POCO M5 – niedrogi, ale czy wystarczający?

Xiaomi w ramach swojej submarki – POCO – serwuje nam niedrogie smartfony, które jednocześnie nie zawodzą pod względem specyfikacji. Dzięki takiemu połączeniu modelom POCO udało się zdobyć serca użytkowników nad Wisłą. Koncern z Chin pamięta także o użytkownikach Androida o najmniej zasobnych portfelach. Z myślą o nich powstał POCO M5. Ostatnimi czasy trafił do naszej redakcji na testy, dzięki czemu miałem okazję sprawdzić, jak radzi sobie z codziennymi zadaniami!

Ekran

POCO M5 to smartfon wyposażony w ekran o przekątnej 6,58″ pracujący w rozdzielczości Full HD+. Jest to matryca IPS o odświeżaniu 90 Hz. Możemy się więc spodziewać, że jakość obrazu będzie całkiem przyzwoita jak na tak rozsądnie wycenionego smartfona. Kolory odwzorowane są świetnie, natomiast czytelność nie sprawia problemów nawet w słoneczne dni. Testowane urządzenie nieźle sprawdzi się dzięki temu zarówno podczas grania, jak i odtwarzania wideo. Kamerka dedykowana rozmowom wideo, jak i wykonywaniu selfie tradycyjnie znalazła swoje miejsce w centralnym punkcie górnej krawędzi ekranu. Charakteryzuje ją rozdzielczość 5 MP, więc nie powinniśmy spodziewać się po niej cudów. POCO M5 wyposażono w czytnik linii papilarnych osadzony w klawiszu blokowania.

Czytaj też: Ładowarka indukcyjna z powerbankiem do iPhone – Anker PowerWave Mag-Go 2 in 1

Wydajność

Xiaomi w przypadku swojej nowości stawia na procesor MediaTek Helio G99 wspierany przez 4 GB pamięci RAM i 64 GB przestrzeni na nasze dane. Wspomniane podzespoły zapewniają satysfakcjonującą wydajność w codziennych zadaniach – takich jak przeglądanie Internetu, sieci społecznościowych, czy granie w mniej wymagające gry. Przy wykonywaniu takich czynności nie spotkałem się z praktycznie żadnymi problemami dotyczącymi wydajności. Nie liczmy jednak na niezrównaną wydajność w przypadku bardziej zaawansowanych gier oraz na możliwość uruchamiania ich na wysokich ustawieniach graficznych.

POCO M5 oferuje funkcję Dual SIM. Producent do naszej dyspozycji oddaje także modem LTE. Na krawędzi mamy klawisze regulacji głośności i przycisk blokowania. Na pokładzie urządzenia zagościły rozwiązania takie, jak NFC, złącze audio czy USB-C. To dobra wiadomość. Smartfon pracuje pod kontrolą systemu Android 12 z autorską nakładką Xiaomi – MIUI 13. Możemy spodziewać się także aktualizacji do Androida 13. Miejmy nadzieję, że producent udostępni ją dość sprawnie.

Zawartość zestawu i jakość wykonania

POCO M5 trafia do nas w schludnie zaprojektowanym pudełku. Oprócz dokumentacji znajdziemy w nim kabel USB-C, ładowarkę, silikonowe etui oraz igiełkę tacki SIM wraz z papierologią. Samo urządzenie jest zaskakująco dobrze wykonane jak na tą półkę cenową (plastiki nie sprawiają wrażenia tanich). Sprawia wrażenie solidnego. Na pleckach mamy ciekawą fakturę imitującą skórzane wykończenie – to dość niespotykane posuniecie w segmencie najtańszych smartfonów. W mojej opinii POCO M5 jest całkiem nieźle spasowany. Nic tu nie skrzypi pod naporem palców. Warto wspomnieć o tym, że obiektywy dość mocno wystają ponad bryłę urządzenia. Warto uważać, żeby ich nie uszkodzić.

Odtwarzanie muzyki i wideo

Na ekranie POCO M5 komfortowo będziemy oglądać rozmaite materiały wideo. To zasługa dużego wyświetlacza. Smartfon bez problemów radzi sobie z Netflixem, Amazon Prime Video, Disney+ czy HBO Max. Po podłączeniu porządnych słuchawek także nie byłem zawiedziony – odtwarzanie muzyki testowałem na Spotify, czy w YouTube Music. Oczywiście smartfon bezproblemowo współpracuje także z Chromecastem. W przypadku sprzętu tej klasy ciężko o jakieś wyjątkowe funkcje wspomagające korzystanie z multimediów. Niestety nie uświadczymy tu głośników stereo, jednak nie powinniśmy się o to obrażać – w końcu to smartfon za mniej niż 1000 złotych.

Funkcje fotograficzne

POCO M5 to smartfon, który fani mobilnej fotografii powinni omijać szerokim łukiem zwracając się ku droższym modelom. Można bowiem odnieść wrażenie, że fotografie wykonywane tym urządzeniem są wyblakłe, że nasycenie kolorów jest słabo odwzorowane. Zapomnijcie też o dobrej jakości zdjęciach nocnych. Możliwości fotograficzne POCO M5 oceniłbym jako jedynie dostateczne.

Xiaomi postawiło na następujące obiektywy:

  • główny – 50 MP,
  • czujnik głębi – 2 MP
  • makro – 2 MP.

Jeszcze gorzej wygląda kwestia nagrywania wideo. Materiały wideo nagramy w maksymalnej rozdzielczości Full HD przy 30 FPS. Niestety nagrania rejestrowane za pośrednictwem POCO M5 są słabej jakości. Odniosłem wrażenie, że filmy mogłyby być nieco lepiej wyostrzone. Kuleje również – jak w przypadku wykonywania zdjęć – odwzorowanie kolorów. Brakuje tu też jakiejkolwiek stabilizacji – nawet elektronicznej. Aplikacja aparatu jest dość przejrzysta w obsłudze i to ogromna zaleta – szczególnie dla osób mniej obeznanych z nowoczesnymi smartfonami.

Bateria

POCO M5 zasilany jest baterią o pojemności 5000 mAh. Takie ogniwo zapewni użytkownikowi 1-2 dni intensywnej pracy. Dodatkowo, gdy naszemu urządzeniu zabraknie energii, to możemy ją uzupełnić dzięki ładowaniu przewodowemu 18W. Poziom energii od 0 do 100% uzupełnimy w około dwie godziny. Od smartfona reprezentującego najniższą półkę cenową nie powinniśmy jednak wymagać więcej.

Podsumowanie

PlusyMinusy
+ niezła wydajność pracy,
+ jakość wykonania na wysokim poziomie,
+ przejrzysta nakładka systemowa.
– jakość zdjęć i wideo zostawiają wiele do życzenia.

POCO M5