Testerzy zakładają związek zawodowy w Activision Blizzard

Trzydziestu czterech pracowników kontroli jakości w Raven Software, studiu Activision Blizzard odpowiedzialnym za niezwykle popularną grę Call of Duty: Warzone ogłosiło, że łączą siły po tygodniach strajków w związku z niedawno ogłoszonymi zwolnieniami w ich dziale.

Nazywając siebie Game Workers Alliance, proszą skonfliktowanego wydawcę, który niedawno ogłosił historyczną sprzedaż firmie Microsoft, aby dobrowolnie uznał ich związek.

 Game Workers Alliance utworzono przy wsparciu Communications Workers of America (CWA) – centrali związkowej skupiającej pracowników komunikacji i mediów. W Activision Blizzard testerzy kontroli jakości, jak sami twierdzą byli przepracowani i niedopłacani. Podobnie jak w większości firm zajmujących się grami. Game Workers Alliance dał zarządowi czas do 25 stycznia na dobrowolne uznanie związku.

„Prosimy kierownictwo Activision Blizzard o szacunek dla pracowników Raven Software. Poprzez dobrowolne uznanie reprezentacji”, powiedziała sekretarz-skarbnik CWA Sara Steffens w komunikacie prasowym. „Układ zbiorowy zapewni pracownikom głos w pracy, ulepszając produkowane przez nich gry i wzmacniając firmę. Dobrowolne uznanie to racjonalna droga naprzód”.

Rzecznik Activision Blizzard oświadczył, że firma „dokładnie rozpatruje wniosek o dobrowolne uznanie od CWA. Ma on na celu zorganizowanie trzydziestu  czterech z prawie 10 000 pracowników firmy”.

Doskonały moment

Strajk, który doprowadził do powstania Game Workers Alliance rozpoczął się 6 grudnia. Krótko po ogłoszeniu, że pod koniec stycznia kierownictwo zwolni 12 testerów Raven Software, zamiast przyjąć ich na pełny etat. Miało to miejsce po zarzuceniu wydawcy molestowania seksualnego i dyskryminacji. Wtedy to pracownicy zebrali ponad 350 000 dolarów na fundusz strajkowy. W międzyczasie fani Warzone i innych gier Call of Duty borykali się z rosnącą liczbą błędów i problemów z wydajnością. Kierownictwo podobno odmówiło spotkania ze strajkującymi pracownikami w celu omówienia ich żądań.

Związek wybrał dobry moment, tuż po ogłoszeniu przez Microsoft wartej 68,7 miliarda dolarów umowy na przejęcie Activision Blizzard. W ostatnich zgłoszeniach  Amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd, wyrażając zgodę na transakcję sprzedaży twierdziła, że w firmie nie ma obecnie żadnych strajków.

Czytaj także: https://conowego.pl/aktualnosci/microsoft-kupil-activision-blizzard-113964

Zapytany w wywiadzie , co myśli o organizowaniu się pracowników, przyszły szef Activision Blizzard, obecny dyrektor generalny Microsoft Gaming, Phil Spencer, powiedział, że niewiele wie o związkach zawodowych. „Będziemy rozmawiać o tym, co pozwala im wykonywać swoją pracę jak najlepiej. Jak można sobie wyobrazić w branży kreatywnej, jest to dla nas najważniejsza rzecz” – powiedział pytany przez The Washington Post .