Niepokojące wyniki badań. Ołów w prawie połowie produktów kakaowych!
Nowe badania wykazały, że prawie połowa badanych produktów kakaowych zawierała ilości ołowiu przekraczające zalecane bezpieczne poziomy. Analizy przeprowadzono w Stanach Zjednoczonych.
Nowe badanie wykazało, że prawie połowa badanych produktów kakaowych zawiera ilości ołowiu przekraczające zalecane bezpieczne poziomy, podczas gdy jedna trzecia zawiera zbyt dużo kadmu. Wyniki sugerują, że ludzie powinni ograniczyć spożycie tych produktów.
Narażenie na ołów w USA znacznie zmniejszyło się na przestrzeni lat, głównie dzięki wyeliminowaniu benzyny i farby z dodatkiem ołowiu. Jednak nawet dzisiaj istnieją rozsiane po całym kraju obszary zauważalnego narażenia na ołów, a także pewne produkty, o których wiadomo, że mają wyższe ryzyko skażenia ołowiem i innymi toksycznymi metalami – w tym kakao. Dlatego naukowcy z George Washington University chcieli lepiej zrozumieć skalę skażenia kakao w Stanach Zjednoczonych.
Naukowcy zebrali i przeanalizowali 72 różne ciemne czekoladowe produkty kakaowe w ciągu ośmiu lat. Przetestowali pod kątem trzech konkretnych toksycznych metali: ołowiu, kadmu i arsenu. Jako próg bezpieczeństwa zastosowali poziomy ustalone przez Proposition 65, ustawę z 1986 r. uchwaloną w Kalifornii, która reguluje narażenie na ponad 900 substancji w stanie – czytamy na portalu.
Jest jedna dobra wiadomość, że żaden z testowanych produktów nie przekroczył niebezpiecznego poziomu arsenu. Ale 35% z nich zawierało zbyt wysokie poziomy kadmu, a 42% miało nadmierne poziomy ołowiu. Co ciekawe, organiczne produkty kakaowe miały większe ryzyko zanieczyszczenia jednym z tych metali niż produkty nieorganiczne.
Wyniki badań zespołu zostały opublikowane w czasopiśmie Frontiers in Nutrition.
Progi bezpieczeństwa
W materiale zwrócono uwagę, że progi bezpieczeństwa dla ołowiu i innych substancji ustanowione przez Prop 65 są zazwyczaj znacznie bardziej rygorystyczne niż te stosowane przez inne organizacje, w tym Food and Drug Administration (FDA). Naukowcy zauważają, że tylko około 3% testowanych produktów przekroczyło kryteria FDA dotyczące narażenia na ołów.
Zdaniem naukowców możliwe jest, że „zanieczyszczenie metalami ciężkimi może nie stanowić żadnego znaczącego ryzyka dla przeciętnej osoby, gdy jest spożywane w pojedynczej porcji”. Nie ma bowiem bezpiecznego poziomu narażenia na ołów, szczególnie dla osób najbardziej na niego podatnych, takich jak małe dzieci.
Źródło: gizmodo.com
Czytaj też: Tani suplement diety poprawia funkcje mózgu u osób starszych?
Grafika tytułowa: Monika Guzikowska / Unsplash