Motorola Edge 20 Pro – test smartfona z aspiracjami i potencjałem

Motorola Edge 20 Pro to nowość w ofercie znanego koncernu. Przed owym smartfonem postawiono bardzo trudne zadanie – ma zdobyć serca użytkowników poszukujących dobrego sprzętu z wyższej półki cenowej. Ma ku temu ogromne predyspozycje ze względu na to, na jaką specyfikację postawił producent. A jak ten smartfon sprawuje się na co dzień? Zapraszam Was do zapoznania się z recenzją.

Ekran

Motorola Edge 20 Pro wyposażona została w ekran o przekątnej 6,7″ pracujący w rozdzielczości Full HD+. Jest to matryca OLED o odświeżaniu 144 Hz. Na jakość wyświetlanego obrazu nie będą więc narzekać nawet najbardziej wybredni fani Androida. Przez sporych rozmiarów ekran praktycznie niemożliwe jest wygodne obsługiwanie nowej Motoroli jedną ręką. Producenci smartfonów zdążyli nas już jednak przyzwyczaić do takich gabarytów. Model Edge 20 Pro będzie za to świetnie sprawdzał się jako mobilny odtwarzacz wideo i przenośna konsola. Kąty widzenia oraz nasycenie kolorów nie pozostawiają wiele do życzenia. Nawet w słoneczny dzień z testowanego smartfona korzystało mi się komfortowo.

Kamerka dedykowana rozmowom wideo, jak i wykonywaniu selfie, umieszczona została po środku górnej części ekranu (jak w przypadku smartfonów Samsunga). Jest to wysokiej klasy rozwiązanie, które nie budziło moich zastrzeżeń. Możecie być pewni, że zarówno w trakcie prowadzenia rozmów czy wykonywania zdjęć sprawdzi się naprawdę wzorowo. Czytnik linii papilarnych osadzony został w klawiszu blokowania (co powoli jest ewenementem). Na szybkość jego działania nie mogłem narzekać.

Warto wspomnieć, że Motorola Edge 20 Pro oferuje nam dostęp do trybu Ready For. Więcej możecie przeczytać o nim w tekście o Motoroli G100. W telegraficznym skrócie – to odpowiednik chociażby Samsung DeX, który pozwala pracować ze smartfonem po podłączeniu go do dużego ekranu w trybie pulpitu. Bardzo przydatna funkcja gdy mamy jakieś ważne zadanie do wykonania, a nie możemy aktualnie skorzystać z komputera.

Podzespoły

Motorola w przypadku swojego reprezentanta w segmencie flagowych smartfonów postawiła na procesor Qualcomm Snapdragon 870 wspierany przez 12 GB pamięci RAM i 256 GB rozszerzalnej przestrzeni na nasze dane. Taki zestaw powinien sprawdzić się doskonale w nawet najbardziej wymagających zadaniach. W trakcie dwutygodniowych testów nie spotkałem się z praktycznie żadnymi problemami związanymi z wydajnością tego urządzenia. Na pokładzie nowości ze spokojem uruchomimy najpopularniejsze gry mobilne i nie powinny się one przycinać – dotyczy to nawet bardziej wymagających tytułów dostępnych w Sklepie Play (sprawdzone na PUBG Mobile czy chociażby w przypadku Asphalt 9).

Motorola Edge 20 Pro oferuje funkcję Dual SIM. Producent do naszej dyspozycji oddaje także modem 5G, który zapewnia dostęp do najszybszego Internetu mobilnego. Jak już wspomniałem wcześniej, czytnik linii papilarnych powędrował na przycisk blokady smartfona. Na tej samej krawędzi mamy przyciski regulacji głośności. Na przeciwnej natomiast umieszczono przycisk uruchamiający Google. Na pokładzie sprzętu tej klasy nie mogło zabraknąć modułu NFC oraz złącza USB-C. Producent poskąpił natomiast złącza słuchawkowego, jednak nie jest to ewenement w przypadku smartfonów z górnej półki cenowej. Całość pracuje pod kontrolą Androida 11, który nie został jakoś przesadnie wzbogacony przez Motorolę o dodatkowe, autorskie rozwiązania.

