Powrót praojca SUV-ów  

Jak donosi The Wall Street Journal koncern Volkswagen (VW) rozważa ponowne uruchomienie produkcji Scouta, tym razem z napędem elektrycznym

Marka, uważana przez niektórych za pioniera SUV-ów koncentrowałaby się na rynku amerykańskim, gdzie prawdopodobnie konkurowałaby z takimi tuzami, jak Jeep Wrangler i Ford Bronco.

Plan, który zarząd firmy ma zatwierdzić na dniach przewiduje, że Scout będzie funkcjonował jako spółka zależna Volkswagena. Podobnie jak Audi, Skoda, Porsche, Lamborghini i Bentley. 

VW jest jednym z największych producentów samochodów na świecie, ale posiada tylko niewielki udział w rynku amerykańskim. Plan przywrócenia Scouta jako marki elektrycznych samochodów terenowych ma wyraźnie na celu zmianę tej sytuacji. Tym bardziej, że potencjalni amerykańscy klienci coraz bardziej interesują się ciężarówkami i SUV-ami. Plan oznacza, że VW po raz pierwszy stworzyłby osobną markę przeznaczona tylko na rynek amerykański.

Motoryzacyjny gigant ma ruszyć z produkcją w 2026 roku i chce sprzedawać ćwierć miliona sztuk aut rocznie.

Serwis TechCrunch opublikował render ukazujący, jak mogą wyglądać niektóre pojazdy. Jeden wydaje się podobny do siedmioosobowego SUV-a VW Atlasa, drugi to pickup w stylu VW Amaroka.

Renderowanie VW EV

Pierwszy Scout pojawił się na rynku w 1961 roku jako mały, dwudrzwiowy SUV. Jako prekursor bardziej wyrafinowanych SUV-ów, które miały dopiero nadejść, miał konkurować z Jeepem. Wyposażony był w wytrzymałe detale i składaną przednią szybę. Scout i Scout II drugiej generacji były produkowane w Fort Wayne w stanie Indiana jako dwudrzwiowe ciężarówki ze zdejmowanym twardym dachem.

Czytaj także: Volkswagen rozbija bank! Elektryki na 2022 rok wyprzedane!