Zaskakujące odkrycie na Sardynii. Skąd naprawdę pochodził metal tajemniczej cywilizacji nuragijskiej?

Tajemnicza cywilizacja nuragijska, znana głównie z monumentalnych kamiennych wież oraz drobnych figurek z brązu, od lat intrygowała badaczy. Pytanie, skąd mieszkańcy Sardynii czerpali metal do wytwarzania swoich niezwykłych rzeźb, pozostawało bez jednoznacznej odpowiedzi. Brązowe figurki – przedstawiające wojowników, bogów czy zwierzęta – stały się symbolem tej kultury, ale ich skład od dawna wzbudzał dyskusje wśród archeologów i historyków.

Najnowsze analizy przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu Aarhus rzuciły zupełnie nowe światło na tę zagadkę. Badacze wykorzystali zaawansowaną metodę izotopową, przyglądając się 48 fragmentom brązu pochodzącym z trzech ważnych stanowisk archeologicznych na Sardynii. Dotychczas przypuszczano, że miedź docierała na wyspę z Cypru lub Lewantu, lecz wyniki badań izotopu osmu wykluczyły tę hipotezę. Co więcej, okazało się, że w różnych miejscach Sardynii używano niemal identycznych mieszanek metali, co świadczy o wspólnym podejściu do produkcji figur.

Jeszcze większe zaskoczenie przyniosła kwestia pochodzenia cyny. Choć na wyspie znajdują się jej złoża, nie były one wykorzystywane przez nuragijczyków. Zespół badawczy wskazuje, że cynę importowano – najprawdopodobniej z Półwyspu Iberyjskiego. Analiza sygnatur izotopowych jednoznacznie łączy sardynijskie wyroby z tamtejszymi zasobami. To odkrycie dowodzi, że mieszkańcy wyspy utrzymywali intensywne kontakty handlowe na ogromną skalę, znacznie przekraczającą dotychczasowe przypuszczenia.

Co ciekawe, badania ujawniły również powiązania Sardynii z kulturami nordyckimi w epoce brązu, szczególnie w latach 1000–800 p.n.e. Archeolodzy natknęli się na charakterystyczne figurki i przedstawienia hełmów z rogami, identyczne z tymi znanymi z terenów Danii i Szwecji. Na Sardynii występowały zarówno miniaturowe bronzetti w takich nakryciach głowy, jak i monumentalne posągi. Podobieństwa te sugerują, że kontakty między wyspą a Skandynawią mogły być znacznie bliższe, niż wcześniej zakładano.

Odkrycia te otwierają nowy rozdział w badaniach nad cywilizacją nuragijską. Okazuje się, że społeczność z Sardynii nie była zamkniętą kulturą peryferyjną, lecz uczestnikiem szerokiej sieci wymiany handlowej i kulturowej, obejmującej zarówno Półwysep Iberyjski, jak i odległe kraje północy. Dzięki zaawansowanym analizom udało się rozwikłać zagadkę pochodzenia metalu, a przy okazji odkryć ślady kontaktów, które łączą Morze Śródziemne ze Skandynawią w niezwykle fascynujący sposób.

Źródło: Uniwersytet Aarhus | archaeology.org

Czytaj też: Przełom z Wrocławia? Polski naukowiec opracował nową metodę leczenia łuszczycy!

Grafika tytułowa wygenerowana z wykorzystaniem AI