Gran Turismo 7 – recenzja symulatora wyścigów
33 lata minęło od premiery pierwszej gry z serii GT, to szmat czasu, ale i idealna okazja, aby uczcić ten takt wydaniem nowej części. GT 1 została wydana na PS 1 w roku 1998 i była wówczas najbardziej zaawansowanym symulatorem wyścigów. GT ma długą i burzliwą historię, ale zawsze wzbudza wielkie emocje wśród graczy na całym świecie. Nie inaczej jest z siódemką. Gdy się pojawiła, wywołała skrajnie różne opinie, dlatego sami postanowiliśmy ocenić najnowszą grę wyścigową z legendarnego studia Polyphony Digital i SONY.
Gran Turismo 7 to kontynuacja legendarnej serii Gran Turismo na konsole PlaySation. Główny nacisk w grze położono na realizm wyścigów. Jako zawodowi kierowcy ścigamy się prawdziwymi markami samochodów na idealnie odwzorowanych, prawdziwych torach. Grę rozgrywamy w trybie kariera, zdobywając punkty doświadczenia, umiejętności, licencje wyścigowe, nowe samochody, dostęp do tuningu i nowych torów i eventów sportowych. W GT 7 znajdziemy 424 licencjonowane samochody różnego typu (osobowe, sportowe, koncepcyjne, wyścigowe, rajdowe i inne) oraz 97 tras w 34 lokacjach na całym świecie.
Prawdziwa historia
Gra zaczyna się długim, ale jednocześnie bardzo ciekawym filmem, w którym przedstawiona jest historia motoryzacji i wyścigów. W migawkach oglądamy czarno białe filmy, przedstawiające pierwsze silniki spalinowe i samochody wyścigowe. Potem podróż trwa przez kolejne dekady przedstawiając już w kolorze największe marki samochodowe, tory i legendy motoryzacji, kończąc na współczesnych rywalizacjach i wyrenderowanych komputerowo pojazdach. Film całkiem przyjemnie wprowadza nas w wyścigowy nastrój.
Świat gry
Menu główne jest mocno ograniczone na samym początku gry, ponieważ zaczynamy jako totalny zółtodziób. Otrzymujemy skromny budżet i wybieramy się do Sprzedawcy Samochodów Używanych. Tu znajdują się samochody w różnych przedziałach cenowych a z biegiem gry pojawiają się nowe. Drugim miejscem, do którego mamy dostęp to Garaż, w którym możemy dokładnie obejrzeć nasz samochód i jego możliwości. Wszystkie inne auta, które wygramy lub kupimy będą właśnie w tym miejscu. Trzecim miejscem jest Cafe, to tu dostajemy kolejne misje i zadania do wykonania. Pierwsze wyścigi są stosunkowo łatwe, szybko zdobywamy pierwsze punkty, dzięki którym odblokowują się kolejne miejsca na mapie. Za wygrane wyścigi otrzymujemy nie tylko trofea i pieniądze, ale też samochody, które kolekcjonujemy w garażu. Jednym z najważniejszych miejsc są Światowe tory, czyli lokalizacja, w której pokazują się nam wszystkie dostępne i nowe możliwości ścigania.
Czas na zawodowstwo
Nowe miejsca to nowe możliwości, prawdziwa zabawa zaczyna się, gdy zdobędziemy dostęp do Sklepu tuningowego. Tu kolejne wygrane i punkty doświadczenia pozwalają nam na lepsze i szybsze części do tuningu wewnętrznego. Jednak ulepszone samochody, to też trudniejsze wyzwania. Coraz trudniej jest zająć pierwsze miejsce w wyścigach i szybko kończą się dostępne trasy. Drogę do kariery kierowcy wyścigowego otwiera dopiero Centrum Licencji. W tym miejscu zaczyna się prawdziwa orka. Jest to odpowiedni moment, żeby wspomnieć o tym, że gra ma kilka stopni trudności. Skrajnie najtrudniejszy odpowiada prowadzeniu pojazdu w realu, natomiast najłatwiejszy pomaga bardzo, hamując podczas wyścigów przed zakrętami. Jednak w Centrum Licencji nie ma taryfy ulgowej. Tu, żeby zdobyć każdy stopień licencji, a jest ich aż pięć, wykonać trzeba po 10 przejazdów bez pomocy i wspomagania na różnych trasach i w różnych warunkach. Ukończenie każdej z licencji daje dostęp do kolejnych tras i wyścigów.
