Space Rider coraz bliżej finałowych testów!

Narodowy Instytut Badań Lotniczych i Kosmicznych „Elie Carafoli” z Rumunii właśnie poinformował o zakończeniu ważnego etapu prac nad europejskim pojazdem kosmicznym Space Rider. Mowa o testach pełnoskalowego modelu badawczego DLRM, który ma odegrać kluczową rolę w procesie bezpiecznego powrotu promu na Ziemię.

Historia Space Ridera nie zaczęła się jednak wczoraj. Pierwsze poważne kroki wykonano jeszcze w grudniu 2021 roku, gdy Thales Alenia Space zleciło włoskiemu CIRA przeprowadzenie badań nad systemem odzyskiwania modułu powrotnego. INCAS miał w tym układzie dość konkretne zadanie – przygotować model, który wiernie odwzoruje masę, aerodynamikę i konstrukcję podwozia przyszłego statku.

I faktycznie, kolejne lata to testy krok po kroku. Najpierw, w sierpniu 2024, zrzucono z helikoptera CH-47 Chinook trzytonowy symulator w formie prostej bryły, aby sprawdzić system spadochronów sterowanych z ziemi. Potem, w czerwcu 2025, przyszedł czas na autonomiczne lądowanie – symulator z własną awioniką i napędami paralotni kontrolował już całą fazę opadania. Każdy z tych etapów był niezbędny, by upewnić się, że sprzęt faktycznie da sobie radę w prawdziwych warunkach.

Teraz zamiast uproszczonej bryły, na scenę wchodzi pełnoskalowy model DLRM stworzony przez INCAS. To nie jest już zwykły balast – to konstrukcja, która ma jak najwierniej oddać realne zachowanie pojazdu podczas lądowania. Chodzi o to, by sprawdzić stabilność, reakcję na trudne scenariusze i przede wszystkim pewność, że ładunek wróci bezpiecznie na Ziemię.

Pod koniec września instytut ogłosił zakończenie serii prób wytrzymałościowych, a równolegle CIRA rozpoczęło instalację kluczowych systemów – od awioniki i oprogramowania po podwozie i paralotnię. Wygląda to naprawdę imponująco, bo widać, że wszystko zaczyna się składać w jeden spójny obraz.

Teraz cała uwaga skierowana jest na finał. Ostatnia kampania testów zrzutowych odbędzie się na poligonie Salto di Quirra na Sardynii i będzie prawdziwą próbą generalną. Jeśli uda się potwierdzić gotowość Space Ridera do powrotu na Ziemię, Europa zyska własny wielokrotnego użytku pojazd kosmiczny – coś, co jeszcze kilka lat temu wydawało się odległym marzeniem.

Źródło: europeanspaceflight.com

Czytaj też: ESA zakończyła kluczową fazę testów dla Space Rider

Grafika tytułowa: Vanya / Pexels