LG UltraGear GP9 — przenośny głośnik gamingowy

Dźwięk w grach komputerowych często odgrywa bardzo ważną rolę, dlatego znajdziemy w sklepach setki słuchawek gamingowych, soundbarów z subwooferem, zewnętrzne karty graficzne… a także specjalistyczne głośniki pod monitor. Czy taki głośnik ma sens?

Firma LG jest dość mocno zaangażowana w produkcję zarówno komputerów dla graczy jak i akcesoriów spod znaku Ultra Gear. W jej portfolio znajdziemy wiele ciekawych monitorów gamingowych a także specjalnie zaprojektowany mobilny, akumulatorowy głośnik dla graczy. Jest to dość innowacyjna konstrukcja, jego kształt pozwala na postawienie go tuż pod monitorem. Mobilny głośnik dla graczy GP9 wygląda trochę jak soundbar, choć jest krótszy i nie ma zewnętrznego bas refleksu. Jest to samodzielna jednostka o wymiarach 37,6×8,4×10,7 cm i wadze 1,5 kg, która została stworzona specjalnie z myślą o graczach. Głośnik jest dość masywny i sprawia wrażenie odpornego na wszelkiego rodzaju wstrząsy i upadki. Centralnie na frontowej kratownicy znajduje się logo UG oraz podświetlana LEDami maskownica. Wygląda dość drapieżnie i jest łudząco podobna do serii Predator Acera.

Solidna konstrukcja

Na górnej obudowie, pośrodku znajduje się pokrętło głośności z podświetlanym włącznikiem mikrofonu. Po lewej stronie są trzy przyciski: zasilania, wyboru źródła dźwięku i trybu słuchawek. Po prawej stronie znajdziemy też trzy przyciski, ale odpowiedzialne za ustawienia dźwięku. Są to kolejno presety dla gier FPS, RTS oraz equalizer. Z tyłu na głośniku po bokach znajdują się dwa nieduże aktywne subwoofery, wyjście słuchawkowe, a pośrodku, pod gumową zaślepką znajdziemy: gniazdo zasilania, wyjście optyczne, USB-C i wyjście AUX. Głośnikiem możemy sterować przy pomocy przycisków, aplikacji mobilnej lub przy pomocy komend głosowych, np. z Siri.

Przeczytaj też: Logitech G435 – bezprzewodowe słuchawki dla gracza | CoNowego.pl

Inny niż wszystkie

LG UltraGear GP9 jest ciekawą alternatywą dla słuchawek i soundbara. Jego obudowa została tak zaprojektowana, żeby idealnie wpasował się między nóżki monitora, a jego głośniki wycelowano w osobę siedzącą przed ekranem. Głośnik został wyposażony w system 3D Surround, który skalibrowano specjalnie pod kątem gier FPS i RTS. Oczywiście do innych też się świetnie nadaje, ale presety dźwiękowe najlepiej sprawdzają się w strzelankach i strategiach. Equlizer dodatkowo umożliwia na własną personalizację brzmienia. GP9 sprawdzi się równie dobrze, gdy podłączymy do niego słuchawki, bowiem wyposażono go w system DTS HEADPHONE:X z Virtual 7.1 Surround Sound, który zauważalnie podkręca wrażenia dźwiękowe z gier. Dedykowany przełącznik na górnej obudowie pozwala jednym przyciskiem przełączać między słuchawkami a głośnikiem.

Potężne brzmienie

Głośnik doskonale sprawdza się także jako system do wideokonferencji i do czatów głosowych podczas gier. Mikrofon aktywuje się przyciskiem znajdującym się wewnątrz pierścienia sterującego głośnością. GP9 ma system redukcji szumów i eliminuje niepotrzebne hałasy dochodzące z otoczenia, izolując i wzmacniając jedynie nasz głos. Takiej funkcji nie ma żaden soundbar! Jeżeli chodzi o jego moc, to możemy liczyć na solidne 20W, a biorąc pod uwagę fakt, że głośnik znajduję się zaledwie 45 cm od naszej twarzy, to jest to całkiem sporo.

Kolorowo i mobilnie

Jak na głośnik gamingowy przystało GP9 ma podświetlanie LED. Domyślnie uruchamia się w kolorze czerwonym, jednak przy pomocy aplikacji mobilnej LG XBOOM możemy wybrać każdy dowolny kolor. Aplikacja pozwala także na dokładną personalizację brzmienia dźwięku a także na sterowanie głośnikiem. Dodatkową zaletą głośnika LG jest jego mobilność. Dzięki wbudowanej baterii, nie jest przywiązany na stałe do naszego pokoju i można go zabrać w trasę do odtwarzania muzyki. W pełni naładowana bateria wystarczy na pięć godzin grania.

Przeczytaj też: Testujemy słuchawki dla graczy Astro A40 i A50 | conowego.pl

W sumie…

LG UltraGear GP9 to ciekawa opcja, świetnie uzupełniająca gamingowy set. Wygląda drapieżnie i agresywnie, pozwala personalizować oświetlenie, które możemy dopasować do myszki, klawiatury i innych świateł w pokoju. Jeżeli chodzi o wrażenia dźwiękowe to jest to solidna i wystarczająca moc do gier. Aczkolwiek należy pamiętać, że jeden głośnik gra tylko jak jeden głośnik. Jedyną przeszkodą jest jego absurdalna cena. GP9 kosztuje 1999 zł, a to mniej więcej tyle co Razer Nommo Pro. Tak więc jest to jeden z najdroższych głośników gamingowych.

ZaletyWady
Solidna i innowacyjna konstrukcjaWysoka cena
Mobilność
Personalizacja LED