Kolejne możliwości kosmicznych wojaży
Kosmiczny samolot Dream Chaser, który jest własnością NASA może lądować w porcie w Nowym Meksyku, podczas swoich lotów w kosmos i z powrotem.
Według niedawnego komunikatu prasowego Sierra Space, producent statków kosmicznych podpisał we wtorek protokół ustaleń (MOU) z Spaceport America. Oznacza to, że Dream Chaser może lądować w obiekcie w Nowym Meksyku po zakończeniu swoich podróży orbitalnych.
Póki co nie ma jeszcze sztywnego harmonogramu, kiedy i jak zostaną wykonane lądowania w Spaceport America. NASA poprosiła Sierra Nevada o wykonanie co najmniej sześciu bezzałogowych lotów cargo Dream Chaser na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS). Loty te odbędą się przy użyciu rakiet Vulcan Centaur należących do United Launch Alliance na stacji kosmicznej Cape Canaveral na Florydzie.
Innym miejscem lądowania Dream Chasera jest stary pas startowy wahadłowca kosmicznego NASA. Znajduje się on w ośrodku startu i lądowania Kennedy Space Center — również na Florydzie. Istnieją także inne opcje: zgodnie z komunikatem samolot kosmiczny może wylądować na lotnisku Oita w Japonii. A nawet w brytyjskim porcie kosmicznym Cornwall.
NASA wysyła właśnie ładunek na ISS za pomocą rakiet dostarczonych przez SpaceX firmy Northrop Grumman i Elona Muska. Dzięki temu będzie miała trzeci sposób na dostarczenie cennego ładunku, aby przyspieszyć nowatorskie przedsięwzięcia naukowe i komercyjne. Będą one kontynuowane na ISS – przynajmniej do czasu jej wycofania z orbity.
Tempo, w jakim rozwijało się partnerstwo publiczno-prywatne w ostatniej dekadzie, jest naprawdę bezprecedensowe. Nawet podczas pierwszego złotego wieku misji Apollo w NASA nigdy nie było tak wielu różnych sposobów wysyłania ładunków w kosmos. W dodatku na tak wielu prywatnych statkach.
Czytaj także: NASA wyłącza Voyagery