Konsumenci skarżyli się na InPost, dlatego UOKiK zmusił firmę do zmian

Zmiany, które wejdą w życie w przyszłym roku, ograniczają możliwość automatycznego przeniesienia paczki do innego paczkomatu czy naliczania dodatkowych opłat za rozmiar paczki inny niż deklarowany.

W okresie przedświątecznym firmy specjalizujące się w usługach kurierskich dwoją się i troją, by zdążyć z realizacją zamówień – pokazuje to m.in “ratowanie świąt” przez InPost. Nie wszystkie nowości w działaniu firmy wynikają jednak tylko z dobrej woli – część z nich wymusiła interwencja Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. To efekt skarg, dotyczących m.in dodatkowych opłat za weryfikację błędnych wymiarów przesyłek czy przekierowania paczki do innego paczkomatu bez zgody konsumenta.

Czytaj też: Błyskawiczne wysyłki do Paczkomatów: InPost rozszerza “same day” na 20 miast

W wyniku postępowania wyjaśniającego UOKiK InPost zrezygnował z automatycznego przekierowania paczek. W przyszłości w przypadku przepełnionego lub niesprawnego paczkomatu będą one przenoszone tylko na jeden dzień do innego automatu, oddalonego maksymalnie 2 km w linii prostej od właściwego paczkomatu, do którego wracają, jeśli nie zostaną odebrane w tymczasowym. W 2022 roku firma zrezygnuje też z pobierania opłaty za weryfikację gabarytów przesyłki – do tej pory klient musiał dodać 3,68 zł, jeśli wymiar paczki był inny niż deklarowany. 

W przyszłym roku zostanie również wydłużony okres, w którym można odebrać paczkę z punktu o ograniczonej dostępności – na przykład takiego, który znajduje się w sklepie nieczynnym w niedziele niehandlowe. Czas odbioru wydłuży się o 24 godziny za każdy dzień, w którym punkt był niedostępny.