowym Mars Yard firmy w Stevenage.
Przygotowując się do niedawnej, trzytygodniowej kampanii testowej, zespoły postanowiły wykazać, że łazik może autonomicznie zbierać tytanowe probówki z powierzchni ciała planetarnego. Rurki wykorzystane do testów były replikami probówek osadzanych na powierzchni Marsa przez łazik Perseverance NASA – czytamy na portalu.
Podczas testów czterokołowy łazik o nazwie Codi nawigował przez kamieniołom i zatrzymywał się w odległości 10 centymetrów od próbki docelowej. Następnie łazik użył ramienia robota, aby zebrać próbkę i bezpiecznie ją umieścić. Cała operacja została ukończona autonomicznie, bez interwencji inżynierów monitorujących postęp łazika.
Portal ujawnił, że oprócz demonstracji autonomicznego pobierania próbek, drugi łazik o nazwie Charlie, został z kolei wykorzystany do przetestowania nowego systemu nawigacyjnego. Miałby on przyspieszyć misje łazików. Inżynierowie zamierzają wykorzystać nowy system do poprawy wydajności łazika Rosalind Franklin ESA, który ma zostać wystrzelony w 2028 r.
Źródło: europeanspaceflight.com
Czytaj też: Boeing chce zaprezentować satelity dla przełomowej formy łączności
Grafika tytułowa: Planet Volumes / Unsplash