Niepełnosprawny astronauta może mieć problemy w kosmosie?
Astronauta, który ma polecieć w kosmos i spędzić m.in. wiele miesięcy na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej jest osobą niepełnosprawną korzystającą z protezy. Konieczne będą dodatkowe badania związane z bezpieczeństwem.
Lekarz John McFall znalazł się na liście wybrańców, którzy mają odbywać loty w kosmos, spędzić lata na ISS, a także w ramach którejś z misji badawczych Artemis być może postawi stopę na Księżycu. Astronauta wiele lat temu stracił prawą nogę w wypadku motocyklowym i jak wyjaśnia w The Telegraph, protezy wykonane są m.in. z włókna węglowego impregnowanego żywicą i pianki o dużej gęstości, która wykonana jest z polimerów, co może oznaczać kłopoty.
John McFall bierze właśnie udział w eksperymentach, które mają odpowiedzieć na pytanie, czy jego proteza w kosmicznych warunkach nie będzie przypadkiem… uwalniać toksycznych substancji do powietrza na ISS – czytamy na portalu.
Według McFalla na ISS powietrze jest stale poddawane recyklingowi, a każda znacząca ilość gazów wytwarzanych z materiału będzie przez pewien czas wzmacniana, ponieważ nie są odfiltrowywane.
Badania zostaną zakończone w 2025 roku i wtedy też dowiemy się, czy pierwszy wybrany astronauta z niepełnosprawnością będzie mógł polecieć w najbliższym czasie w kosmos – czytamy także.
Międzynarodowa Stacja Kosmiczna (ISS) to wspólny projekt kilku agencji kosmicznych, w tym NASA, Roskosmos, ESA, JAXA i CSA. Pierwszym elementem ISS wyniesionym na orbitę był rosyjski moduł Zarya, który został wystrzelony 20 listopada 1998 roku. Obecnie ISS jest największą i najbardziej skomplikowaną strukturą kosmiczną w historii. Warto podkreślić, że oprócz działalność badawczej, ISS spełnia również rolę testową dla przyszłych misji kosmicznych, w tym planów lotów na Marsa.
Źródło: geekweek.pl
Czytaj też: Astronauta z Indii poleci na ISS
Grafika tytułowa: NASA / Unsplash