Rzadka mutacja genetyczna i tylko cztery godziny snu dziennie

Naukowcy od lat przekonują, że dla zdrowia człowieka optymalny czas snu wynosi od siedmiu do dziewięciu godzin dziennie. Choć wiele osób nie wyobraża sobie dnia bez pełnej nocy odpoczynku, najnowsze badania rzucają nowe światło na ten temat. Okazuje się, że są osoby, które potrafią funkcjonować przy znacznie krótszym czasie snu, wynoszącym zaledwie cztery godziny.

Zgodnie z wcześniejszymi zaleceniami, niedobór snu może prowadzić do poważnych problemów zdrowotnych, takich jak zaburzenia pamięci, depresja, choroby serca czy osłabienie odporności. Naukowcy alarmują, że brak snu może także zwiększać ryzyko demencji i innych przewlekłych schorzeń. Jednak najnowsze badania przełamały tę teorię, sugerując, że pewna grupa ludzi posiada genetyczną predyspozycję do krótszego snu.

Przełomowe odkrycie miało miejsce, gdy Louis Ptáček, neurolog z Uniwersytetu Kalifornijskiego, oraz Ying-Hui Fu, genetyk z tej samej uczelni, zaczęli badać przypadek kobiety, która regularnie budziła się wczesnym rankiem, jeszcze przed wschodem słońca. Co ciekawe, jej wnuczki dzieliły ten sam nietypowy rytm snu, co wskazywało na możliwą genetyczną przyczynę. Naukowcy zidentyfikowali mutację, która może tłumaczyć ten fenomen, nazywając go rzadkim typem porannego „skowronka”.

Po publikacji wyników badań zgłosiły się do nich tysiące osób, które odkryły, że również posiadają tę samą mutację. To odkrycie otwiera nowe możliwości w zrozumieniu mechanizmów snu i weryfikacji, czy krótszy czas odpoczynku może być zdrowy, a nawet korzystny dla niektórych osób.

Źródło: zmescience.com

Czytaj też: Stonehenge miał ukryty cel? Nowe badania!

Grafika tytułowa: John-Mark Smith / Pexels