Bezpieczna przeglądarka internetowa – którą wybrać?

Czym kierujemy się podczas wyboru ulubionej przeglądarki internetowej? Przede wszystkim zależy nam na tym, żeby była ona wygodna i intuicyjna w obsłudze. Warto jednak pamiętać o tym, że ostatnie lata przyniosły nam poważne wzrosty, jeśli chodzi o poziom cyberprzestępczości. Coraz ważniejszą cechą dobrej przeglądarki jest więc także wysoki poziom bezpieczeństwa w trakcie przeglądania zasobów sieci. Które spośród znanych nam rozwiązań wiodą prym w tej kwestii? Wyjaśniamy!

Czy Chrome to bezpieczna przeglądarka?

Jeszcze kilka lat temu Google Chrome była często bardzo krytykowaną przeglądarką internetową. Eksperci zarzucali jej twórcom brak dbałości o wdrażanie funkcji związanych z bezpieczeństwem naszych danych oraz to, że omawiane rozwiązanie jest bardzo podatne na ataki z zewnątrz. Od tego czasu wiele się zmieniło. Przedstawiciele koncernu z Mountain View najwyraźniej wzięli sobie do serca słowa krytyki. Chrome natomiast doczekało się ważnych aktualizacji, które wprowadziły ciekawe rozwiązania takie, jak:

  • funkcja Bezpieczne Przeglądanie, która informuje nas o potencjalnych zagrożeniach i dba o to, by z automatu nie były otwierane strony uważane za złośliwe lub phishingowe,
  • wbudowany sandboxing – jego zadaniem jest pomoc w wykrywaniu złośliwego kodu w witrynach internetowych oraz ochrona naszego komputera przed infiltracją ze strony malware,
  • funkcja prywatnego przeglądania zasobów sieci (tryb incognito, przez wiele osób żartobliwie nazywany trybem porno), która chroni nas przed zbieraniem naszych danych przez strony internetowe,
  • alarm stron szkodliwych – wyświetlający się w oknie przeglądarki podczas przeglądania strony uznawanej za niebezpieczną, bądź zainfekowaną.

Czy wskutek wprowadzenia takich poprawek zwiększających nasze bezpieczeństwo Chrome może uzyskać miano najbezpieczniejszej przeglądarki internetowej? Raczej nie, gdyż na rynku funkcjonują rozwiązania oferujące nam znacznie wyższy poziom zabezpieczeń. Na pewno jednak Google poczyniło ogromne postępy, jeśli chodzi o zabezpieczenia swojego produktu i nie powinien być już on obiektem drwin ze strony użytkowników.

Firefox? Wersja Quantum zmieniła reguły!

Firefox zawsze był uważany za jedną z najbezpieczniejszych przeglądarek na rynku. Twórcy tego produktu nie spoczęli jednak na laurach i kilka lat temu udostępnili nam Firefoxa Quantum. Jest to kolejna odsłona narzędzia oferującą nam maksymalny możliwy poziom bezpieczeństwa w trakcie przeglądania zasobów sieci. Mozilla postawiła na sprawdzone rozwiązania mające dbać o naszą prywatność. Warto wymienić chociażby takie, jak:

  • funkcja ochrony przed śledzeniem, której zadaniem jest blogowanie szpiegujących nas elementów stron internetowych,
  • Centrum Kontroli umożliwiające użytkownikom dostosowanie ustawień przeglądarki w taki sposób, by każda jej sesja zapewniała maksymalny poziom bezpieczeństwa,
  • Sandboxing Linuksa, który ma zapewniać ochronę przed atakami cyberprzestępców.

Narzędzie od Mozilli nie jest już taką rynkową potęgą jak dawniej (mimo, że oferuje nam jedne z najbardziej pewnych zabezpieczeń). Ciągle ma jednak oddane grono fanów. Według danych ze stycznia bieżącego roku Firefox plasuje się na trzecim miejscu pod względem rynkowej popularności wśród przeglądarek. Od lidera, czyli Google Chrome, dzieli go jednak przepaść (Chrome – 63,54%; Firefox – 3,64%). A reszta konkurencji stale depcze mu po piętach. Czy uznane narzędzie jest jeszcze w stanie zwiększać swoją popularność wśród internautów? Coraz bardziej w to powątpiewam.

Opera – pamiętacie o niej jeszcze?

