Wielki powrót Amigi 500. Od marca kultowy komputer będzie dostępny w wersji mini

25 gier na początek, ale można uzupełnić je własną kolekcją z dysków USB. Zobacz, co jeszcze przygotowało Retro Games dla nostalgicznych graczy.

Jeśli pamiętacie kultowe przenośne konsole Nintento, Game & Watch, choćby w wersji spopularyzowanej po naszej stronie żelaznej kurtyny, to bardzo możliwe, że kolejnym krokiem w świat technologii i gamingu był dla was kontakt z Amigą 500. Stworzony przez Commodore komputer pojawił się na rynku w 1987 roku, i choć dla amerykańskiego przedsiębiorstwa był początkiem końca, a w 1994 roku, 2 lata po wycofaniu Amigi 500, firma miała zbankrutować, to w międzyczasie Amiga zapracowała kilka razy na tytuł “komputera roku” w ówczesnych prestiżowych rankingach, była też największym bestsellerem w historii firmy, której bezpośrednią konkurencją było młodsze o wiele młodsze Atari. 

Czytaj też: Nintendo wznawia kultowe konsole. Ceny ich radzieckich odpowiedników rosną

16-bitowe komputery, wykorzystujące system Workbench, pozwalały m.in na wykonywanie prostej obróbki graficznej, jednak przebojem stały się głównie z powodu gier. Amiga 500 stała się prawdziwą protokonsolą, na którą mimo krótkiej historii opublikowano ponad 50 tysięcy tytułów. Z tego powodu nowa Amiga THEA500 Mini, która trafi do sprzedaży pod koniec marca, może być przyjemną nostalgiczną namiastkąi, ale wielkiego pojemnika z dyskietkami, pozwalającego na zmianę tytułów z wręcz współczesną częstotliwością, tytuły udostępnione na wersję mini raczej nie zastąpią. 

Amiga 500 Mini została przygotowana przez Retro Games, mające wcześniej na koncie także odświeżone Commodore 64. Na szczęście poza 25 wgranymi tytułami, jak “Worms: The Directors Cut”, użytkownicy będą mogli też załadować własne gry z pamięci USB. THEA500 Mini jest takze wyposażone w oryginalną 2-przyciskową mysz i nowo zaprojektowany 8-przyciskowy precyzyjny gamepad, pozwalający na wybór metody sterowania – wszystko, by cofnąć się w czasie o 30 lat. Za nową-starą Amigę 500 w naszym kraju trzeba będzie zapłacić 599 zł.