Samsung The Frame – telewizor niczym dzieło sztuki
Możesz kupić sobie zwykły odbiornik TV i być z niego zadowolony. Możesz też wybrać telewizor, który da ci coś więcej – stanie się przepięknym obrazem, galerią rodzinnych zdjęć, ekranem do pracy, a jeżeli zechcesz, to stanie się niewidzialny.
Wzornictwo przemysłowe jest niezwykłą dziedziną, w której wszystkie branże i producenci dają upust swojej fantazji, a projektanci i działy kreatywne mają możliwość realizacji swoich najśmielszych i oryginalnych pomysłów. Dzięki temu min. mamy tak bogaty wybór telewizorów, które są rozwijane, elastyczne, przyklejane na ścianę niczym naklejka, przezroczyste, smuklejsze od smartfona, a nawet gięte. Wszystko to jest po to, żeby telewizor pasował do naszego domu, mieszkania, wystroju, kolorystyki i stylu. Czasem zależy nam, żeby wyeksponować TV, a czasem sprawić, żeby był niewidzialny. Na szczęście jest taki model, który potrafi błyszczeć niczym podziwiane dzieło sztuki, ale umie też całkowicie zniknąć.
Inny niż wszystkie
The Frame to niezwykłe urządzenie pod wieloma względami, ale to co w nim pokochałem, to ten wspaniały pomysł, aby telewizor wyglądał niczym obraz oprawiony w drewnianą ramę. Niby nic odkrywczego, a jednak te małe detale sprawiły, że jest jak żaden inny. The Frame składa się bowiem z dwóch elementów: ekranu oraz niedużej czarnej skrzyneczki wielkości dekodera, w której znajduje się cała elektronika telewizora. Wszystkie kable podłączamy do skrzyneczki, która leży na półce obok konsoli lub dekodera, natomiast do ekranu podłączamy tylko jeden, cienki i transparentny przewód. Dzięki temu ekran możemy powiesić na ścianie bez wiszących kabli i bez rycia tuneli w ścianie. Kolejny prosty pomysł, ale wg. mnie zasługuje na nagrodę Nobla. Jeżeli jednak postanowimy go postawić na regale, to w zestawie otrzymujemy dwie proste nóżki, które wystarczy jedynie wcisnąć w zatrzaski, bez żadnych śrub i skomplikowanego montażu. Producent przewidział dodatkowe akcesoria w postaci stojaka na trzech nogach, przypominającego sztalugę do obrazów.
Niezła sztuka
Samsung The Frame otrzymujemy standardowo z szarymi ramkami, na szczęście za niecałe 200 zł są dostępne inne kolory. Ramy instalujemy na proste, wciskane zatrzaski. Bryła telewizora jest prosta, tak żeby przypominała obraz na ścianie. Plecki są całkowicie płaskie, a dzięki specjalnemu zawiasowi, który jest w zestawie całe urządzenie przylega niemal płasko do ściany. Dyskretny i cieniutki przewód biegnący w dół do czarnej skrzyneczki jest niewidoczny. Ekran świetnie wygląda wisząc samodzielnie, ale znakomicie prezentuje się też w otoczeniu innych obrazów lub zdjęć rodzinnych. The Frame może bowiem także wyświetlać nasze zdjęcia wysłane z aplikacji mobilnej lub pendrive’a.
Przeczytaj też: Telewizor Hisense A7GQ 55 cali – QLED 4K w super cenie (conowego.pl)
Centrum sterowania
Cała elektronika została spakowana w czarną, niedużą skrzyneczkę, którą możemy ukryć w szafce lub postawić gdzieś poniżej ekranu. To właśnie tu znajdują się wszystkie gniazda, porty i zasilanie. Urządzenie ma 4 HDMI, 2 USB, wyjście optyczne i gniazdo Ethernet. Wszystko elegancko ukryte w czarnej połyskującej obudowie z tworzywa sztucznego, które pozbawione jest jakichkolwiek diod lub światełek, które mogłyby niepotrzebnie przyciągać uwagę.
Co ma w środku…
The Frame, który trafił do naszych testów to 55 calowy QLED, 4K UHD o rozdzielczości 3840 x 2160 pikseli i częstotliwości odświeżania ekranu 100 i 120 Hz, w zależności od gniazda i używanego kabla. Telewizor obsługuje wszystko, to co powinien współczesny TV, czyli technologię HDR10, HDR10+, HLG (Hybrid Log-Gamma), Bluetooth, AirPlay 2, AirPlay, DLNA, Wi-Fi Direct i kilka innych jeszcze mniej zrozumiałych rzeczy 😊. System operacyjny to Samsung Tizen 6.0 i jest to jeden z najlepszych, jakie znam. Znajdziecie tu całe mnóstwo aplikacji i z całą pewnością te, które używamy najczęściej, czyli Netflix, Video Prime, Apple TV i wiele innych.
