Tajemniczy start chińskiej rakiety
Z kosmodromu Wenchang w Chinach rakieta Długi Marsz 7A wyniosła w kosmos satelitę, który między innymi prawdopodobnie służy do zastosowań wojskowych.
Oficjalnie satelita o nazwie Tongxin Jishu Shiyan Weixing-10 należy do Chińskiej Korporacji Nauk Lotniczych i Technologii, czyli China Aerospace Science and Technology Corporation i jak podają tamtejsze media ma on służyć do eksperymentów, związanych z wielopasmową i szybką technologią komunikacyjną.
Z kolei zachodnie media zwracają uwagę na fakt, że nie podano żadnych innych szczegółów na temat wyniesionego urządzenia. Brak informacji może wskazywać, że testowane technologię będą przeznaczone do różnych zastosowań, w tym wojskowych – czytamy na portalu.
Zdaniem specjalistów satelita tego typu posłużył wcześniej stronie chińskiej do szpiegowania satelitów należących do USA. Stany Zjednoczone również przeprowadzają tego typu misje. Jak podaje strona Chińska w ciągu dwóch lat było takich misji ze strony amerykańskiej kilkanaście. Celem takich działań jest zaburzenie pracy obcego satelity lub jego przejęcie. Nie jest tajemnicą, że również inne kraje przeprowadzają symulacje takich działań w kosmosie. Zdarzyły się jednak wcześniej incydenty, które przyspieszyły prace na tym polu.
Satelitę TJS-10 na orbitę wyniosła jedna z nowej generacji chińskich rakiet, a dokładniej Długi Marsz 7A. Jest to trzystopniowy system o wysokości 60 m, napędzany naftą i ciekłym tlenem – posiada średnicę 3,35 metra (segment główny – wyposażony dodatkowo w cztery rakiety boczne). Jest on zdolny do dostarczenia na geostacjonarną orbitę transferową (GTO) do 7 t ładunku – czytamy także.
Chiny zapowiedziały wcześniej, że w tym roku planują około 70 misji w kosmos. Wyniesienie na orbitę satelity TJS-10 był 51 startem chińskiej rakiety.
Źródło: Space24.pl
Czytaj też: Rośliny na Księżycu. „Prawie” udany eksperyment!
Grafika tytułowa: NASA / Unsplash