Kosmiczny Teleskop Webba odkrył niezwykłą galaktykę
Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba zarejestrował galaktykę, która powstała niecałe 300 mln lat po Wielkim Wybuchu. Naukowców zaskoczyła także jej niezwykle wysoka jasność.
Międzynarodowa grupa astronomów w ramach programu JWST Advanced Deep Extragalactic Survey (JADES) zarejestrowała i zbadała galaktykę o nazwie JADES-GS-z14-0, która powstała zaledwie 290 mln lat po Wielkim Wybuchu. Jednocześnie zarejestrowano setki innych potencjalnych galaktyk, które mogły powstać w czasie pierwszych 650 mln lat po Wielkim Wybuchu.
Na początku 2023 roku zauważyliśmy galaktykę o współczynniku przesunięcia ku czerwieni równym 14, co było bardzo ekscytujące, ale niektóre jej właściwości nas dziwiły. Obiekt był zaskakująco jasny, czego nie spodziewalibyśmy się po tak odległej galaktyce. Znajdował się też blisko innej galaktyki – wyglądał wręcz tak, jakby był częścią większej struktury – podają naukowcy, cytowani przez portal.
Naukowcy na początku tego roku przyglądali się galaktyce JADES-GS-z14-0 przez prawie 10 godzin. Określili jej przesunięcie ku czerwieni na ponad 14 – a więc więcej niż w przypadku dotychczasowej rekordzistki, którą jest galaktyka JADES-GS-z13-0 (13,2).
Dotychczasowe obserwacje wskazały, że galaktyka ma średnicę około 1,6 tys. lat świetlnych. Obserwowane światło może pochodzić głównie z młodych gwiazd, a nie tylko z okolic supermasywnej czarnej dziury w jej centrum.
Jasność galaktyki mówi, że ma masę kilkuset tys. mas Słońca. Naukowcy zastanawiają się, jak tak duża i jasna galaktyka mogła powstać w niecałe 300 mln lat. Inne jej właściwości też zaskakują badaczy. Galaktyka na przykład nie jest tak niebieska, jak powinna być według przewidywań, co wskazuje, że część światła uległa ociepleniu z powodu obecności pyłu – czytamy na portalu.
Okazuje się, że analiza światła wskazuje też na obecność dużych ilości tlenu, a to może oznaczać, iż w galaktyce istniało już wiele generacji masywnych gwiazd, co trudno wytłumaczyć przy jej tak dawnym powstaniu.
Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba był budowany w latach 2007-2021. A od lipca 2022 roku przesyła na Ziemie zdjęcia którymi zachwyca się cały świat nauki. Najnowsze zdjęcia obszaru NGC 346 z Małego Obłoku Magellana zrobiono z wykorzystaniem instrumentu MIRI zamontowanego na teleskopie, a wcześniej astronomowie udostępnili obraz tego zakątka wszechświata, które wykonano kamerą NIRCam.
Źródło: space24.pl
Czytaj też: Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba próbuje odkryć historię Neptuna
Grafika tytułowa: Daniel Roberts / Pixabay