Galeria w salonie
Wspaniałym rozwinięciem pomysłu stworzenia TV w formie obrazu jest oprogramowanie, które znajduje się na pokładzie, umożliwiające wyświetlanie ich na wiele różnych sposobów. W zależności od tego czy bardziej kochamy obrazy znakomitych malarzy, zdjęcia światowych fotografów lub własne zdjęcia z telefonu, możemy wyświetlić je na ekranie. W przypadku dzieł sztuki musimy wykupić abonament, który daje nam dostęp do niezliczonej ilości najznakomitszych prac mistrzów pędzla, obiektywu, rysunku i wielu innych technik artystycznych. Prywatne zdjęcia możemy wyświetlać pojedynczo lub w gotowych szablonach, w różnej kolorystyce, a także przepuszczając je przez gotowe filtry artystyczne. Na ekranie można też wyświetlać animacje, wyglądające jak okno z widokiem na jezioro, morze, zachód słońca w ogrodzie itd. The Frame może też stać się niewidzialny. Z pomocą aplikacji mobilnej wystarczy zrobić zdjęcie TV i jego otoczenia, by wygenerować identyczną tapetę na ekran. Wówczas widoczne pozostają jedynie ramki.
Muzyka dla moich uszu
Dźwięk w Samsung The Frame jest bardzo dobry. W obudowie ekranu pozostało wystarczająco dużo miejsca, aby zmieścić cztery głośniki po 10W. Brzmienie jest zaskakująco głośne i bogate w niskie tony, a to zawdzięczamy efektowi pudła rezonansowego, jakim jest obudowa. Brzmienie wspomagają liczne technologie, takie jak: Audio Pre-selection Descriptor, Dolby Digital Plus, HDMI eARC, Multiroom Link, Q-Symphony Lite. Wnikliwych odsyłam do strony producenta, a tych którzy potrzebują mocniejszych wrażeń, mogę zapewnić, że The Frame bezproblemowo łączy się z zewnętrznymi głośnikami zarówno bezprzewodowo jak i po przewodach optycznym i HDMI. Podłączyłem do niego soundbar JBL, zestaw soundbara i subwoofera SHARP, a także słuchawki BOSE QC 45. Niezależnie od źródła dźwięku, sygnał był świetny i bez opóźnień.
Podsumowując
Samsung The Frame nadal pozostaje na mojej liście, na miejscu pierwszym. Osobiście bardzo go cenie za formę, oryginalne rozwiązania, bardzo dobre wykonanie, doskonały system z licznymi usługami, za to, że wygląda jak rama do obrazów lub zdjęć, za to, że jako jedyny z testowanych TV automatycznie wykrywa dostawce telewizji i pozwala używać tylko jednego pilota (bez pilota do dekodera) i za to, że pilot jest absolutnie minimalistyczny i można go obsługiwać bezwzrokowo po 3 minutach trzymania w dłoni.
Przeczytaj tez: Telewizor LG OLED 65 B1 4K – ale kino! | CoNowego.pl
Zalety | Wady |
---|---|
Forma ramy do obrazu | |
Wymienne ramki | |
Idealnie przylega do ściany | |
Znakomity system operacyjny | |
Super wrażenia wizualne | |
Ładne i bogate brzmienie | |
Mały i praktyczny pilot |
Specyfikacja Samsung The Frame
- Rozmiar ekranu: 55 cali / 139 cm
- Format HD / Rozdzielczość: 4K UHD / 3840 x 2160
- Częstotliwość odświeżania ekranu: 100 Hz / 120 Hz
- Technologia obrazu: QLED, LED
- Technologia i format HDR: tak / HDR10, HDR10+, HLG (Hybrid Log-Gamma)
- Tuner: DVB-T2 (HEVC), DVB-S2, DVB-C, analogowy
- System: Samsung Tizen 6.0
- Wi-Fi: tak
- Łączność bezprzewodowa: Bluetooth, AirPlay 2, AirPlay, DLNA, Wi-Fi Direct
- System i moc głośników: system 4.0 / 4 x 10 W
- Liczba złączy HDMI: 4 (1x HDMI 2.1 / 3x HDMI 2.0)
- Liczba złączy USB: 2
- Złącze Ethernet (LAN): tak
- Cyfrowe wyjście optyczne: tak
- Wyjście słuchawkowe: nie
- Wymiary z podstawą: 123,8 x 74,3 x 22,8 cm
- Waga z podstawą: 12,2 kg
- Rozmiar ekranu: 55 cali / 139 cm
- Rozdzielczość: 3840 x 2160
- Cena: ok 3199 zł