Naukowcy wyhodowali myszy najbardziej przypominające ludzi?
Naukowcom z University of Texas udało się wyhodować myszy, które są takie same jak my – przynajmniej pod względem układu odpornościowego.
Po raz pierwszy naukowcy wyhodowali myszy z w pełni rozwiniętym ludzkim układem odpornościowym. Naukowcy twierdzą, że te przypominające ludzi zwierzęta usprawnią rozwój leków.
Zdaniem badaczy w obliczu infekcji te „uczłowieczone” myszy produkują komórki odpornościowe, które naśladują strukturę i różnorodność komórek odpornościowych wytwarzanych przez ludzi. Po wstrzyknięciu im substancji chemicznej, która wywołuje rozległy stan zapalny w organizmie, myszy rozwijają wersję choroby autoimmunologicznej, tocznia, która bardzo przypomina tę obserwowaną u ludzi.
Naukowcy opisali swoje odkrycia w czasopiśmie Nature Immunology.
Naukowcy od lat zmagali się z tworzeniem humanizowanych myszy, które dokładnie reagują na infekcję w taki sam sposób jak ludzie.
Jak to zrobili?
Naukowcy najpierw wyhodowali myszy, które zostały zmodyfikowane genetycznie, aby miały osłabiony układ odpornościowy. Kiedy myszy miały około 1 do 2 dni, zespół wstrzyknął ludzkie komórki macierzyste do serc zwierząt. Komórki macierzyste, które zostały wyekstrahowane i oczyszczone z krwi pępowinowej, były zdolne do przekształcenia się w dowolny typ komórek odpornościowych.
Następnie serca zwierząt pompowały komórki macierzyste do miękkiej, gąbczastej tkanki w kościach myszy, znanej jako szpik kostny, w którym normalnie wytwarzane są komórki odpornościowe. Ponieważ myszy miały niedobór odporności, ludzkie komórki macierzyste mogły łatwo rozłożyć obóz w szpiku kostnym.
Po kilku tygodniach zespół wprowadził ludzką wersję hormonu płciowego estrogenu do myszy. Hormon ten jest znany przede wszystkim ze swojej roli w promowaniu żeńskiego rozwoju seksualnego i reprodukcyjnego, ale odgrywa również dużą rolę w formowaniu niedojrzałych komórek macierzystych w dojrzałe, wyspecjalizowane komórki odpornościowe. Po nasyceniu ludzkim estrogenem myszy zaczęły wytwarzać mnóstwo ludzkich komórek odpornościowych. Należały do nich komórki T, które bezpośrednio atakują zarazki, oraz komórki B, które produkują przeciwciała zwalczające zarazki, pomagające oznaczać patogeny w celu ich zniszczenia – czytamy na portalu.
Aby zobaczyć, jak humanizowane myszy reagują postanowiono m.in. wystawić je na działanie białek bakterii Salmonella typhi, wirusa duru brzusznego. Myszy wytworzyły przeciwciała przeciwko patogenowi.
Według naukowców nowy model myszy może stać się cennym narzędziem w badaniach biomedycznych. Można by również wykorzystać do opracowania nowych terapii, które działają poprzez modyfikację aktywności układu odpornościowego, takich jak inhibitory punktów kontrolnych dla raka. Te leki pomagają układowi odpornościowemu lepiej kierować komórki rakowe do zniszczenia.
Zespół naukowców w komunikacie stwierdził także, że wykorzystanie myszy z ludzkim układem odpornościowym może ułatwić prowadzenie tego rodzaju badań, potencjalnie eliminując nawet potrzebę wykorzystywania naczelnych.
Źródło: livescence.com
Czytaj też: Motyle potrafią podróżować przez oceany?
Grafika tytułowa: Zdeněk Macháček / Unsplash