Przełomowa decyzja Apple: sprzęt firmy będzie można naprawić samemu

Firma idzie w ślady Microsoftu, który o uwzględnieniu prawa do naprawy zdecydował w październiku.

Prawo do naprawy, czyli udostępnienie narzędzi i rozwiązań pozwalających na samodzielną lub tanią naprawę bez konieczności sięgania po autoryzowane serwisy staje się coraz powszechniej stosowaną polityką największych firm. Niedawno rozwiązania w tym zakresie zaczął wdrażać m.in Microsoft, jednak Apple nie wydawało się szczególnie zainteresowane dołączeniem do koalicji. Tymczasem dziś producent zaskoczył i zapowiedział stworzenie Self Service Repair  – usługi, dzięki której klienci będą mogli kupić narzędzia, podręczniki i części wymienne do produktów firmy. 

Czytaj też: Czym jest prawo do naprawy i jak zmienia świat technologii?

W 2022 roku usługa wystartuje w Stanach Zjednoczonych, i w kolejnych miesiącach będzie stopniowo rozwijana na kolejne kraje. Na razie swoje urządzenia będa mogli naprawiać posiadacze iPhone’a 12 i 13, a potem – właściciele Maców z chipami M1. W komunikacie dotyczącym wprowadzenia usługi Apple podkreśla, że rekomendowaną formą naprawy pozostaje skorzystanie z jednego z autoryzowanych punktów napraw, a wymianę wyświetlaczy czy aparatów na własną rękę poleca osobom doświadczonym. Produkty z jabłkiem nie staną się więc z dnia na dzień proste do złożenia jak meble Ikei, ale decyzja o udostępnieniu podzespołów i zezwoleniu na naprawy bez narażania się na ryzyko nieuwzględnienia gwarancji wydaje się krokiem w dobrym (choćby ekologicznie) kierunku.