Nowe odkrycie Kosmicznego Teleskopu Hubble’a. Zderzenie galaktyk!

Kolizja dwóch galaktyk nie jest czymś nieznanym. Jednak i w tym przypadku Kosmiczny Teleskop Hubble’a dostrzegł coś więcej co zaskoczyło naukowców.

Na zdjęciu, które wykonał teleskop widoczne są dwie galaktyki o nazwach NGC 7733 i NGC 7734, które są w trakcie scalania się w jeden obiekt. Po bliższej analizie okazało się, że to nie wszystko.

Na jednym z ramion spiralnych NGC 7733 znajduje się niewielka galaktyka. Nazwano ją NGC 7733N i została ona wchłonięta przez większą wcześniej. Dopiero Kosmiczny Teleskop Hubble’a zdołał przebić się przez gęste warstwy pyłu i kosmicznego kurzu, co ujawniło istnienie mniejszego obiektu – czytamy na portalu.

Tworzący się obiekt sklasyfikowany został pod nazwą Arp-Madore 2339-661. Znajduje się od Ziemi około 500 mln lat świetlnych. Zdaniem naukowców NGC 7734 mocno oddziałuje na mniejszą galaktykę i wsysa materię z niej co finalnie doprowadzi to do ich połączenia się w jedną całość. Przedstawiciele agencji ESA wydali nawet w tej sprawie odpowiednie oświadczenie.

Mogłoby to z łatwością zostać uznane za część NGC 7733, ale analiza prędkości (i także kierunku) występujących w galaktyce pokazuje, że węzeł ten charakteryzuje się znacznym dodatkowym przesunięciem ku czerwieni, co oznacza, że najprawdopodobniej jest on odrębną jednostką, a nie częścią NGC 7733. Jest to właściwie jedno z wielu wyzwań stojących przed astronomami: ustalenie, czy obiekt astronomiczny to naprawdę tylko jeden obiekt, czy też obiekt leżący naprzeciwko drugiego, patrząc z perspektywy Ziemi! – czytamy w oświadczeniu, cytowanym na portalu.

Jeszcze na razie jako dwa obiekty znajdują się w gwiazdozbiorze Tukany. Tego typu zdarzenia nie są czymś wyjątkowym. Wśród potencjalnych kandydatów wymienia się Mały i Wielki Obłok Magellana. Nasza galaktyka w danych czasach również wchłonęła inne obiekty tego typu.

Źródło: geekweek.interia.pl

Czytaj też: Ważna rola teleskopu Webba w badaniach intrygującego układu!

Grafika tytułowa: NASA / Unsplash