Pierwsza w historii kara za zaśmiecanie kosmosu. Stary satelita wciąż jednak zagraża

Federalna Komisja Łączności ukarała giganta na rynku platform cyfrowych Dish Network za pozostawienie na orbicie okołoziemskiej starego satelity. Kara w stosunku do przychodów tej firmy jest raczej symboliczna.

Zdaniem Komisji sprzęt, który krąży w kosmosie od 20 lat może stanowić zagrożenie dla innych satelitów. Dish Network zamiast zdeorbitować go zgodnie z obowiązującymi przepisami to wysłał go na tzw. orbitę utylizacyjną. Firma ma zapłacić karę w wysokości 150 tys. dolarów. Tymczasem całkowite przychody Dish Network w 2022 roku wyniosły aż 16,7 mld dolarów.

Satelita w kosmosie

Amerykański podmiot oczywiście przyjął karę i zgodził się na wdrożenie planu bezpieczeństwa uzgodnionego z Federalną Komisją Łączności (FCC). Okazuje się bowiem, że pozostawiony satelita EchoStar-7, znalazł się na zbyt niskim pułapie – zaledwie 122 km nad aktywnymi obszarami orbit geostacjonarnych.

Prawo w kosmosie

Z drugiej jednak strony decyzja Federalna Komisja Łączności służy wytyczeniu pewnego kierunku, w naszym ziemskim prawodawstwie.

To przełomowe porozumienie, które jasno pokazuje, że FCC ma silne uprawnienia wykonawcze i zdolność do egzekwowania swoich niezwykle ważnych przepisów dotyczących śmieci kosmicznych – skomentował decyzję Loyaan A. Egal, szef biura ds. egzekwowania prawa FCC, cytowany przez „Guardiana”.

FCC definiuje śmieci kosmiczne jako „sztuczne obiekty krążące wokół Ziemi i niebędące funkcjonalnymi statkami kosmicznymi”.

NASA poszukuje rozwiązania

Problem śmieci w kosmosie zauważyła również NASA, która zdecydowała się niedawno wesprzeć sześć małych amerykańskich firm, aby rozwinęły odpowiednią technologię do usunięcia śmieci kosmicznych. Mają one otrzymać 20 milionów dolarów na opracowanie prototypów, które zostaną przetestowane podczas lotów kosmicznych.

Śmieci w kosmosie stwarzają istotny problem zagrażający startom kolejnych misji. Powodują też wzrost ich kosztów. Coraz częściej astronauci muszą omijać większe fragmenty pozostałości po rakietach czy satelitach co wpływa na większe zużycie paliwa. Poza tym istnieje realna groźba zderzenia się z większym fragmentem i doprowadzenia do katastrofy.

Źródło: RMF24/PAP

Czytaj też: Polska myśl techniczna. Niezwykły pojazd może się równać z satelitami?

Grafika tytułowa: NASA / Unsplash