Koty domowe bawią się w aportowanie? Naukowcy badają to zachowanie!
Najnowsze badanie wskazuje, że około 40 procent kotów bawi się z właścicielami w aportowanie. Nie jest jednak jasne, dlaczego tak się dzieje.
Około 40 procent kotów przynajmniej od czasu do czasu przyniesie rzuconą zabawkę. Pytanie brzmi, dlaczego?
Jak podają naukowcy znamy obecnie kilka powodów, dla których psy bawią się w aportowanie. Ale nie jest tak oczywiste, dlaczego koty to robią. Najnowsze badanie zostało opublikowane w czasopiśmie PLOS One.
Podczas udomowienia psów wybraliśmy je ze względu na pewne specyficzne zachowania, takie jak aportowanie, co prawdopodobnie w większym stopniu wyjaśnia, dlaczego zachowanie [aportowania] jest znacznie powszechniejsze u psów. Dla mnie większym pytaniem jest, dlaczego tak wiele kotów aportuje, skoro nie wybraliśmy ich, o ile nam wiadomo, specjalnie do pomagania ludziom w takich zadaniach jak polowanie czy zaganianie – powiedział współautor badania Mikel Delgado, behawiorysta zwierząt z Purdue University w Indianie, cytowany przez Live Science.
Niepełne badanie z 2023 r.
Wcześniejsze badanie z 2023 r. opublikowane w Scientific Reports wykazało, że koty (Felis catus), które bawią się w aportowanie, robią to na własnych warunkach, a prawie 95 procent kotów inicjuje zabawę w aportowanie bez wyraźnego szkolenia. Jednak badanie to objęło jedynie właścicieli kotów, którzy zgłosili, że ich koty bawiły się w aportowanie. Nowe badanie zgłębia, jak powszechne jest zachowanie aportowania.
W badaniu ponad 8000 właścicieli kotów naukowcy odkryli, że 40,9 proc. kotów bawi się w aportowanie „czasami”, „zwykle” lub „zawsze”. A wiele kotów angażuje się w inne aktywności związane z noszeniem, nawet jeśli nie aportują: prawie 58 proc. kotów nosi zabawki, a 39 proc. przynosi swoim właścicielom zabawkę, aby rozpocząć zabawę – czytamy także.
Koty syjamskie, birmańskie i tonkijskie były rasami, które najczęściej bawiły się w aportowanie.
Źródło: livescence.com
Czytaj też: Coś dziwnego dzieje się z odgłosami papug amazońskich?
Grafika tytułowa: Raul Varzar / Unsplash