W końcu! Próbka z Księżyca do otwarcia!

Kosmos nadal skrywa przed nami mnóstwo tajemnic. Nawet ten najbliższy, który jest potencjalnie w zasięgu ludzkich rąk. W sieci pojawiły się właśnie wieści wskazujące na to, że amerykańscy naukowcy zamierzają otworzyć próbki sprowadzone z Księżyca w ramach misji Apollo. Jakie będą efekty ich prac?

Próbki z Księżyca to bardzo cenne dane!

Naukowcy zajmą się próbką pobraną podczas misji Apollo z 1972 roku. Pochodzi ona z doliny Taurus-Littrow na Księżycu. Pojemnik zawierający cenny materiał naukowy został szczelnie i starannie zabezpieczony już podczas pobytu astronautów na Srebrnym Globie. Naukowcy chcą otwierać próbkę bardzo ostrożnie, aby nie utracić ani jednego grama materiału zgromadzonego w jej ramach. Dlaczego?

Próbka zabezpieczona już na Księżycu może zawierać zarówno próbki gleby, jak i gazów księżycowych. Dlatego też do otwierania takich próbek trzeba podchodzić bardzo ostrożnie. Jest to proces złożony, który potrwa kilka tygodni. Ponadto warto wiedzieć, że pojemnik będzie otwierany w specjalnej atmosferze ochronnej zwanej „otwieraczem do puszek Apollo”.

Naukowcy chcą zgromadzić jak najwięcej informacji związanych ze Srebrnym Globem. Nie od dziś wiadomo, że największe mocarstwa chciałyby wrócić na Księżyc i nawet – założyć na nim bazy. Aby było to możliwe, musimy wiedzieć o naturalnym satelicie Ziemi jak najwięcej – między innymi po to, by zapewnić astronautom, którzy będą stacjonować w takich bazach – optymalne warunki do pracy.

Czytaj też: DonMak, Starducks, CFC – Rosja będzie krajem podróbek?

Z pewnością minie jeszcze sporo czasu, zanim człowiek znów stanie na Księżycu. Aby to było możliwe, konieczne jest przygotowanie takich środków transportu międzyplanetarnego, mogących regularnie kursować między Ziemią a Srebrnym Globem. To już jednak temat dla koncernów pokroju SpaceX.

Grafika tytułowa: NASA / Unsplash