NASA opóźnia start Crew-9. Wszystko przez problemy z Boeing Starliner
Start Crew-9 SpaceX na Międzynarodową Stację Kosmiczną planowany był na 18 sierpnia. Jednak agencja ogłosiła właśnie, że termin ten został przesunięty na nie wcześniej niż 24 września.
Jak tłumaczy w komunikacie NASA, ta zmiana daje kierownikom misji więcej czasu na sfinalizowanie planowania powrotu Boeing Crew Flight Test (CFT), który jest obecnie zadokowany do orbitującej Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS).
Zespoły naziemne Starlinera poświęcają czas na analizę wyników ostatnich testów. NASA i Boeing nadal oceniają gotowość statku kosmicznego, a nie podjęto żadnych decyzji dotyczących powrotu Starlinera.
Zespoły pracują nad przygotowaniem misji Crew-9, aby była gotowa do startu z kompleksu startowego Space Launch Complex 40 na Cape Canaveral Space Force Station na Florydzie, aby rozłączyć przygotowania do misji NASA Europa Clipper rozpoczynającej się we wrześniu na pobliskim kompleksie startowym 39A w Kennedy Space Center należącym do agencji.
NASA dostosuje obecnie także start 31. misji komercyjnych usług zaopatrzeniowych SpaceX, który ma się odbyć nie wcześniej niż w połowie października.
Starliner wystartował 5 czerwca tego roku i po małej anomalii szczęśliwie zadokował do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS). Wstępnie zakładano, że CST-100 Starliner powróci na ziemię wraz z załogą w tym samym miesiącu.
Crew-8 kończy misję
Jak przypomina Space.com misja Crew-8 firmy Space X przygotowuje się do powrotu na Ziemię. Dotarła na ISS na początku marca, dostarczając czterech astronautów do orbitującego laboratorium, gdzie spędzą około sześciu miesięcy. Astronauci Crew-9 to dowódca Zena Cardman, pilot Nick Hague, specjalistka misji Stephanie Wilson i specjalista misji Alexsandr Gorbunov. Cardman, Hague i Wilson są astronautami NASA, natomiast Gorbunov reprezentuje rosyjską agencję kosmiczną Roscosmos.
Źródło: NASA, space.com
Czytaj też: SpaceX wystrzeli kilka satelitów, w tym dla norweskiego wojska
Grafika tytułowa: AK / Unsplash