Zawartość pudełka i jakość wykonania

Motorola Edge 20 Pro trafia do nas w schludnie zaprojektowanym pudełku. Oprócz papierologii znajdziemy w nim kabel USB-C, kostkę ładowarki (którą producenci coraz częściej pomijają w zestawach) oraz igiełkę tacki SIM. Tradycyjnie już dla współcześnie wprowadzanych na rynek smartfonów, w zestawie nie znajdziemy słuchawek. Ciekawostką jest natomiast obecność silikonowego etui, czego brakuje mi często np. u Samsunga. Pomoże ono chronić błyszczące plecki urządzenia do momentu, w którym zdecydujemy się na zakup odpowiadającego naszym potrzebom rozwiązania. odnoszę bowiem wrażenie, że Motorolę Edge 20 Pro będzie można bardzo łatwo porysować. Minus to natomiast wystające obiektywy aparatu. Można niestety bardzo łatwo je uszkodzić nieopatrznie odkładając smartfona pleckami do dołu.

Odtwarzanie muzyki i wideo

Na ekranie Motoroli Edge 20 Pro komfortowo będziemy oglądać rozmaite materiały wideo. To zasługa świetnego wyświetlacza. Smartfon bez problemów radzi sobie z Netflixem, Amazon Prime czy HBO GO. Po podłączeniu porządnych słuchawek także nie byłem zawiedziony – odtwarzanie muzyki testowałem na apce Tidala. We wspomnianych kwestiach urządzenie radzi sobie naprawdę dobrze i nie ma się czego wstydzić nawet na tle nawet droższej konkurencji (Samsung, Huawei). Wideo odtwarzane jest płynnie nawet w wysokiej rozdzielczości (tu mam na myśli odtwarzanie w aplikacji YouTube). Oczywiście smartfon bezproblemowo współpracuje także z Chromecastem.

Funkcje fotograficzne

Z funkcji fotograficznych Motoroli Edge 20 Pro na pewno będziecie zadowoleni. Producent postawił na trzy obiektywy:

  • główny – 108 MP,
  • szerokokątny – 16 MP,
  • teleobiektyw – 8 MP.

Aparat spisywał się naprawdę nieźle. Radził sobie wzorowo zarówno ze zdjęciami wykonywanymi w dogodnych, jak i trudnych warunkach oświetleniowych. Zdjęcia wykonywane w trakcie testów wychodziły ostre i wyraźne – widać to na załączonych przeze mnie do recenzji fotografiach. Rozczarowuje natomiast brak OIS w smartfonie za ponad 3000 złotych. Motorola serwuje nam jedynie stabilizację elektroniczną. Aparat do selfie i rozmów wideo charakteryzuje rozdzielczość 32 MP. Materiały wideo nagramy w rozdzielczości maksymalnie 6K przy 30 FPS. Aby zwiększyć ilość klatek, musimy zmniejszyć rozdzielczość nagrywanego wideo. Możemy też liczyć na liczne udogodnienia takie, jak grupowe selfie czy tryb nocny. Ciekawostka to obecność teleobiektywu umożliwiającego nam wykonywanie maksymalnie pięciokrotnych, bezstratnych przybliżeń obiektów znajdujących się w oddali.

Bateria

Bateria o pojemności 4500 mAh pozwala na komfortowe korzystanie ze smartfona w rozmaitych zastosowaniach przez jeden dzień. Jest więc przyzwoicie, ale uważam także, że producenta stać na więcej. Nawet już 5000 mAh byłoby mile widziane. Motorola Edge 20 Pro oferuje wsparcie dla szybkiego ładowania TurboPower 30W. Jeśli jednak chcecie nieco przyoszczędzić na zużyciu energii, warto wyłączyć dostęp do sieci 5G oraz zmniejszyć częstotliwość odświeżania ekranu. Owe działania powinny przynieść wymierne efekty.

Podsumowanie

Motorola Edge 20 Pro to całkiem niezły smartfon z aspiracjami. Ciężko mu przyjdzie konkurencja z bardziej uznanymi flagowcami, ale zdecydowanie nie ma się czego wstydzić przed konkurencją. Jeśli Motorola podczas projektowania następcy wyciągnie kilka wniosków i postawi chociażby na OIS w urządzeniu tej klasy, to będziemy mieć do czynienia ze sprzętem praktycznie kompletnym. Motorola Edge 20 Pro kosztuje obecnie 3299 złotych.