Kryptowaluta inspirowana “Squid Game” okazała się oszustwem
Eksperci ostrzegają przed “memicznymi” kryptowalutami, nawet jeśli niektóre z nich, jak Dogecoin, radzą sobie na rynku zaskakująco dobrze.
W ostatnich dniach media z całego świata donosiły o rosnącym (nawet o 310 000%!) kursie kryptowaluty Squid, inspirowanej serialem “Squid Game”, koreańskim hitem Netflixa ostatnich tygodni. Nie trzeba było jednak czekać nawet dwóch tygodni od udostępnienia jej w sprzedaży, aby obietnica łatwego zarobku okazała się złudna – po tym, jak Twitter zawiesił konto związane z kryptowalutą ze względu na podejrzaną aktywność, z sieci zniknęła także strona internetowa tokenów oraz pozostałe profile społecznościowe, a sama kryptowaluta, zgodnie z ostrzeżeniami ekspertów, okazała się oszustwem.
Czytaj też: Serial „Squid Game” to fenomen roku. Akcje Netflixa biją rekordy
Squid miała być wykorzystywana jako token “pay-to-play”, umożliwiający wzięcie udziału w bazującej na serialu grze. Jej start zapowiedziano na listopad, a nagrodą miały być kolejne tokeny. Nie trzeba było jednak być ekspertem do spraw kryptowalut, by dostrzec ryzyko w inwestowaniu w Squid – po gwałtownych skokach wartości klienci informowali, że nie mogą sprzedać swoich zasobów, a informacje o grze pełne były błędów gramatycznych. Mimo problemów z poprawnym zapisaniem strony, wg informacji prasowych oszuści dzięki swojej akcji mogli zarobić ponad 2 miliony dolarów.