Gra z innymi
Kolejną miejscówką jest GT Auto, w którym dostajemy możliwość przeglądu i serwisowania samochodu, tuningu zewnętrznego i zmiany wyposażenia kierowców. Tu zmienimy felgi, dodamy spojlery, umyjemy auto i wymienimy zużyte części na nowe. W Sport Arenie możemy aktywować tryb, w którym możemy brać udział w oficjalnych wyścigach on-line i próbach czasowych. Ten system pozwala na rywalizacje kierowców na podobnym poziomie. Gdy odblokujemy Tryb Wieloosobowy, wówczas będziemy mogli wybrać grę na dzielonym ekranie lub poczekalnie, w której można tworzyć własne pokoje, organizować wyścigi albo przygotować rywalizacje tylko dla znajomych.
Kawał historii
Brand Central to pewnego rodzaju encyklopedia, miejsce, w którym otrzymujemy dostęp do salonów, kanałów na YT i Muzeów wszystkich marek motoryzacyjnych. Można tu podejrzeć każdy model, jego parametry techniczne, a także obejrzeć unikalne i nigdzie niedostępne zdjęcia z historii samochodów i wyścigów z krótkim opisem. Scapes to kolejna lokalizacja na mapie naszego świata, umożliwia ona nam zabawę w fotografa. Dostajemy do dyspozycji ponad 2500 miejsc, samochody, efekty specjalne i aparat, którym robimy bajeczne ujęcia. Zabawa jest przednia, można ustawić kilka samochodów na trasie, zmieniać warunki pogodowe, kolorystykę, porę dnia, efekty zdjęciowe i filmowe. W Galerii znajdziemy zdjęcia samochodów, wersji tuningowych aut oraz personalizowane ubrania innych kierowców z całego świata. W lewym górnym namiocie w okolicy 6go poziomu umiejętności kierowcy pojawią się misje i są to krótkie wyzwania polegające na udowodnieniu konkretnych umiejętności za kółkiem, jak najszybsze pokonanie zakrętu, największa prędkość na konkretnym odcinku drogi itp. W miarę postępów, odblokują nam się kolejne misje.
Świat jest piękny
Oprawa graficzna w GT7 jest wspaniała. Gra jest dostępna na PS4 i PS5, w zależności jaki masz sprzęt i jaki telewizor, to gra będzie piękna albo przepiękna. Silnik gry wykorzystuje HDR a wszystkie tekstury zarówno otaczającego świata jak i modeli samochodów to wspaniała robota. Warto zmieniać podczas wyścigów sposób prowadzenia aut, bo niektóre trasy pokonuje się łatwiej widząc cały samochód, inne z wewnątrz a jeszcze inne widząc tylko przód samochodu. Zatrzymując się na chwilę wewnątrz, to samochody wyglądają w środku obłędnie i autentycznie. Jedyna ich wada to fakt, że są zbyt czyste i wyglądają jakby wyjechały przed chwilą z fabryki.
Grywalność
Mam na swoim koncie sporo samochodówek i muszę przyznać, że w GT 7 gra się bardzo dobrze. Gra wciąga jak cholera. Kiedy pierwszy raz ją uruchomiłem, to spędziłem bite 5h i wyłączyłem ją tylko dlatego, że było już bardzo późno w nocy. Chętnie do niej wracałem, bo byłem ciekawy jakie samochody odblokuje w kolejnym wyścigu, jakie ulepszenie mogę wykonać i jakie trasy na mnie czekają. Mnogość opcji i miejsc, jakie spotykamy w grze powoduje, że gra nie nudzi się po kilku wyścigach. Chce się w nią grać. Opcje gry wieloosobowej zostawcie sobie na koniec, gdy zaliczycie wszystkie licencje i wyzwania. Należy je potraktować jak pewnego rodzaju egzamin i jednocześnie przygotowanie do wyścigów on-line. Bo rywalizacja z prawdziwym przeciwnikiem to nie jazda z drętwym botem, to już zupełnie inne wyzwanie.
Podsumujmy…
Gran Turismo 7 jest bardzo dobrą grą, nad którą spędziłem wiele godzin i sprawiło mi to autentyczną frajdę. Samochody dobrze się prowadzą i zachowują dość realistycznie w trakcie wyścigów. Widok z kokpitu jest rewelacyjny. Opcje tuningu są tak rozbudowane, że można spędzić w garażu wiele godzin. Gra posiada dodatkowo gigantyczną encyklopedię samochodów i producentów, dzięki czemu można sporo dowiedzieć się o torach, markach i autach.