Silnik jonowy dla misji Henon przechodzi kluczowy test

Nowo opracowany silnik jonowy, zaprojektowany z myślą o misjach w głębokim kosmosie, ma zrewolucjonizować sposób, w jaki poruszają się niewielkie satelity typu CubeSat. Właśnie ten innowacyjny napęd trafi na pokład satelity Henon, który będzie pierwszym tego typu samodzielnym obiektem ESA badającym przestrzeń międzyplanetarną. Miniaturowa konstrukcja silnika — o średnicy kieliszka do wina — stanowi imponujący postęp w miniaturyzacji technologii kosmicznej.

Silnik, emitujący charakterystyczny pióropusz niebieskiego światła, oparty jest na technologii Gridded Ion zasilanej wyładowaniami RF, co pozwoliło na jego znaczne zmniejszenie. Powstał we współpracy niemieckiej TransMIT GmbH z brytyjskim Mars Space Ltd, który odpowiada za proces industrializacji rozwiązania. Konstrukcja bazuje na doświadczeniach z misji BepiColombo, gdzie wykorzystywano większe jednostki napędowe zbudowane przez QinetiQ.

Napęd korzysta z energii słonecznej oraz ksenonu, który w postaci naładowanych jonów napędza statek kosmiczny. To właśnie wysoka efektywność energetyczna pozwala znacznie zredukować ilość potrzebnego paliwa — nawet 10–20 razy mniej w porównaniu z klasycznymi rozwiązaniami. Dzięki temu CubeSat może zabrać więcej instrumentów badawczych, co zwiększa jego potencjał naukowy przy ograniczonej przestrzeni ładunkowej.

Testy prowadzone w laboratoriach ESA ESTEC mają na celu dopracowanie pracy silnika pod kątem jak największej wydajności. Sprawdzane są m.in. parametry przepływu gazu, napięcia zasilania oraz długoterminowa odporność systemu. Symulowana próżnia w komorze testowej wiernie odwzorowuje warunki panujące w przestrzeni kosmicznej, co pozwala przygotować napęd do wieloletniej pracy bez serwisowania.

Już wkrótce do testów dołączą kolejne podzespoły systemu zasilania i kontroli przepływu gazu, które zostaną po raz pierwszy zintegrowane z silnikiem. Wszystko to dzieje się w ramach Ogólnego Programu Wsparcia Technologicznego ESA (GSTP), który ma kluczowe znaczenie dla przyszłych europejskich misji kosmicznych, umożliwiając wdrażanie nowatorskich rozwiązań w odpowiednim czasie.

Źródło: ESA

Czytaj też: SpaceX, ULA i Blue Origin otrzymały kontrakty na starty militarne w USA

Grafika tytułowa: PIRO / Pixabay