Opera swoje lata świetności ma już dawno za sobą. Chyba najpopularniejsza była w czasach, w których nie korzystaliśmy jeszcze ze smartfonów, a na naszych telefonach masowo instalowaliśmy poręczną Operę Mini. Desktopowa wersja przeglądarki zawsze uchodziła za mało zasobożerne i bezpieczne rozwiązanie. Nigdy jednak nie udało się jej przebić do mainstreamu i nawiązać równorzędnej rywalizacji z Firefoxem czy Chrome. Mimo to, Opera naszpikowana jest rozwiązaniami mającymi nam zapewnić bezpieczeństwo w trakcie przeglądania zasobów Internetu. Już kilka lat temu twórcy wbudowali w tą przeglądarkę bloker reklam, dzięki któremu unikniemy m.in. irytujących, wyskakujących okienek. Tą funkcję jednak musimy włączyć samodzielnie w ustawieniach. Ponadto Opera oferuje nam dostęp do skromnego, lecz darmowego, wbudowanego VPN-a. Omawiana przeglądarka zawsze była chwalona za intuicyjny i przyjazny interfejs. Między innymi dlatego trudno mi zrozumieć, dlaczego nie jest chętnie wybierana przez użytkowników komputerów i smartfonów.

Safari – ideał dla fanów Apple?

Safari to przeglądarka, bez której codziennego surfowania w sieci nie wyobraża sobie większość fanów Apple. Trudno się temu dziwić. Koncern z Cupertino zaprojektował ją w bardzo przemyślany sposób. Ponadto, na każdym kroku dowiadujemy się, że przeglądarka Safari jest rozwiązaniem przyjaznym użytkownikowi, w szerokim stopniu dbającym o nasze bezpieczeństwo. Wśród rozwiązań mających nam zapewnić bezpieczeństwo warto wymienić:

  • inteligentne zapobieganie śledzeniu informujące nas także o zagrożeniach, które możemy napotkać na danej stronie,
  • wbudowany w przeglądarkę sandboxing, którego zadaniem jest wykrywanie złośliwego kodu oraz malware w witrynach internetowych,
  • alarm stron szkodliwych informujący nas o tym, że właśnie ładowana przez nas strona może godzić w naszą prywatność,
  • funkcja przeglądania stron w trybie incognito, uniemożliwiająca im zbieranie informacji dotyczących naszej aktywności.

Na stronie internetowej dedykowanej przeglądarce Safari możemy się ponadto dowiedzieć, że jest ona szybsza i bardziej energooszczędna, niż rozwiązania konkurencji. I trudno się temu dziwić. Apple przygotowało swoją przeglądarkę wyłącznie dla urządzeń pracujących pod kontrolą iOS oraz macOS, więc ma możliwość maksymalnego dopracowania tego produktu zarówno w kwestii bezpieczeństwa, jak i wydajności pracy.

Microsoft Edge

Przeglądarka Microsoft Edge pozytywnie zaskakuje od kiedy koncern z Redmond oparł ją na silniku Chromium. Dzięki takiemu zabiegowi z bardzo ograniczonego stała się naprawdę praktycznym narzędziem, które oferuje nam wysoki poziom bezpieczeństwa, płynną pracę i o wiele mniejszy apetyt na zasoby naszego komputera, niż Google Chrome. Koncern z Redmond przedstawia Edge jako bardzo bezpieczne rozwiązanie. Wśród zachwalanych przez Microsoft zalet przeglądarki warto wymienić wyszukiwanie InPrivate (dzięki któremu przeglądarka nie wysyła informacji o naszych wyszukiwaniach w sieci), Tryb dla dzieci, dzięki któremu nasze pociechy nie będą miały dostępu do nieodpowiednich treści czy monitor haseł, który poinformuje nas, jeśli nasze hasło zostanie przejęte. Ciekawostką jest także funkcja filtr SmartScreen. To bardzo przydatne narzędzie, które identyfikuje zgłoszone witryny internetowe wyłudzające informacje i zawierające złośliwe oprogramowanie. Co ciekawe Microsoft bardzo intensywnie pracuje nad dalszym rozwojem przeglądarki Edge i możemy się spodziewać, że najbliższe miesiące przyniosą nam w jej przypadku kolejne nowości.

Podsumowanie

Na którą przeglądarkę internetową powinniśmy się zdecydować, jeśli zależy nam na wysokim poziomie bezpieczeństwa w trakcie przeglądania zasobów Internetu? Dla fanów Apple z pewnością najlepszym wyborem będzie Safari, świetnie zintegrowane z systemami koncernu z Cupertino. Dla użytkowników Windowsa natomiast oczywistym wyborem będzie Chrome lub coraz popularniejszy Edge od Microsoftu. Szczególnie ten drugi będzie w najbliższych miesiącach intensywnie promowany i rozwijany ze względu na zbliżającą się premierę systemu Windows 11. A co z Operą i Firefoxem? To nadal dobre i bezpieczne przeglądarki. Tracą jednak systematycznie udziały w rynku na rzecz produktów Google i Microsoftu. Być może jeszcze przez kilka lat będą próbowały wywalczyć swój kawałek rynkowego tortu, ale o dawnej świetności raczej mogą zapomnieć. Mamy też mnóstwo niszowych przeglądarek, jak chociażby Vivaldi czy Epic Privacy Browser, jednak one są już tematem na osobne zestawienie.

A z której przeglądarki Wy korzystacie na co dzień?