Trwają testy latających plecaków dla armii USA

Według informacji amerykańskiej agencji zaawansowanych obronnych projektów badawczych DARPA – Pentagon kontynuuje próby wyposażania armii USA w plecaki odrzutowe.

Finał jest na tyle bliski, że wybrano firmy, którym przyznano kontrakty na budowę prototypów testowych.

W marcu ubiegłego roku agencja ujawniła informacje dotyczące programu zorganizowanego w celu stworzenia zmilitaryzowanego plecaka odrzutowego. Program został nazwany programami Portable Personal Air Mobility System. Misją jest zapewnienie żołnierzom doskonałej mobilności w powietrzu bez narażania ich na niebezpieczeństwo.

Według wstępnej informacji agencji, program został podzielony na trzy fazy. Pierwsza to studium wykonalności, aby sprawdzić, czy wybrane małe firmy mają wymagany potencjał.

W tej chwili agencja wdraża drugą fazę, aby przetestować zdolności operacyjne prototypów i stopień ich dopasowania do celów wojskowych. Wyniki tej fazy określą, czy program będzie kontynuowany.

Armia Amerykańska rozwijała tę technologię już w latach pięćdziesiątych XX wieku. Koncentrowała się na próbach zapewnienia wojsku dodatkowej przewagi na polu bitwy. Problemy z każdym z prototypów sprawiły, że odstąpiono od prac nad tą technologią.

Do tematu powrócono w 2019 roku. Firma JetPack Aviation chciała stworzyć urządzenie, które będzie latać z prędkością ponad 320 km/h. 

Ponieważ inne państwa nieustannie dążą do zmilitaryzowanych innowacji, nie jest zaskoczeniem, że Stany Zjednoczone są również bardzo zainteresowane wzmocnieniem swojej armii.

Te zmilitaryzowane plecaki odrzutowe mogą dać Amerykanom przewagę w walce z przeciwnikami na polach bitew. DARPA ujawniło, że armia jest zainteresowana także innymi zaawansowanymi technologiami, w grę wchodzą kostiumy do nurkowania z napędem, paralotnie, a nawet ślizgacze.

Czytaj także: Armia USA wdraża projekty VTOL